Re: No i koniec stał się początkliem
napisał(a) kaczurek76@gmail.com » 19.02.2015 10:00
Ston mały i duży,połączony murami bardzo fajnie się idzie (tylko ja sobie wzięłam klapki na koturnie )
Emi moja szła dzielnie myśląc że na końcu będzie zamek z księżniczką(opowieści męża działały)
Mati troszkę znudzony jak 12 latek
Cały problem tylko z tym że trzeba wrócić do samochodu, albo znowu po murach ,lub ulicą(została wybrana ulica) .