Nocleg w ok. Lenti (węgry) i okolicach zadaru

pomóżcie proszę w moich planach
za 4 tygodnie planuję wyjazd z Olsztyna do Orebicia (1800 km)
1 dzien - wyjazd 4.00 przyjazd okolice Lenti (węgry)
2 dzien wyjazd 7.00 przerwa 4 h Plitvice i w okolice Zadaru (pozwiedzac 2 h wieczorem)
3 dzien wyjazd 8.00 do Orebicia
pytania:
czy dam rade pokonac tak trasę?
czy znajde w ciemno kwatere na 1 noc w ok.lenti i zadaru?
dzięki z góry za pomoc
Tomek

borsalino4 napisał(a):czy znajde w ciemno kwatere na 1 noc w ok.lenti i zadaru?
dzięki z góry za pomoc
Tomek

Noclegi w Lenti

w Lenti nie byłem ale polecam w miejscowości Letenye. mają rewelacyjny gulasz
http://www.letenyepanzio.hu/index-en.php?pg=szallas-en

Borsalino4 szukaj noclegu nad Balatonem, odpuść Plitvice( 4 godziny to stanowczo za mało) a potem smaruj do Orebica. Plitvice zaplanuj w drodze powrotnej, jak będziesz wypoczęty, i zarezerwuj min. 8 godzin.

no tak, ale nie dodałem że jade z 5-letnim dzieckiem, wiec mi 8 godzin w Plitvicach nie wytrzyma; po drugie w drodze powrotej to bede wkurzony ze musze wracać do Polski, wiec nie bardzo mi sie bedzie chcialo zwiedzac

To przemyśl czy wogóle warto. Plitvice są wspaniałe, ale naprawdę 4 godziny to za mało. Może poczekaj parę lat i wtedy pomyśl o Plitvicach?

Jeśli chodzi o drogę powrotną to bądź pewien, że będziesz bardziej spokojny niż w drodze do Chorwacji.

Ja bym dołożył jeszcze dwie godzinki jazdy i dojechałbym do Plitwic.
Tam nocleg znajdziesz bez rezerwacji, rozejrzysz się po okolicy i sam zadecydujesz czy zwiedzać przed czy po .
Osobiście uważam iż możesz zwiedzać Plitwice przed .
Przyjedziesz do P.J. w godzinach rannych dziecko będzie w miarę wyspane znajdziesz kwaterę i idziesz nad jeziorka (wszystko zależy od Twojej kondycji, ale myślę że przy tych widokach dasz radę ).
Potem Karlowaćko i spać .
Rano jak MŁODY BÓG na Pelieszac.

Albo:

Może poczekaj parę lat i wtedy pomyśl o Plitvicach

no tak, ale co z 2h w zadarze?

Zadar wieczorem jest piękny to fakt.
Ale Coś się tak na niego uparł .
Może innym razem .

gordipi napisał(a):Borsalino4 szukaj noclegu nad Balatonem,

Odbijanie z rout 86 nad Balaton to jakieś dodatkowe 2 h straty(licząc łącznie-dojazd i wyjazd)
A proponowanie mieszkańcowi Olsztyna zobaczenie jeziora to lekka aberacja
Lenti -dobry pomysł ,bo dokładnie leży na trasie plus (jakieś 5-10 min w bok)a jak starczy sił,możliwość wymoczenia członków w basenach termalnych.

Tyle,że trzeba się zastanowić,czy trasa Olsztyn-Lenti nie jest zbyt ambitna.
600 km po polskich drogach(Olsztyn-Cieszyn) z przejazdem przez W-wę a potem jeszcze jakieś 7- 8 h ,próbą samobójczą trąci.

Wyjazd z Giżycka do Orebicza 2+1 (3latka) zaplanowany mamy 02 lipca , pierwszy nocleg Cieszyn , 03.07 drugi nocleg okolice Zagrzebia lub Karlovac (hotel w trakcie rezerwacji), 04.07 rano przejazd do Orebicza.
Pozdrawiamy

byc moze mam zbyt ambitne plany,lecz wg mnie dam rade:
- wyjechac o 4.00 z Olsztyna - Olsztynek, Grodzisk Mazowiecki, Piotrków, Częstochowa, Cieszyn (ub roku dojechałem taką trasą w niecałe 8 godzin )
- byc na granicy ok.12.00
- okolice Bratysławy ok.16.00
- route 86; do Lenti przyjazd na 20.00
czy wg was jest to realne?
chcę dojechac do Lenti, aby na drugi dzien miec tylko ok.300 km do Plitvic, wyjazd ok. 7.00 przyjazd 11.00; wyjazd ok. 16.00 i na wieczorny spacer do Zadaru
mogę oczywiście darować sobie Zadar; lecz co roku- co dwa lata jeźdżę do innego kraju na urlop, wiec w najbliszych latach do Chorwacji raczej ponownie nie pojadę

Tyle,że ta rozpiska nie zawiera żadnej zakładki na korki spowodowane jakąś stłuczką ,jakimiś remontami po drodze,nie zakłada,że istnieje taka możliwość ,że będziesz jechał w strugach deszczu (a koleiny i na gierkówce ,i na węgierskiej 86-mniejsze ,bo mniejsze ale jak sypiesz za tirem albo sie z nim mijasz) i średnia radykalnie spada.
Jeszcze jakas poprawka na podróż z 5-latkiem...
Z trzeciej strony,jeśłi wcześniej nie zarezerwujesz noclegu w Lenti,nic nie bedzie stało na przeszkodzie ,by stanąć na popas wcześniej.

borsalino4 napisał(a):....czy wg was jest to realne?....

Moja opinia - NIE.
Uzasadniać szegółowo nie muszę bo w poście piętro wyżej jest wymienionych kilka "utrudniaczy" ruchu.

Trasę oceniasz na 1000 km z kawałkiem. Fakt może i nie dużo ale.....jakby to było po autostradzie to nie mielibyśmy o czym dyskutować.
Moim zdaniem jak dojedziesz do Cieszyna to już bedziesz szczęśliwy.
A realnie oceniam, że noclegu zaczniesz szukać max koło Bratysławy

To co mógłbym Ci poradzić to bardziej "luźne" podejście do zaplanowanej (szczególnie godzinowo) trasy.