woka napisał(a):Wyobraź sobie ....... masz wszystkie dokumenty ale w pośpiechu wyjazdu zapomniałaś je zabrać. Ten fakt zauważyłaś dopiero na chorwackiej granicy ( tak przecież mogło się zdarzyć).
I co ..... ano nic. Jedziesz na wczasy a w razie problemów tłumaczysz co i jak.
Zapewniam ..... nie takie "kłopoty" ludzie mieli i wszystko było dobrze. Oczywiście, że dobrze nie mieć takich zmartwień.
Wiem ale jechać z nerwami to żadna przyjemność Wszystko dzięki Bogu na dobrej drodze Pani naczelnik z urzędu bardzo sie zaangażowała w pomoc .Od razu po złożeniu wniosku złapała za telefon ,zadzwoniła tam gdzie wyrabiają dowody ,podała pesel mego dziecka i powiedziała ,ze za chwilkę prześle resztę danych .Poprosiła ,żeby do piatku dowód był do odbioru i wychodzi na to ,że wsio sie kochani UDA !!! Boże ! jak to dobrze ,ze sa jeszcze tacy mili i uczynni urzędnicy Także mam nadzieję ,że w sobotę powitam Adriatyk z uśmiechem na twarzy