Eee tam, inny świat
W czasach tanich linii lotniczych, masowej turystyki, dostępnych powszechnie:
-facebooka i twittera,
- supermarketów,
- telefonów komórkowych,
- ulic z tymi samymi autami na całym świecie,
- dominacji kina z Hollywood,
- tej samej muzyki pop, itd...
baaardzo trudno jest znaleźć inny świat
Może Etiopia, Sudan Południowy, Korea Północna...
Cała reszta to jedna wielka globalna wioska, tylko w jednych krajach jest więcej biedy i bałaganu, więcej brudu i brzydoty
A to żadna atrakcja
Relacja jest bardzo ciekawa
Żeby było jasne: nie mam pretensji do autorki. Wręcz przeciwnie, podziwiam ją za to, że nie nie ubarwia rzeczywistości jak biura podróży
Trochę znam podobne klimaty, z Uzbekistanu, Tadżykistanu i Kirgistanu. Bardzo podobne kraje jak Maroko, no króla nie ma, ale tam zastępują go królowie-prezydenci
No, różnica jest też taka, że Maroko ma plaże nad Atlantykiem i reklamuje się jako egzotyczny raj, co jest niezłym dowcipem
No i trochę inaczej wyglądają meczety. Cała reszta w zasadzie identyczna: brud, brzydota w których to "giną" piękne zabytki, rozmywają się. Do tego jak w Maroku są ogromne kontrasty między bogatymi i biednymi, zaniedbane stare dzielnice i chaotyczna nowa zabudowa, takie same bazary, itp.
Raz coś takiego zobaczyłem i starczy, szkoda czasu na powtórkę z rozrywki