Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Niemożliwe stało się możliwe,czyli pierwszy wyjazd do Cro

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Magdalena S.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 921
Dołączył(a): 03.06.2008
Re: Niemożliwe stało się możliwe,czyli pierwszy wyjazd do Cr

Nieprzeczytany postnapisał(a) Magdalena S. » 30.07.2015 12:36

Fajnie piszesz. Chętnie tu zajrzę :D
Wakacje z trójką dzieci to wyprawa ekstremalna, nie da się wszystkiego przewidzieć, dopatrzyć...
Myślę, że rodzice, którzy wiozą takie szkraby, by pokazać im kawałek świata są wspaniali :papa:
Loraq12
Odkrywca
Posty: 108
Dołączył(a): 25.02.2015
Re: Niemożliwe stało się możliwe,czyli pierwszy wyjazd do Cr

Nieprzeczytany postnapisał(a) Loraq12 » 31.07.2015 19:36

No i jestem ponownie. W niedzielę było pięknie,jak zawsze tutaj chyba. Ruszyliśmy na plaże, po drodze spociłem się jak klimatyzator odkręcony na maksa, ile tu jest w zimę ?! No teraz wiem, koło 10 lub 15 stopni, bynajmniej tyle mnie powiedzieli. No i drugi dzień na plaży:
DSC02627.JPG


Polecam plażę w Srimie, jest fajna, ludzi o 80% mniej niż w Vodicach, no i bar na plaży. Stary od razu wziął skuter wodny i jako że to był mój pierwszy raz obsługa bekę waliła że jechałem jak emeryt, za rok inaczej pogadamy hahhaha.
DSC02657.JPG


Na pierwszym planie Miłosz, zwany od teraz Milan, nawet mu sie spodobało.

Pojechaliśmy do Splitu żeby zobaczyć tą chatję Cesarza, kurczę prawie do niej nie trafiłem przez jakąś kobietę która zaparkowała tak że ciężarówka przed nami nie mogła przejechać. Efekt: posój w pełym słońcu 38 stopni okoo 35 minut. Pierwszy raz widziałem jak ludzie doprowadzeni do furii próbują przenieść ML-a .Po 35 minutach pojawiła się primadonna. Wiecie co, Chorwaci chyba mają coś z Włochów, nie tylko wspólną historię. Jak oni gestykulowali , normalnie jajca jak berety. Do brzegu, po zaparkowaniu wysiadliśmy. Chciałem od razu zaczekać w aucie, uciekając przed gorącem .
Wracając do tematu pałacu Cesarza, to nie mogłem znaleźć wejścia aż to nagle wyłonili się dwaj legioniści i nagle buch przypomnienie jak to Robert M. pokazywał to wejście. Twarz pokerzysty i do mojej Ż mówię, kochanie chodź tu jest wejście.
DSC02699.JPG


Zgadnijcie komentarz mojej Żonki: normalnie jak takie małe sukiennice hahaha:
DSC02700.JPG


Reszta relacji po powrocie, będę miał więciej do opowiadania, o łamaczu wafli, laburyncie uliczek, przedpłaconej nie pojechanej wyciecze itd do usłyszenia we wtorek
khml
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 273
Dołączył(a): 19.07.2015
Re: Niemożliwe stało się możliwe,czyli pierwszy wyjazd do Cr

Nieprzeczytany postnapisał(a) khml » 03.08.2015 07:46

Ciekawie piszesz... :)
Jeśli są jeszcze miejsca to chętnie siadam i czytam :wink:

za dwa tygodnie my ruszamy i to też pierwszy raz :)
Loraq12
Odkrywca
Posty: 108
Dołączył(a): 25.02.2015
Re: Niemożliwe stało się możliwe,czyli pierwszy wyjazd do Cr

Nieprzeczytany postnapisał(a) Loraq12 » 04.08.2015 12:12

wrócilismy niestety na biegun zimna-Polski. Oh, jak wszyscy są zadowoleni że tak w Polsce ciepło. No cóż nie będziemy ich wyprowadzać z błędu, a co tam. Kuzyniak był nad naszym "pięknym" bałtykiem, podesłał mmsa z tym jak określił syfem. Kiedyś bym polemizował, a teraz tylko ręce do roboty i odkładać na następny rok. Jak trochę się ogarnę to będę opisywał chronologicznie nasz wyjazd z fotkami. Dziś moja Małżowina kończy , a w zasadzie ma urodziny, przecież o tym się nie rozmawia hahahah

Bilans z jazdy: do Chorwacji 24h, tu uczulam, aby jechać te 15h to trzeba być na bramkach na autostradzie na Split (zaznaczam na Split ) około 4-5 rano , wtedy przejedzie się bez problemy, my niestety byliśmy o 8 rano i tkwiliśmy w korku przez 100km
powrót: 14.30h bez postojów, postoje to dodatkowe 3h,które należy doliczyć

P.S. Volverine przeżył , aczkolwiek miał jakąś dziwną przypadłość ale o tym innym razem
mairsz
Podróżnik
Posty: 27
Dołączył(a): 13.07.2008
Re: Niemożliwe stało się możliwe,czyli pierwszy wyjazd do Cr

