Tymona napisał(a):No właśnie kto ?
Ja to nawet nie wiem, co miałabym widzieć - i właśnie dlatego zaglądam do Ciebie regularnie, zeby czegoś nowego o życiu się dowiedzieć
No i w dodatku niebieski średnio pasuje do czerwonego, a to już jest problem większej miary
Fajnie, że czytasz. Przyjemnie jest wiedzieć, że można komuś przybliżyć ten magiczny świat.
Aguha napisał(a):Jestem jednakże pod wielkim wrażeniem Twojej pasji! Serdecznie pozdrawiam i życzę zdobywania coraz niższych stopni wtajemniczenia.
Wciągnęło mnie to ma maksa. Sama boję się tego, jak to się wszystko dalej rozwinie. W tej chwili sezon mogę mieć cały rok. Wojtek już mnie powoli chce z domu wyrzucić i zrobić meldunek w wiatce na bazie nurkowej w Jaworznie
weldon napisał(a):W dodatku nieumalowana ... oj!
E tam nieumalowana... zawsze można delikatnie rzęsy pociągnąć tuszem wodoodpornym, a usta błyszczykiem. Przynajmniej na początku nurkowania wygląda się ładnie
Czar momentalnie pryska w momencie plucia do maski
FUX napisał(a):Wolę po ziemi się przemieszczać, a do wody mam wielki respekt.
Wydaje mi się, że większego respektu do wody niż ma odpowiedzialny nurek, mieć nie można.
Jak jestem pod wodą, to z odważnej i pewnej siebie osoby zmieniam się w potulnego baranka zapatrzonego w Instruktora- to podczas kursu, lub wsłuchującego się w wodę- to podczas nurkowań rekreacyjnych.
Do wody mam ogromny respekt, szczególnie po tym, jak pod wodą naoglądałam się nagrobków...
Jacek S napisał(a):Zdradź sekret o czym Marzysz w podbojach głębin?
Marzenia zmieniają się z jednego na następne.
W tej chwili marzę o tym, żeby opanować sterowanie suchym skafandrem do tego stopnia, żeby cieszyć się tym wspaniałym uczuciem bezwładności pod wodą, żeby nabrać umiejętności na tyle dużych, żebym czuła się na siłach zaplanować nurkowanie nie tylko dla siebie, ale i dla mniej doświadczonego partnura, chcę posiąść umiejętności wystarczające na to żeby w razie problemów pod wodą nie spanikować, ale wykonać wszystko co niezbędne do tego żeby wyratować siebie i kolegę z opresji.
Nie marzą mi się jakieś ogromne głębiny... chcę nurkować w sposób bezpieczny, żeby dawało mi to ogromną przyjemność.
Mam to szczęście, że trafiłam na wspaniałych ludzi, którzy w niesamowity sposób potrafią przekazać swoje umiejętności, którzy pomagają nad i pod wodą. W ciągu kilku miesięcy narodziły się wspaniałe przyjaźnie oparte na ogromnym zaufaniu. Dzięki nim pokochałam to co robię i doskonalę moje umiejętności z każdym następnym nurkowaniem.
Trochę się rozpisałam... ale i tak nie wyraziłam wszystkiego, co we mnie siedzi