Właśnie wróciłem ze wspaniałego (jak zwykle) pobytu w Chorwacji.
Po drodze postanowiliśmy zwiedzić Pragę, a w drodze powrotnej wpaść do Tatralandii w Liptovskim Mikulasu. O pobycie w Chorwacji napiszę w innym miejscu, natomiast jeżeli chodzi o noclegi po drodze, to nocleg w Pradze był wielką porażką. Nocowaliśmy w hostelu SUNSHINE na ul. Drahobejlovej. Wystrój i wyposażenie z połowy poprzedniego wieku. Wszystko mocno już zdewastowane, a tapicerka krzeseł odstraszała od siadania na nich. Wszechobecny smród papierosów i niedziałająca lodówka (działał tylko zamrażalnik) w drodze na wakacje było sporym zaskoczeniem. Pokoje sprzątane tylko w widocznych miejscach, w kąty lepiej było nie zaglądać:-). Brak możliwości skomunikowania się w innym języku niż czeski, brak możliwości płacenia kartą czy w euro - tylko korony. Jedyny plus tego miejsca to bliskość stacji metra, skąd łatwo i szybko można dojechać do centrum PRZEPIĘKNEJ Pragi. Po spędzeniu tam nocy, moja żona stwierdziła, że została przez jakieś insekty pogryziona w sposób, który wskazywał, że nie były to komary:-). (Było ostrzeżenie o pluskwach w opiniach wcześniejszych gości). Koszt pobytu może rzeczywiście był niewielki, ale myślę, że za niewiele większe pieniądze można znaleźć coś znacznie czystszego.
W drodze powrotnej nocowaliśmy w okolicach Liptovskiego Mikulasza, http://aniel.spanie.pl/ i to było bardzo pozytywne doświadczenie. Wioska jest jakieś 6 km od LM i bardzo łatwo stamtąd trafić do osławionej Tatralandii. Byliśmy dużą grupą więc zarezerwowaliśmy cały dom. Było bardzo przyjemnie i czysto. Cisza i spokój, sielska, wiejska atmosfera. Możliwość zamówienia u gospodyni świeżego mleka, jaj czy owczego sera była dodatkową atrakcją. Bardzo dobra opcja noclegu w drodze do, lub z Chorwacji zwłaszcza dla rodzin z dziećmi z płn części naszego kraju. Link do strony podałem wyżej i z czystym sumieniem mogę każdemu polecić tą lokalizację.[/b][/i]