Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Nieodpowiednie zachowanie na drodze...

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
16dzik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3317
Dołączył(a): 26.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) 16dzik » 10.09.2012 20:44

Z tego co pamiętam to wyprzedzanie z prawej jest dozwolone (w terenie zabudowanym 3 pasy, poza 2 pasy).

:wink:[/quote]

Dokładnie odwrotnie:

w zabudowanym 2 poza 3
Dawigs
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1468
Dołączył(a): 27.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dawigs » 10.09.2012 23:14

Wracając do tematu.

W Bledzie na parkingu pod zamkiem chciałem przesunąć skałę. Skała wygrała a na tylnym zderzaku pozostała mi pamiątka. 10 kilometrów dalej po ... półtorej godzinie jazdy tuż przed bramkami przed Karawankentunnel na ostatnim pasie z lewej Niemiec nagle przypomina sobie, że ciągnie przyczepę kempingową. Przejeżdża przez trzy pasy totalnie je blokując na parę minut by w końcu po kilku manewrach wjechać do bramki dla ciągnących przyczepy kempingowe.
JokerSmile
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 206
Dołączył(a): 08.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) JokerSmile » 11.09.2012 02:21

Godzina 22, pora spacerowa, wyjazd z Vodic w kierunku "na Zadar" - czyli jedziemy do Jadranki i "w lewo"
W Chorwacji - nasłuchałem się, m.innymi tutaj, że "jedno piwo" w konobie do kolacji to małe mickey i że głupio nie wypić. No dobra. Karlovacko toceno pękło. Minęło z góry założone 45-60 minut - wsiadam jak ta polska łajza za kółko.
Zdążyłem cofnąć i ruszyć spod miejsca parkingowego gdy mijam radiowóz, który udaje się w ślad za mną.
Ciśnienie skacze. Ale jedziemy. 100-200-500 metrów sytuacja bez zmian. Ja bardziej obserwuję lusterka jak ruch na uliczkach p.mną. Dojeżdżamy tak sobie, w parze -- do tego "ronda" jak poniżej na GMaps.

https://maps.google.com/?ll=43.761103,1 ... 8&t=k&z=19

("z godz. 7" z zamiarem skrętu w lewo, na "godz. 9")

Informuję, że w związku ze stresującą sytuacją jak starałem się przedstawić powyżej -- zdążyłem jedynie zauważyć i przyswoić znak drogowy twierdzący o wjeździe na skrzyżowanie z ruchem okrężnym. Nic to.
Jestem na rondzie. Szykuję się do zjazdu z włączonym prawym kierunkowskazem. W tym momencie przed maskę mi wjeżdżają dwa samochody z prawej. Bezpardonowo -- sobie wtedy pomyślałem. Ułamek sek. później dostrzegam znak "STOP" Co jest? Se myślę. Stoję i paczę. Dookoła.

Te dwa auta "przedchwilowe" nie mogą zjechać z ronda, mało tego -- drugi samochód wystaje tyłem na ...D8, skąd właśnie nadjechał. W tym momencie, któryś z asów zaczyna trąbić jak to południowiec. Ręką mu się pewnie od tego upału przykleiła do klaksonu. Jest godz. 22. Mało widać, widoczność w lewo mam "totalnie zerową" -- z tyłu jakbyście już zdążyli zapomnieć stoi za mną policja, z prawej wolna. Dalej ktoś trąbi. Szybka myśl, no na mnie -- jak nic, żebym jechał.

Trąbienie nie ustaje, ja ...ruszam na D8 już z lewym kierunkowskazem. Bo tak mi podpowiedziała dziwnie anielica stróż albo intuicja. Co widzę? No co ja, za ułamek sekundy widzę? Z lewej -- prosto w mój bok wali z kierunku Zadar samochód... W końcu ma pierwszeństwo. Pięć może siedem metrów malejącej w oczach odległości. Pełen ogień, pedał do blachy i wyjazd mu na milimetry sprzed maski... To był ten pierwszy raz kiedy nie żałowałem, że moje auto sporo benzyny koniom podaje i nic nie chce mniej.

Tym razem się udało. Spodni nie musiałem zmieniać. A co z policją?
Nie wiem, gdzieś sobie w innym kierunku chyba pojechali. Może ich ten idiot zaintrygował od blokowania ronda, może ten co wystawał tyłem na D8. Pojęcia serio, nie mam. Nie chcę wiedzieć. Nie chcę już więcej pić też piwa przed jazdą. Nieważne czy w Chorwacji, Grenlandii, Wielkiej Brytanii. Obojętne. Dostałem wystarczające ostrzeżenie.

Swoją drogą, mogliby te "niby rondo" jakoś przebudować. Na parkingu przy stacji paliw zauważyłem potem, że codziennie stoją tam lawety...
jara
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8000
Dołączył(a): 24.12.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) jara » 11.09.2012 06:05

potwierdzam,rondo-dziw natury lub chorwackiej myśli inżynieryjnej
MRK
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3858
Dołączył(a): 01.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) MRK » 11.09.2012 08:19

Fakt... na tym miejscu widziałbym bardziej światła niż rondo. Przeważnie jest odwrotnie, ale akurat tutaj jest mało fortunnie. W tym roku kilkakrotnie miałem lekki stresik wjeżdżając na nie i z niego wyjeżdżając.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 11.09.2012 12:02

Dziś, w Warszawie:

O tym, że agresja na drodze nie popłaca przekonali się trzej kierowcy dziś około 11. Na trasie Siekierkowskiej przed wjazdem na most w stronę Mokotowa zderzyły się tu trzy auta. VW, Peugeot oraz Citroen. Całe zdarzenie zaczęło się jednak ciut wcześniej. Wtedy to kierujący VW Polo zajechał drogę kierowcy Peugeota. Przeprosił go i pojechali dalej. Jednak to nie wystarczyło. Kierowca Peugeota postanowił dać nauczkę kierującemu VW i na trasie Siekierkowskiej przed mostem zajechał jemu drogę. Wtedy doszło do pierwszego kontaktu między autami.
Obaj kierujący zatrzymali się, a z Peugeota wysiadł postawny mężczyzna i szybko podszedł do VW. Kierujący Polo pewien był, że drugi kierowca chce go uderzyć. Nacisnął pedał gazu i z piskiem ruszył. Wtedy uderzył w przejeżdżającego obok Citroena uderzając w jego drzwi a następnie odbity VW ponownie uderzyło w Peugeota. Uszkodzone auta obecnie stoją na jednym z dwóch pasów ruchu w tym miejscu skutecznie spowalniając ruch przez Most Siekierkowski w stronę Mokotowa, a kierowcy oczekują na policję, która ich pogodzi.


Obrazek

I co ta Cytryna winna? :?

Pozdrawiam
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 11.09.2012 12:27

Jacek S napisał(a):Z tego co pamiętam to wyprzedzanie z prawej jest dozwolone (w terenie zabudowanym 3 pasy, poza 2 pasy).

:wink:


16dzik napisał(a):Dokładnie odwrotnie:

w zabudowanym 2 poza 3


Zwóć łaskawie uwagę, że potem się poprawiłem.
:wink:

Z pamięci leciałem - PJ rocznik 1988.
:papa:
demi-duox
Cromaniak
Posty: 1349
Dołączył(a): 15.06.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) demi-duox » 11.09.2012 16:54

weldon napisał(a):
I co ta Cytryna winna? :?

Pozdrawiam


A podobno gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta.

ps. Czy to z min tych kierowców odczytałeś przebieg zdarzenia?
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 11.09.2012 17:36

Italikami jest cytat ;)
demi-duox
Cromaniak
Posty: 1349
Dołączył(a): 15.06.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) demi-duox » 11.09.2012 20:18

Tak podejrzewałem. :)
pasażer
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3391
Dołączył(a): 07.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) pasażer » 13.09.2012 14:25

Do powyższego dodam jednego "idealnego" kierowcę.
Austria. Gość na PL blachach jedzie prawym pasem. Do ruchu włącza się pani AU. Można zjechać na lewy pas albo wcześniej ciut przyhamować, bo jakoś nagle nie wyjechała. Ruch na autostradzie duży, można zrozumieć, 3sekundy nie zbawią. Jednak nerwowy, poirytowany gość po chwili wyprzedza panią lewym pasem i wskakuje na jej prawy pas po czym jak debil trąbi. Wieś!

tu mistrzostwo świata - kierowcy zawodowi >

i taki mały apel > autobusom ustępujemy przy wyjeździe z zatoczki, a nie na skrzyżowaniach!
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 13.09.2012 14:27

Suchar...
eRBe
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 32
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) eRBe » 18.09.2012 14:34

To ja dodam swoje 3 grosze. Nocny powrot do domu, korek do przejscia ze Slowenia na 1,5 godziny a z tylu stoja na swiatlach mijania i wala po lusterkach, do tego z przodu noga caly czas na hamulcu i wala po oczach stopami. Po pol godzinie mialem dosc i musialem wysiasc i przetlumaczyc Holendrom z przodu, ze maja hamulec reczny.
O tylnich swiatlach przeciwmgielnych w czasie deszczu juz nie wspomne. Co to tez za dziwny nawyk? I to glownie Czesi tak jezdza.
Raul73
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6069
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raul73 » 18.09.2012 14:42

eRBe napisał(a):O tylnich swiatlach przeciwmgielnych w czasie deszczu juz nie wspomne. Co to tez za dziwny nawyk? I to glownie Czesi tak jezdza.


Tylne światła przeciwmgielne w czasie deszczu na autostradzie to jest fantastyczna sprawa! Jeżdża tak rzeczywiście głównie Pepiki i Słowacy, ale reszta Europy też już zaczyna się tego uczyć. I bardzo dobrze - w dużym deszczu to bardzo poprawia widoczność i pozwala na szybszą jazdę.

Co do pozostałych twoich "zarzutów" - nie wypowiadam sie, bo prawdę mówiąc nie rozumiem, o co chodzi :roll: :roll:
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 18.09.2012 15:45

Raul73 napisał(a):
Tylne światła przeciwmgielne w czasie deszczu na autostradzie to jest fantastyczna sprawa! Jeżdża tak rzeczywiście głównie Pepiki i Słowacy, ale reszta Europy też już zaczyna się tego uczyć. I bardzo dobrze - w dużym deszczu to bardzo poprawia widoczność i pozwala na szybszą jazdę.

Co do pozostałych twoich "zarzutów" - nie wypowiadam sie, bo prawdę mówiąc nie rozumiem, o co chodzi :roll: :roll:


Trzeba byś pozbawionym wyobraźni, aby tak jeździć z p. mgielnymi.

Pozostała kwestia jest taka, że jeżeli świeci Ci w oczy ponad 60W, to jest to porażka.
Można zaciągnąć ręczny i w nocy komuś w deszczu nie dawać po oczach.
Teraz rozumiesz? :papa:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Nieodpowiednie zachowanie na drodze... - strona 6
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone