Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Nieodpowiednie zachowanie na drodze...

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Potter
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2497
Dołączył(a): 15.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Potter » 10.09.2012 13:55

Nie wiem czy na temat ale będą w tym roku w Breli - która jak wszyscy wiemy do baaardzo stromych należy widziałam jak pewna Blondynka "pomagała" mężowi wyjechać z parkingu. Parking był bardzo stromy a do tego należało tyłem zjechac na jeszcze bardziej stromą uliczkę gdzie gęsto zaparkowane były samochodziki. Manewr wymagał niezłej zręczności bo w momencie kiedy można było już wrzucić jedyneczkę coby pod stromą górkę jechać do przodu pozostawało tak z 70 cm pomiędzy samochodem męża, a jednym z parkujących. Bez wspomagania jazdy pod górkę było to bardzo trudne - stromo było okrutnie. Widząc, że jakoś ta jazda pod górkę mężowi nie idzie - co więcej odległość miedzy samochodami z każdą próbą niebezpiecznie zmniejsza się - Blondynka "wsadziła" swoją piękną opaloną nóżkę pomiędzy samochody licząc, że w ten sposób zapobiegnie niewielkiej stłuczce i większym jej konsekwencjom (papierologii). Mąż nie widząc poczynań żony (a może właśnie widząc :evil: ) podjął się ostatniej próby ruszenia pod góóórkę ... i .... o dziwo lekko tylko cofając (ze 2 cm) ruszył do przodu.
Durna Żona Blondynka wykrzyknęła : - Widzisz jak Ci pomogłam. Dzięki mnie uniknęliśmy stłuczki !
KOLANO BOLI MNIE DO DZIŚ !!!.
Nie chcę myśleć co by było gdyby samochód zsunął się więcej nieco niż o te 2 cm. Zmiażdżone kolano to kiepska pamiątka z Chorwacji :| :twisted:
MRK
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3858
Dołączył(a): 01.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) MRK » 10.09.2012 14:10

Jacek S napisał(a):
MRK napisał(a):
Jest tak? Raz na A4 facet mnie przeklinał, bo brałem go z prawej strony :D .


Zgodnie z USTAWĄ PRAWO O RUCHU DROGOWYM:
Art. 24. ust. 3
Kierujący pojazdem jest obowiązany przy wyprzedzaniu przejeżdżać z lewej strony wyprzedzanego pojazdu, z zastrzeżeniem ust. 4, 5, 10 i 12.
ust.10 Dopuszcza się wyprzedzanie z prawej strony na odcinku drogi z wyznaczonymi pasami ruchu, przy zachowaniu warunków określonych w ust. 1 i 7:
1. na jezdni jednokierunkowej;
2. na jezdni dwukierunkowej, jeżeli co najmniej dwa pasy ruchu na obszarze zabudowanym lub trzy pasy ruchu poza obszarem zabudowanym przeznaczone są do jazdy w tym samym kierunku.

Nie wiem jak jest poza PL.
;)


Podziękował Ci dobry człowieku.



hrupek666 napisał(a):
MRK napisał(a):Pozdrawiam cwaniaczka z czarnego Mercedesa na częstochowskich blachach, który to w sobotę późnym wieczorem jechał z okolic Wiednia w stronę Czech. Jakoś zapomniał, że używa się kierunkowskazów, wyprzedza lewym pasem itd. Taki standard.


Nie chce się czepiać ale jeżeli on wyprzedzał cię prawym pasem ,to jechał szybciej i ty mu blokowałeś lewy pas.
Jeżeli były trzy pasy to jak nikogo nie wyprzedzałeś to też powinieneś jechać prawym pasem.
Fakt ze nie znam całej sytuacji i nie będę oskarżał ani bronił.
I nie piszę tego do ciebie tylko w przenośni :D


Może inaczej napiszę. Facet sobie urządził GP F1 na austriackich autostradach. Moja prędkość to jakieś 140-150 km/h. On nawet nie czekał na to, aż ktoś mu zjedzie, tylko śmigał pomiędzy samochodami, jakby omijał pachołki. Nawet na wspomnianym powyżej zwężeniu na trasie Graz-Wiedeń miał problem z utrzymaniem prędkości. Teraz mam nadzieję, że wiesz, o jakim typie piszę :D
MRK
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3858
Dołączył(a): 01.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) MRK » 10.09.2012 14:12

