Nigdy nie mów nigdy - Kenia 2017

Ale Cię malina poniosło
Super wycieczka, ja tam na pewno nie pojadę nigdy

Sara76 napisał(a):Zdjęcie "karawany" wielbłądów na plaży mnie rozbroiło

Wszystko dla turystów

krakusowa napisał(a):Ale Cię malina poniosło
Super wycieczka, ja tam na pewno nie pojadę nigdy

Oj niosło, niosło
A ja chętnie poleciałabym tam raz jeszcze

Ruszamy dalej



Przed nami największy targ w Mombasie. My wchodzimy do części owocowo warzywnej.










w brew pozorom to nie imbir a......kurkuma




banany do obróbki cieplnej


wstyd się przyznać, ale zapomniałam nazwę , ale robaki to nie są


a to po prostu kora cynamonowa, a jak pachnie mmmmm....do tej pory, u mnie w słoiku
Reszta artykułów jak u nas, pomidory, ogórki, fasole, cytrusy i wiele innych.
Kilka osób poszło w zakątek mięsny......nie wspominali tego miło

Tak w ogóle, to Mombsa jest obecnie drugim, po stolicy, miastem Kenii.
Została założona w XI w. przez arabskich handlarzy. Szybko zyskała znaczenie na wschodnim wybrzeżu Afryki.
Handlowano głównie kością słoniową i niewolnikami W 1498r dotarł do Mombasy Vasko da Gama.
Dwa lata później miasto zostało zdobyte przez Portugalczyków, którzy założyli tam twierdzę Fort Jesus.
W 1698r Mombasa dostała się we władanie sułtanatu Omanu, a później Zanzibaru. W 1895r Sułtan Zanzibaru przekazał
miasto Brytyjczykom.
W ramach Zanzibaru Mombasa pozostawała do 1963r kiedy to weszła w skład niepodległej Kenii.
W Mombasie znajduje się największy port w Kenii, Kilindini.
A to jest właśnie Fort Jesus











widok na Ocean


a to tablica upamiętniająca 20tys. Polaków, przebywających po zesłaniu na Syberii, w 22 brytyjskich osiedlach w Afryce Wsch.
i Płd, od jesieni 1942 do 1950 roku.








a to najstarszy dom w Mombasie, który popada w ruinę bo właściciele nie mają interesu w odremontowaniu go

Takie tam w okolicy...



























trochę luksusu

i imbryczek raz jeszcze


Koniec zwiedzania, wracamy do przeprawy promowej....



prom przypłynął....




Szybko wracamy do hotelu na późny obiad, bo przed nami jeszcze jedna atrakcja

Fajna ta Cepelia

Nie byłaś na mięsnym?
Niedopuszczalne!
Liczyłem ja jakieś ódkosłoniowe czy cuśwtendeseń....ehhhhhhhhhhhhh...

anakin napisał(a):Nie byłaś na mięsnym?
Niedopuszczalne!
Liczyłem ja jakieś ódkosłoniowe czy cuśwtendeseń....ehhhhhhhhhhhhh...

Po takiej wizycie, to nawet Ty odpuściłbyś mięsko
W Kenii nie byłam, ale w Delhi z lekka machali jakimiś gałązkami nad muchami próbującymi porwać ścierwo z blatu przy temperaturze pod 40 stopni

21monika napisał(a):Fajna ta Cepelia

Taaa....powala

anakin napisał(a):Nie byłaś na mięsnym?
Niedopuszczalne!
Liczyłem ja jakieś ódkosłoniowe czy cuśwtendeseń....ehhhhhhhhhhhhh...

Typowe podejście mięsożercy

Bea.ta napisał(a):

anakin napisał(a):Nie byłaś na mięsnym?
Niedopuszczalne!
Liczyłem ja jakieś ódkosłoniowe czy cuśwtendeseń....ehhhhhhhhhhhhh...

Po takiej wizycie, to nawet Ty odpuściłbyś mięsko
W Kenii nie byłam, ale w Delhi z lekka machali jakimiś gałązkami nad muchami próbującymi porwać ścierwo z blatu przy temperaturze pod 40 stopni

Po komentarzach tych co tam byli stwierdziłam, że nic nie straciłam

malina1959 napisał(a):Typowe podejście mięsożercy

A co ja, koza żeby trawę żreć?
Od zarania dziejów faceci polowali i jedli mięso.
Widziałaś na jakiejś rycinie polowanie np. na szpinak?

anakin napisał(a):A co ja, koza żeby trawę żreć?
Od zarania dziejów faceci polowali i jedli mięso.
Widziałaś na jakiejś rycinie polowanie np. na szpinak?

Pozwól, że pierwszą linijkę pominę

Nie chodziło Ani o polowanie, tylko o dowartościowanie się ... znaczy też, bo jeść wypadało
ale widziałeś kiedyś, żeby ktoś polował na coś co sobie spokojnie rosło? No właśnie
Kobiety chodziły i zbierały te korzonki i liście cały rok, i nie miały czasu na malowanie tego na ścianach

Bea.ta napisał(a):Kobiety chodziły i zbierały te korzonki i liście cały rok, i nie miały czasu na malowanie tego na ścianach

Ale potem faceci im pomagali wrócić do jaskini........

I jak widać, nie wszyscy byli ogarnięci

Anakin ciągnie za nogę....

Janusz Bajcer napisał(a):Anakin ciągnie za nogę....

Akurat ja taki goopi, żeby potem piasek z zębów wyciągać.

anakin napisał(a):

Janusz Bajcer napisał(a):Anakin ciągnie za nogę....

Akurat ja taki goopi, żeby potem piasek z zębów wyciągać.

Znaczy parę wieków doświadczeń protoplastów odniosło skutek

To kończmy ten intensywny dzień.

Ostatni atrakcja z tego dnia to.....kenijska szkoła.
Mój syn, jak mu daję przykłady (dla porównania) gorszych czasów i jak sobie radziliśmy, mówi że nie można się cofać, tylko
trzeba iść do przodu i się rozwijać. Ma rację. Ale powinniśmy, a zwłaszcza młodzi ludzie, umieć docenić to co mamy.
Po tym co zobaczyliśmy w tej szkole, utwierdziłam się w tym przekonaniu jeszcze bardziej.


























pokój nauczycielski.....


kuchnia

Przecież nie raz oglądałam podobne obrazki w tv, ale jak zobaczyłam, to na żywca......ścisnęło za gardło
Co do nauki, wszystkie dzieci mają prawo do uczęszczania do szkoły, pod warunkiem, że rodziców stać na zakup
mundurka . Z posiłku w szkole też korzystają dzieci rodziców, których stać na opłatę. A często ten posiłek w szkole
jest jedynym posiłkiem w ciągu dnia. Tak, wiem u nas też nie zawsze jest różowo...... Ale te dzieciaki nawet jak ukończą
wreszcie nauki, włącznie ze studiami, to znalezienie niezłej pracy jest bardzo trudne.

Ogólnie, dzieciaki potraktowały nas jako przerywnik w lekcjach i chętnie się z białasami obfotografowały
Na koniec zebraliśmy wszystkie suweniry, które przekazane zostały dyrekcji do rozdania dzieciakom.
Oprócz tego jest w zwyczaju odwiedzających te szkoły, zbiórka pieniędzy które przeznaczane są na odnowienie klas, lub zakup
pomocy do nauki. Za nasze pieniądze, już zostały odnowione trzy klasy i jeszcze coś mają kupić.

Przyznam się, że wracałam z tej wycieczki lekko przygnębiona. Bo pomyślcie....za kilkanaście drinków,
których i tak nie wypiłam, kilkoro dzieciaków miałoby posiłek....zeszyty....kredki, czy cokolwiek innego