Roxi napisał(a):woka relacja nie o tym kto, gdzie i kiedy się podrapał pod kolanem i proszę... jesteś
Jak nie ma "baju-baju" czyli jest oszczędność w pisanej wyobraźni, rzeczowo - to choćby z ciekawości, jestem.
mariusz-w napisał(a):Napiszę tylko .... że to świetna relacja i jak dla mnie bardzo, bardzo egzotyczna!
Brawo !!!
Pozdrawiam.
Roxi napisał(a):Wyobrażacie sobie, że chłopak potrafi wytrzymać bez powietrza 6,5minuty?
weldon napisał(a):A co, w następnej kolejności? Planujesz wykorzystać to w Cro?
Z tego co pamiętam, to, pomijając niewątpliwe klimaty i pejzaże Suwalszczyzny, to u siebie również macie sporo miejsc do kontynuowania takich przygód?
weldon napisał(a):Nie wiem dlaczego, ale nie potrafię nurkować w masce, albo z czymś w ustach.
Kiedyś zwalałem to na papierosy, a dziś ... Sam nie wiem.
Jedyne co, to tyle, co w okularkach się zanurzę i poobserwuję dno.
Roxi napisał(a):... ale o to niesamowite wrażenie nieważkości
Roxi napisał(a):A miejsc do kontynuowania takich przygód mamy wokół siebie dość dużo- Jaworzno, Kraków, Czechy (2 zbiorniki), Niemcy (2 zbiorniki). Wszędzie tam można wyskoczyć rano i wrócić popołudniem
Ostatnio nawet często po pracy na Jaworznie sobie fikam i jestem w domu około 20.)
Roxi napisał(a):Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za obecność
Roxi napisał(a):Każde nurkowanie można uznać za nurkowanie nocne, bez latarki się nie obejdzie.
woka napisał(a): Jaki sens skoro masz to u siebie.
woka napisał(a):Czyli ta Hańcza to był taki grymas. Jaki sens skoro masz to u siebie.
woka napisał(a):Ja również pozdrawiam i dziękuje za przybliżenie uroków "nurka". Ostrożnie na przyszłość, to zdradliwe zajęcie.
PysiaPysio napisał(a):Tu mnie zaciekawiłaś nurkowaliśmy wiele razy na różnych zbiornikach powyżej i poniżej 20m i nigdy poza nocą oczywiście nie potrzebowaliśmy latarek
rozmawialiśmy kiedyś o nurach na Zakrzówku a tam przecież spoko i poniżej 20m widać wszystko jak na dłoni.
Na pewno byłaś kiedyś w autobusie on leży na 18m a przecież jasno w nim jak by stał na przystanku poza tym w tym roku można spoko zejść i na 31m bez latarki.
PysiaPysio napisał(a):Ale na Hańczy przyznam się bez bicia nigdy nie byłem i maUżonka też.. może z racji przekory bo całe nurkowe warsiawskie towarzystwo tam jeździ.
PysiaPysio napisał(a):Jeszcze raz pozdrawiamy i do zobaczenia na Zakrzówku
Roxi napisał(a):to samo Zakrzówek- tutaj do pewnego czasu był problem z siarkowodorem który był na ok 22m, wpłynięcie do niego skutkowało całkowitą utratą widoczności
Roxi napisał(a):Później są plany na kurs podlodowy i na tym chcę skończyć, ale czy tak będzie... tego nie wiem
Ja tam do suchara NIGDY się chyba nie przekonam, ubierać się do niego trzeba,potem jeszcze ta cała guma, kontakt z wodą prawie żaden... z sikaniem też problem/ustrojstwa jakieś trzeba sobie montować... tfu!/ Pod tym względem jestem zatwardziałym tradycjonalistą... piankę mam grubą buciki też więc termoklina mi nie straszna /Pysia to zakłada jeszcze dodatkowo ocieplacz/ a jakby co to mam jeszcze NATURALNE DOGRZEWANIE/od czasu do czasu/Roxi napisał(a):Co do zmiany sprzętu, to u mnie szykuje się mała rewolucja... suchar i trzeba będzie się pływalności uczyć praktycznie od zera
Na pewno damy znać:DRoxi napisał(a):Ale oczywiście jak będziecie się wybierać, to proszę o cynk
Ładne zdjęcie, przemawia do mnie chyba kupię sobie latarkę i złapię kolegę który bez Hańczy jak mówi żyć nie może...
Roxi napisał(a):Adrenaliny towarzyszącej nurkowaniu w nowym zbiorniku nie da się porównać, do niczego innego.
PysiaPysio napisał(a):Ja tam do suchara NIGDY się chyba nie przekonam, ubierać się do niego trzeba,potem jeszcze ta cała guma, kontakt z wodą prawie żaden... z sikaniem
PysiaPysio napisał(a):PS A wybierasz się może tu
twister07 napisał(a):Roxi super wypad teraz czekamy na relację z kolejnego spełnionego marzenia
Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe