napisał(a) flaming » 12.09.2011 16:40
Jak nie pojedziemy w ogóle to przejdzie tsunami a nie tornado...
Co do mówienia wszystkiego, to siedziałem z kumplem, planowaliśmy podróż a kobita usnęła na kanapie, ja w pewnym momencie doniosłym tonem wydałem okrzyk zdumienia i rozpaczy zarazem a mianowicie: "Qwa mać! Mam nieważny dowód!" Pech chciał, że się obudziła...
Co do samego dowodu, nowy wniosek złożony, ale będzie za jakieś 7-10 dni roboczych (odpada), na zaświadczenie, że nowy w toku plus stary nieważny paszportu nawet tymczasowego nie wydadzą... Nie ma wyjścia, trzeba jechać na stary, bramka z chłopem i heja, a jak nie, to drugi raz, albo na inną granicę
W sumie to już tak się oswoiłem z tą sytuacją, że już mnie to nie rusza, będzie co będzie, a na pewno będzie ciepłe morze i pogoda