napisał(a) zibi.s » 02.03.2016 19:41
ruzica napisał(a):Zdążyłam przed Pagiem
Czekam na łyse foty...
figusek napisał(a):Czekam na Pag
Obiecuję, że Pag pojawi się...wkrótce
Po zwiedzeniu (
) Bastei i Königstein ruszamy w dalszą drogę. Jest już grubo po południu a my chcemy dotrzeć jeszcze do
Austrii na jakieś kimanie
Gdzieś po drodze
Na autostradzie zaczyna robić się coraz ciaśniej, wiadomo godziny szczytu, więc plany zdobycia Austrii przed nocą bledną
Do Austrii nie jest daleko , ale dajemy za wygraną. Zjeżdżamy z autostrady w poszukiwaniu noclegu, bo zapada zmierzch.
Znalezienie jakiegoś pensjonatu lub hotelu zdawało się nam kwestią max. godziny, bo robimy tak za każdym razem a w małych wioskach wzdłuż autostrady jest takich obiektów naprawdę dużo..
Niestety nie tym razem
Wyobraźcie sobie, wtorek wieczór a tu wszystko zajęte
Godzina 21 a ogródki przy pensjonatach pełne wesołych gości i tak wszędzie. Aż po przeszukaniu kilku miejscowości wreszcie jest
Rohrdorf -tam znajdujemy pokój w hoteliku a co najważniejsze kolację choć kuchnia już była zamknięta
Miła pani z kuchni, po interwencji miłej pani z recepcji przygotowuje nam lekkostrawne currywurst mit kartofelsalat
,
a my przeszczęśliwi wciągamy flagowe niemieckie danie, dziękujemy pani z kuchni i idziemy spać.
Slogan o niemieckiej gościnności sprawdził się tego wieczoru w 100 procentach
Wiem, że zabrzmi to niewiarygodnie, ale..
Nadal nie wiemy dokąd jedziemy