No stress on Cres

Rafale witam i dziękuję za odwiedziny

I ja czekam na dalszą foto relację


Ps
"szczyrbok" wygląda bardzo ładnie, naszemu szczyrbokowi, już jedyneczki wrosły

PO tych zdjęciach żałuje troche tego Cresu Ale zawsze sobie trzeba coś zostawić na później WOda na tej "brudniejszej" plaży i tak o niebo lepsza jak przy naszym kempingu - niby przejrzysta ale taka jakaś zmącona. Chyba za dużo ludzi.

W telegraficznym skrócie nasze obozowisko wyglądało mniej więcej tak

17.


A teraz trochę wioski oddalonej od campu o jakieś 20 minut spaceru.

Martinščica

18.


19. Kawałek w ogóle


20. I w szczególe


21.


22.


23. Słonko poszło spać


24. Więc chłopaki przenieśli się pod kościółek do światła


cdn

18, 19... 22 i 23 też mają coś w sobie.... Choć do 23 od razu mi się nasuwają pewne skojarzenia, ale ja też mam tego typu zdjęcia

Funcia dziękuję za odwiedziny i pozostawienie śladu.

Osor, małe miasteczko z dużą historią, leżące przy przesmyku pomiędzy wyspami Cres i Lošinj. W mojej opinii średnio ciekawe. Zabytki zaniedbane, zresztą kto miałby się zając czymkolwiek skoro miasteczko zamieszkuje obecnie około 80 osób.

25. Most obrotowy, jest otwierany 2 razy dziennie aby przez przesmyk mogły przepływać jednostki które się pod nim nie mieszczą.



26.


27.


28. Można długo chodzić po mieście nie spotykając żywej duszy



29. A jak już spotykamy coś żywego ...



30.




31. A jednak spotkaliśmy ludzi



32. Wiele domostw wygląda właśnie tak

Super, że relacjonujesz tak pięknymi zdjęciami...Ja wklejać nie umiem ( laik początkujący). Cres jest cudny a po Twoich zdjątkach widzę, że Martinscica również ( nie dotarliśmy tam mimo założeń). Stacjonowaliśmy 2 tygodnie w samym Cresie na polu Kovacine i zaliczyliśmy Beli i Losinjije ( i Mali i Veli). Będę z chęcią śledzić Twój wątek i dopisywać jeśli pozwolisz swoje spostrzeżenia o tym cudnym miejscu...
PS. Na koszulkach było No stres in Cres i to cała charakterystyka, co nie?

Zapowiada się fajna foto relacja, czekam na cd.....

19 wymiata!!! Absolutny hit tego wątku! Świetne jest.
Z przyjemnością miałabym to foto na jakiejś ścianie w domu

Będę obserwować

Rysio - 19, 21, 22, 23, 32-

Ponieważ wybrałeś konwencje "reporterską" do pozostałych też trudno się przyczepić. Kilka pierwszych (na moim 7-letnim samsungu) miało co prawda niebieskawy zafarb - ale w kolejnych jest już mz czysto.


PZDR

jotem napisał(a):19 wymiata!!! Absolutny hit tego wątku! Świetne jest.
Z przyjemnością miałabym to foto na jakiejś ścianie w domu

Będę obserwować

19 - też mi się bardzo podoba,
29 - fajny kotek, ma takie "niekocie" oczy

pozdrawiam

Ta część fotorelacja fajna jako całość - może nie wyróżnia się szczególnie jakieś zdjęcie, ale łądnie opowiedziane - faktycznie można powiedzieć że styl reporterski

Czy można zakochać się w zdjęciach?? Są fantastyczne. Mnie tam fizycznie co prawda nie było więc nie mam odnośnika do rzeczywistości ale ze zdjęć to mi się tam podoba bardzo bardzo.

Nareszcie trochę czasu udało się wygospodarować. Dziękuję wszystkim za odwiedziny i wspólne zwiedzanie Cresu.

33. Plaża na kempie w lewo



34. ... i w prawo



35. Cres



36. Cres promenada



37. ... i uliczki jak wszędzie wąziutkie



38.



39.



Jotem, jeśli chcesz 19 w większym formacie daj znać

Zapraszam

Cres jest SUPER !!! Taki, trochę z boku. Koniecznie trzeba tam być, ale najlepiej dopiero za 3-4 razem. Po zdreptaniu lądu i tych wszystkich kultowych Hvarów, Braciów, Korczul, itp. Jeden wyjazd - i tylko Cres. Wakacje udane na 100 %.
PS. Koniecznie nie zapominać o plażach na zach od Lubenice. Kierunek obowiązkowy, choćby na przysłowiowe 5 minut.