Nieprzeczytany postnapisał(a) mairsz » 05.08.2015 20:53

Gratulacje za pierwszy raz. I pewnie nie będzie ostatni ;)
Użytkownik usunięty
Re: Niemożliwe stało się możliwe,czyli pierwszy wyjazd do Cr

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 05.08.2015 21:36

Ważne, że się bardzo spodobało :D :lol: :)

Fajne wakacje i to się liczy :wink:
KarKoz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 759
Dołączył(a): 26.06.2012
Re: Niemożliwe stało się możliwe,czyli pierwszy wyjazd do Cr

Nieprzeczytany postnapisał(a) KarKoz » 05.08.2015 21:45

Ja tylko się dziwię, że ludzie na "tydzień" do Chorwacji "latają"...
Loraq12
Odkrywca
Posty: 108
Dołączył(a): 25.02.2015
Re: Niemożliwe stało się możliwe,czyli pierwszy wyjazd do Cr

Nieprzeczytany postnapisał(a) Loraq12 » 17.08.2015 10:32

Gdy chodziliślmy po SPlicie doznałem olśnienia, otóż przypomniałem sobie iż oni zostali skolonizowani przez cesarstwo, nie dziwne więc że były tam takie fajne małe uliczki. W pewnym momencie się przestraszyłem że w dobie terroryzmu jest potencjalne miejsce zamachu, tym bardziej po tych zapowiedziach. Ale nic to , głowa w górę i ani mru mru Lubej bo bym miał gadane. Słońce było nie miłosierne, ale nasze akumulatory wciąż były nienaładowane i działając jak bateryjki fotowaltaiczne (czy jakoś tak) kręciliśmy się po tym pięknym mieście .Po spojrzeniu do plecaka okazało się że nie zabraliśmy mleczka dla małego Olka, no więc chwilę panika, ale potem Żonka mówi idź do sklepu. No tak, ja kudłaty durnowaty , oczywiście! No i w Billa znalazłem mleko w proszku-takie jak chciałem.
Taki fajną tablicę znalazłem:
DSC02708.JPG


W odpowiedzi czy chciały się nam jechać na tydzień.... Otóż tak, to był nasz pierwszy raz, i nie ostatni, ale next time będziemy na minimum 15 dni! Droga dałą w kość ale jeśli ktoś myśli jak to przeżyły małe dzieci, to powiem tak, wyspane zadowolone, gorzej ze starymi, my jechaliśmy całą drogę online więc gdy pociechy wstały i były pełne energii my chodziliśmy na rzęsach. Następny wpis będzie o KRKA- wózkowa masakra i droga na skróty
Loraq12
Odkrywca
Posty: 108
Dołączył(a): 25.02.2015
Re: Niemożliwe stało się możliwe,czyli pierwszy wyjazd do Cr

Nieprzeczytany postnapisał(a) Loraq12 » 07.12.2015 12:50

Ojej, ale mnie długo dnie było.... j23 znowu nadaje hahah.
Po prostu planuje nowe wakacje , w związku z tym jestem częsty gościem cro. Dziś odrobię trochę zaległości. Fura na nowy wyjazd kupiona:
IMG_20151002_124635.jpg

Nie będę się już męczył Łosiem ;-)

A więc tak, dzisiaj będzie o wycieczce na KRKA, pogoda jak zawsze piękna, dojazd do KRK bez większych utrudnień czytaj korków. Parkin spoko. Ekipa dojechała, zaczęła się operacja logistyczna pod tytułem wypakowywanie załogi i wózka. Potem kupno biletów, postój w kolejce. I tu będzie chwila zadumy, mnóstwo ludzi stoi, jakieś autobusy podjeżdżają, ludzie wsiadają, trochę kiepska organizacja, ale przynajmniej nie czekaliśmy długo.
Jak już usiedliśmy to myślałem że się spawiuje, czytałem relację z Hvar, gdzie podobno jest ciasno,ale tu kierowcy pokazywali jak mają obcykane te autobusy. Jescze niegdy nie zastanawiałem się na badaniami lekarskimi kierowców autobusów jak w tamtej chwili, ponieważ upał jak sk... byk a kierowca poci się jak sto fajerek. Modliłem się aby nie dostał udaru itp.
Gdy dojechaliśmy na miejsce spytałem pracowników parku, jak możemy dojść z wózkiem najwygodniej i powiedzieli że tym pomostem zacienionym. No fajnie pomyśłałem, to idziemy, ładnie w cieniu, rybki w wodzie, no ślicznie uch ach ech ajk pieknie aż tu nagle schody......
DSC02778.jpg


Nic to wózek w górę i idziemy dalej. Gdy już doszliśmy to musieliśmy robić "obóz" .
DSC02792.jpg

Ludzi jak mrówków , a te kamienie śliskie jak jasna cholera, jak tak się siedziało z czteroma literami w słonej wodzie to bez wysiłku człowiek sie utrzymywał na powierzchni, a tu musiałem się nieźle namachać . Jedna przestroga, ludzie, nie kładźcie się na tych bojach, masakra jakaś, przecież jakby pękła te lina z bojami to ta cała masa ludzi by się potopiła, każdy by chciał się ratować...

A tu ot takie tam zdjęcie jakich wiele:
DSC02831.jpg

No to co, ruszamy do autobusu, i wspinaczka po schodach . Chwila przerwy na ładowanie baterii:
Załączniki:
DSC02825.jpg
Loraq12
Odkrywca
Posty: 108
Dołączył(a): 25.02.2015
Re: Niemożliwe stało się możliwe,czyli pierwszy wyjazd do Cr

Nieprzeczytany postnapisał(a) Loraq12 » 07.12.2015 12:53

Gdy już doszliśmy do autobusu to znów, wspinaczka autobusem, po drodze zobaczyłem trącony słupek na skraju drogi, podziwiam tych kierowców. Powrót do auta i z powrotem do Srimy i Vodic, gdzie odkryliśmy fajną knajpę, ale o tym później
Loraq12
Odkrywca
Posty: 108
Dołączył(a): 25.02.2015
Re: Niemożliwe stało się możliwe,czyli pierwszy wyjazd do Cr

Nieprzeczytany postnapisał(a) Loraq12 » 07.12.2015 12:55

aha, wyjazd zaplanowany, w dniach 29.06.2016 do 22.07.2016 , mam nadzieję iż wszystko pójdzie zgodnie z planem. Teraz nikt nie zarzuci że tylko 7 dni...
majchrzy
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 171
Dołączył(a): 06.04.2014
Re: Niemożliwe stało się możliwe,czyli pierwszy wyjazd do Cr

Nieprzeczytany postnapisał(a) majchrzy » 07.12.2015 13:13

W maju też specjalnie z żonką zmieniliśmy wozidło na CX7 (duży, wygodny i dość szybki) idealny na podróż do Cro.. I jak się okazało zostawiliśmy go na parkingu przed lotniskiem. Hehe tak to jest z tym zakupem samochodów na wakacje. Miała być wytęskniona Chorwacja a była Hiszpania. Oj plany, plany a wychodzi jak zawsze hehe :D .Ale nic powodzenia :D
Loraq12
Odkrywca
Posty: 108
Dołączył(a): 25.02.2015
Re: Niemożliwe stało się możliwe,czyli pierwszy wyjazd do Cr

Nieprzeczytany postnapisał(a) Loraq12 » 10.12.2015 09:52

No I tak, kolejny dzień minął nam na plażingu, zauważyłem coś niesamowitego, mianowicie powiedziałem :" kurcze, znowu upał" . Jak wypowiedziałem to zdanie to zdałem sobie sprawę że to moje pierwsze wakacje ,na których jest tak pięknie. Nie myślałem że to powiem ale tam zostało moje serce, i woła mnie coraz mocniej. Dobrze że jest to forum, to przez czytanie relacji z wyjazdów czy też własne wpisy to pewien rodzaj ładowania baterii. Nie wiem jak wy ale sądzę że są dwa rodzaje odlicznia u cromaniaków, tj. od poniedziałku do piątku i od powrotu z Chorwacji do wyjazdu do Chorwacji ... Same planowanie gdzie się pojedzie, na ile, oglądanie kwater online to frajda.

Co do wakacji w 2016 chyba zmienimy plany, ponieważ w Tucepi nie będzie co robić, lubimy ciszę i wiemy że tam jest fajnie dla dzieci, ale w Srimie też jest pięknie. Fakt byliśmy tam w zeszłym roku, ale rozważywszy poniższe punkty:
1. mało zaludnione plaże super dla dzieci-Srima to będzie nasza baza wypadowa, w której będziemy uprawiać plażing izajadać pyszności
2. blisko do miasteczka takiego np. jak Vodice
3. Blisko do KRKA (chociaż szczerze w sezonie to jest tam normalnie rzeźnia-tłumy)
4. Znajoma kwatera
5. Fajne miejsce do wypadów na Split,Trogir,Zadar, chociaż plany są ambitniejsze jak np Dubrownik i jakieś wyspy może sam sie wiem
6.obcykane konoby

Biorąc powyższe punkty pod uwagę decyzja padła na Srimę po raz drugi ;-)
Magdalena S.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 921
Dołączył(a): 03.06.2008
Re: Niemożliwe stało się możliwe,czyli pierwszy wyjazd do Cr

Nieprzeczytany postnapisał(a) Magdalena S. » 04.01.2016 21:50

Loraq12 napisał(a): tam zostało moje serce, i woła mnie coraz mocniej

Woła, woła... Kilka dni po powrocie jest względnego spokoju, a potem już tylko odliczanie do następnego razu :papa:
tomasini75
Podróżnik
Posty: 18
Dołączył(a): 27.12.2013
Re: Niemożliwe stało się możliwe,czyli pierwszy wyjazd do Cr

Nieprzeczytany postnapisał(a) tomasini75 » 11.01.2016 22:38

A w jakiej kwaterze byliście?
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Niemożliwe stało się możliwe,czyli pierwszy wyjazd do Cro - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone