Rafał B. napisał(a): Moim zdaniem, Berlin jest miastem drogim dla turystów, w mojej ocenie znacznie droższym niż np. Londyn.
Łukasz napisał(a):To widzę , że kolega juz w "raichu" siedzi z dziesięć dni i "wursta " zajada bo już zaczyna gadać o jakiejś "półpensji'. Może chodziło o wynagrodzenie jakie dostaja tam Polacy ale jeżeli tak to trzeba najwyżej mówić o ćwierćpensji.
Tak na prawdę to kocham język Niemiecki ale bełkot gastarbeiterów mnie doprowadza do szału.
Łukasz napisał(a):To widzę , że kolega juz w "raichu" siedzi z dziesięć dni i "wursta " zajada bo już zaczyna gadać o jakiejś "półpensji'. Może chodziło o wynagrodzenie jakie dostaja tam Polacy ale jeżeli tak to trzeba najwyżej mówić o ćwierćpensji.
Tak na prawdę to kocham język Niemiecki ale bełkot gastarbeiterów mnie doprowadza do szału.
AnetaA napisał(a):Adam, już dawno po majowym weekendzie, a tu ani słowa o tym jak było i gdzie nocowaliście.Ciekawa trochę jestem, bo właśnie w środę wróciłam z biegania po Berlinie i chciałabym zabrać tam (może na wiosnę) moją rodzinkę.Wtedy oczywiście z noclegiem.Mam namiary na www.pro-social.de. Nie wiem, nie byłam, ale ceny już od 11 euro za osobę w czwórce.
Czekam na parę słów od Ciebie, pozdrowienia
Powrót do Rozmowy o turystyce i nie tylko