napisał(a) Roxi » 27.02.2012 09:01
Roxi wyzdrowiała już całkowicie i nawet zdążyła zrobić kurs nurkowania podlodowego PL1
10. Nurkowanie pod lodemŁatwo nie było.
Trzeba było wygrać ze strachem, trochę się napocić przed i zmarznąć po... ale oczywiście warto było
Przyjechaliśmy do Jaworzna i od razu zaczęliśmy przecierać oczy ze zdumienia. Tyle samochodów i ludzi, to nawet czasami w lecie tutaj nie było.
Cóż się dziwić, to był chyba ostatni lodowy weekend w tym roku.
Tafla zbiornika była pełna nurków, a odgłosy wycinanych przerębli towarzyszyły nam przez dłuższy czas.
Sami też wycięliśmy swój trójkącik.
Łatwo nie było, bo lód miał dobre 40cm.
Nurkowanie odbywało się oczywiście z pełna asekuracją. Dwie osoby plus instruktor pod lodem, dwie osoby plus liny i linki na powierzchni.
Wrażenia jak zwykle niesamowite.
To było dla mnie całkowicie inne nurkowanie. Dziwne uczucie, nurkować z taką pępowiną i z dachem nad głową
Nie będzie to mój ulubiony rodzaj nurkowania, ale na pewno jeszcze nie raz i nie dwa zejdę pod lód
Ostatnio edytowano 20.03.2013 10:27 przez
Roxi, łącznie edytowano 1 raz