Potter napisał(a):Widząc, że jakoś ta jazda pod górkę mężowi nie idzie - co więcej odległość miedzy samochodami z każdą próbą niebezpiecznie zmniejsza się - Blondynka "wsadziła" swoją piękną opaloną nóżkę pomiędzy samochody licząc, że w ten sposób zapobiegnie niewielkiej stłuczce i większym jej konsekwencjom (papierologii). Mąż nie widząc poczynań żony (a może właśnie widząc :evil: ) podjął się ostatniej próby ruszenia pod góóórkę ... i .... o dziwo lekko tylko cofając (ze 2 cm) ruszył do przodu.
Durna Żona Blondynka wykrzyknęła : - Widzisz jak Ci pomogłam. Dzięki mnie uniknęliśmy stłuczki !
KOLANO BOLI MNIE DO DZIŚ !!!.
Nie chcę myśleć co by było gdyby samochód zsunął się więcej nieco niż o te 2 cm. Zmiażdżone kolano to kiepska pamiątka z Chorwacji :| :twisted:


O masakra :D . Skąd taki pomysł?????
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 10.09.2012 14:17

Jacek S napisał(a):............



Ale:

Ustawa prawo o ruchu drogowym w art. 2 pkt 3 w definicji autostrady (droga
dwujezdniowa), nie precyzuje wprost poszczególnych jezdni jako
jednokierunkowe, jednak art. 4 ust. 6 pkt a ustawy o drogach publicznych z
21.03.1985 Dz.U. nr 71 poz. 838, definiuje autostradę jako drogę, która
powinna być wyposażona przynajmniej w dwie rozdzielone jezdnie
jednokierunkowe. Z analizy literalnej wynika, że dopuszcza się wyprzedzanie z
prawej strony na odcinku autostrady z wyznaczonymi pasami ruchu. Biorąc jednak
pod uwagę bezpieczeństwo własne i innych użytkowników autostrady wykonując
taki manewr przy dopuszczalnej prędkości 130 km/h, należy rozważyć, czy warto
stwarzać takie zagrożenie.


:wink:
bluesman
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6658
Dołączył(a): 25.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) bluesman » 10.09.2012 14:23

Potter napisał(a):Nie wiem czy na temat ale będą w tym roku w Breli - która jak wszyscy wiemy do baaardzo stromych należy widziałam jak pewna Blondynka "pomagała" mężowi wyjechać z parkingu. Parking był bardzo stromy a do tego należało tyłem zjechac na jeszcze bardziej stromą uliczkę gdzie gęsto zaparkowane były samochodziki. Manewr wymagał niezłej zręczności bo w momencie kiedy można było już wrzucić jedyneczkę coby pod stromą górkę jechać do przodu pozostawało tak z 70 cm pomiędzy samochodem męża, a jednym z parkujących. Bez wspomagania jazdy pod górkę było to bardzo trudne - stromo było okrutnie. Widząc, że jakoś ta jazda pod górkę mężowi nie idzie - co więcej odległość miedzy samochodami z każdą próbą niebezpiecznie zmniejsza się - Blondynka "wsadziła" swoją piękną opaloną nóżkę pomiędzy samochody licząc, że w ten sposób zapobiegnie niewielkiej stłuczce i większym jej konsekwencjom (papierologii). Mąż nie widząc poczynań żony (a może właśnie widząc :evil: ) podjął się ostatniej próby ruszenia pod góóórkę ... i .... o dziwo lekko tylko cofając (ze 2 cm) ruszył do przodu.
Durna Żona Blondynka wykrzyknęła : - Widzisz jak Ci pomogłam. Dzięki mnie uniknęliśmy stłuczki !
KOLANO BOLI MNIE DO DZIŚ !!!.
Nie chcę myśleć co by było gdyby samochód zsunął się więcej nieco niż o te 2 cm. Zmiażdżone kolano to kiepska pamiątka z Chorwacji :| :twisted:


Moja farbowana blondynka (dobrze, że na płaskim) podobnie się zachowała ale na szczęście bez uszczerbku. Finał potężna kłótnia :) mam nadzieję, ze zapamiętała :)
MRK
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3858
Dołączył(a): 01.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) MRK » 10.09.2012 14:24

anakin napisał(a):
Jacek S napisał(a):............



Ale:

Ustawa prawo o ruchu drogowym w art. 2 pkt 3 w definicji autostrady (droga
dwujezdniowa), nie precyzuje wprost poszczególnych jezdni jako
jednokierunkowe, jednak art. 4 ust. 6 pkt a ustawy o drogach publicznych z
21.03.1985 Dz.U. nr 71 poz. 838, definiuje autostradę jako drogę, która
powinna być wyposażona przynajmniej w dwie rozdzielone jezdnie
jednokierunkowe. Z analizy literalnej wynika, że dopuszcza się wyprzedzanie z
prawej strony na odcinku autostrady z wyznaczonymi pasami ruchu. Biorąc jednak
pod uwagę bezpieczeństwo własne i innych użytkowników autostrady wykonując
taki manewr przy dopuszczalnej prędkości 130 km/h, należy rozważyć, czy warto
stwarzać takie zagrożenie.


:wink:



Ale ale...ale Jacek S. tutaj o ustawie, a nie o tym, czy należy rozważyć, czy nie :D . Dura Lex Sed Lex :lol:
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 10.09.2012 14:31

MRK napisał(a): Dura Lex Sed Lex :lol:


Amen. :D
To tylko dla tych, którym się wydaje, że jak wolno to..........wolno i już. :oczko_usmiech:
demi-duox
Cromaniak
Posty: 1349
Dołączył(a): 15.06.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) demi-duox » 10.09.2012 18:38

Potter napisał(a):Nie wiem czy na temat ale będą w tym roku w Breli - która jak wszyscy wiemy do baaardzo stromych należy widziałam jak pewna Blondynka "pomagała" mężowi wyjechać z parkingu. Parking był bardzo stromy a do tego należało tyłem zjechac na jeszcze bardziej stromą uliczkę gdzie gęsto zaparkowane były samochodziki. Manewr wymagał niezłej zręczności bo w momencie kiedy można było już wrzucić jedyneczkę coby pod stromą górkę jechać do przodu pozostawało tak z 70 cm pomiędzy samochodem męża, a jednym z parkujących. Bez wspomagania jazdy pod górkę było to bardzo trudne - stromo było okrutnie.


Drugą razą przy wyjeździe do Breli należy zaopatrzyć się klin pod koło (przydatny jak w pobliżu brak kamieni), zawsze to łatwiej ruszyć z oparcia niż z ręcznego. W peugeotach dawali kiedyś do wyposażenia samochodu.
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 10.09.2012 18:39

I młotek. Żeby niektórzy mogli się nim puknąć w dekiel :mrgreen:
jara
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8000
Dołączył(a): 24.12.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) jara » 10.09.2012 18:52

demi-duox napisał(a):
Potter napisał(a):Nie wiem czy na temat ale będą w tym roku w Breli - która jak wszyscy wiemy do baaardzo stromych należy widziałam jak pewna Blondynka "pomagała" mężowi wyjechać z parkingu. Parking był bardzo stromy a do tego należało tyłem zjechac na jeszcze bardziej stromą uliczkę gdzie gęsto zaparkowane były samochodziki. Manewr wymagał niezłej zręczności bo w momencie kiedy można było już wrzucić jedyneczkę coby pod stromą górkę jechać do przodu pozostawało tak z 70 cm pomiędzy samochodem męża, a jednym z parkujących. Bez wspomagania jazdy pod górkę było to bardzo trudne - stromo było okrutnie.


Drugą razą przy wyjeździe do Breli należy zaopatrzyć się klin pod koło (przydatny jak w pobliżu brak kamieni), zawsze to łatwiej ruszyć z oparcia niż z ręcznego. W peugeotach dawali kiedyś do wyposażenia samochodu.


A jak "ręczny" na "guzik"?też tylko klin.
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 10.09.2012 18:54

jara napisał(a):
A jak "ręczny" na "guzik"?też tylko klin.

Jak na guzik to nie ma problemu z ruszeniem.
jara
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8000
Dołączył(a): 24.12.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) jara » 10.09.2012 19:04

oj uwierz,że bywał i jeszcze asb,ale opanowałem.
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 10.09.2012 19:18

jara napisał(a):oj uwierz,że bywał i jeszcze asb,ale opanowałem.

EPB pozwala ruszyć pod górę bez zwalniania hamulca, przynajmniej w moim aucie. Ruszanie pod górę nie stanowi problemu. W połączeniu z ESP.
jara
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8000
Dołączył(a): 24.12.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) jara » 10.09.2012 19:21

tak,ale ja kiedyś siedziałem w swoim pierwszy raz,jeżdżę nim rok,mało po górkach,a i tak nierzadko mam wrażenie,że się zaraz stoczy.
bluesman
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6658
Dołączył(a): 25.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) bluesman » 10.09.2012 19:21

Posiadam w aucie system Hac ale jakoś wolę ruszać z ręcznego. Oczywiście próbowałem korzystać z Hac ale widocznie muszę się bardziej oswoić :) ciekawe jak będzie w zimie, podobno nieźle ale zobaczymy :)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Nieodpowiednie zachowanie na drodze... - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone