Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

San Mauro Mare+Cesenatico+San Marino+Wenecja+Rzym

We Włoszech znajduje się najstarszy na świecie uniwersytet, jest nim założony w 1088 roku Uniwersytet Boloński. Na terenie Włoch znajdują się 2 słynne wulkany: Etna i Wezuwiusz. We Włoszech trzykrotnie odbywały się igrzyska olimpijskie w latach 1956, 1960 i 2006. We Włoszech znajduje się 50 obiektów światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Modena we Włoszech to prawdziwa stolica samochodów sportowych, mieści się w niej 5 fabryk luksusowych samochodów sportowych: Ferrari, Maserati, Lamborghini, Pagani i De Tomasso.
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5153
Dołączył(a): 03.04.2014
San Mauro Mare+Cesenatico+San Marino+Wenecja+Rzym

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 10.12.2017 20:19

Miałam nie pisać relacji z tegorocznego wyjazdu. No bo kogo zainteresuje relacja z tak mało popularnego regionu Włoch, jak Emilia Romania. Większość cromaniaków zwiedza Sycylię, Toskanię, czy też jeździ nad jezioro Garda. Natomiast włoski Adriatyk jest omijany szerokim łukiem. Tony montana opisał troszkę ten region w swojej relacji "Riwiera Adriatycka", ale więcej nic nie znalazłam.
Miałam nie pisać, ale najmilej wyjazdy wspomina się wtedy, kiedy tymi wspomnieniami można się z kimś podzielić. A myślę, że wśród Was znajdzie się kilkoro chętnych na wspólne wspominanie mojej pierwszej wizyty w Italii.
Tak, tak. Jeszcze nigdy tam nie byłam. Był to mój pierwszy wyjazd do Włoch i trochę się go obawiałam. Obejrzałam w internecie miejscowość San Mauro a Mare, do której jechaliśmy i byłam trochę przerażona. Te kilometry parasoli i leżaków stanowią bardzo ładny obrazek, ale taki rodzaj wypoczynku mi nie odpowiada.
O tym, że tam pojechaliśmy, zadecydował przypadek. Otóż na przełomie czerwca i lipca dostałam sanatorium i to skutecznie storpedowało jakąkolwiek możliwość wyjazdu na wczasy w czerwcu - moim ulubionym miesiącu wypoczynkowym. Pozostał wrzesień, bo w sezonie to my nie lubimy jeździć. Druga połowa września odpadała z uwagi na wesele, które musieliśmy zaszczycić swoją obecnością. Tak więc jedyny termin wyjazdu, który wchodził w rachubę, to pierwsza połowa września. A w tym terminie moje biuro podróży zaoferowało nam właśnie wyjazd do Włoch. Klamka zapadła, wyjazd przypieczętowany, ruszamy 1 września.
Pomyślałam, że przecież nie muszę leżeć na tych leżakach. Będę traktować San Mauro a Mare jako bazę wypadową i dzięki temu zobaczę trochę Italii.
No i udało mi się trochę zobaczyć:
W drodze do San Mauro a Mare
San Mauro a Mare - dzień 1
San Marino
Targ, plażowanie i pizza w San Mauro Mare
Rejs do Wenecji
Zwiedzanie Wenecji
Spacer brzegiem morza z San Mauro Mare do Cesenatico
Cesenatico
Przyjazd do Rzymu + przejazd do Watykanu
Watykan - Plac Św. Piotra
Watykan - Bazylika Św. Piotra
Watykan - Groty Watykańskie
Watykan - Wjazd na kopułę bazyliki Św. Piotra
Spacer ulicami Watykanu
Watykan - Kościół Santo Spirito in Sassia
Rzym - Zamek Św. Anioła i most Św. Anioła
Rzym - Spacer aleją platanową wzdłuż Tybru, Pałac Sprawiedliwości i Most Umberto I
Rzym - Piazza Navona
Rzym - Klasztor Bramante
Rzym - Spacer wokół Piazza Navona i kościół San Luigi de' Francesi
Rzym - Panteon
Rzym - Kościół św. Ignacego
Rzym - Via del Corso i Galeria Sciarra
Rzym - Fontanna di Trevi
Rzym - Schody Hiszpańskie
Rzym - Via Condotti, Caffe Greco
Rzym - Spacer do Piazza Vanezia
Rzym - Piazza Vanezia
Rzym - Ruiny starożytnego kościoła San Biagio de Mercatello i Insula dell'Ara Coeli
Rzym - Kapitol
Rzym - Forum Romanum
Rzym - Forum Cezara, Forum Traiana, Koloseum


Dla zachęty wstawiam kilka fotek.

San Mauro a Mare
San Mauro a Mare 1.jpg


San Marino
DSC_3380.jpg

DSC_3320.jpg


San Mauro a Mare
DSC_3535.jpg

DSC_3543.jpg


Wenecja
DSC_3691.jpg

DSC_3714.jpg


Gatteo a Mare
DSC_4014.jpg


Cesenatico
DSC_4127.jpg


Watykan
DSC_4239.jpg

DSC_4272.jpg


Rzym
DSC_4424.jpg

DSC_4435.jpg


San Mauro a Mare
DSC_3663.jpg

DSC_4674.jpg


Zapraszam chętnych.
Ostatnio edytowano 13.05.2018 07:36 przez megidh, łącznie edytowano 8 razy
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008
Re: Niedoceniana Emilia Romania, czyli mój pierwszy raz w It

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 10.12.2017 20:22

Pierwsza chętna :D
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16237
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: Niedoceniana Emilia Romania, czyli mój pierwszy raz w It

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 10.12.2017 20:25

Ja z chęcią popatrzę i poczytam, zwłaszcza, że kilka ciekawych miejsc tu widzę :D
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014
Re: Niedoceniana Emilia Romania, czyli mój pierwszy raz w It

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 10.12.2017 20:26

To ja też popatrzę :)
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108173
Dołączył(a): 10.09.2004
Re: Niedoceniana Emilia Romania, czyli mój pierwszy raz w It

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 10.12.2017 20:33

Wsiadam pomiędzy Panie :wink: :lol:
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Niedoceniana Emilia Romania, czyli mój pierwszy raz w It

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 10.12.2017 20:35

dhmegi napisał(a):Natomiast włoski Adriatyk jest omijany szerokim łukiem. Tony montana opisał troszkę ten region w swojej relacji "Riwiera Adriatycka", ale więcej nic nie znalazłam.

To i owo pokazała też w swojej relacji Marzena (np Ferrarę i Bolonię) a także i my :wink: - Rawennę, Modenę, Abbazię di Pomposa z Twojego regionu a także Chioggię, Fano, Monte Conero, Loreto i jeszcze parę innych miejsc po tej stronie "buta" :) .

Z przyjemnością będę zaglądać :idea: .
Nefer
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5790
Dołączył(a): 06.08.2010
Re: Niedoceniana Emilia Romania, czyli mój pierwszy raz w It

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nefer » 10.12.2017 20:44

Mało czasu na czytanie relacji :cry: , ale postaram się zaglądać. :)
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14008
Dołączył(a): 14.01.2012
Re: Niedoceniana Emilia Romania, czyli mój pierwszy raz w It

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 10.12.2017 21:15

Hejka
Z Buksa byliscie w San Mauro?
Wow nawet do stolicy trafiliscie?to kawal drogi z Riwiery Rimini

Ciekaw jestem czu zajechaliscie do Urbino i San Marino?
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5153
Dołączył(a): 03.04.2014
Re: Niedoceniana Emilia Romania, czyli mój pierwszy raz w It

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 11.12.2017 19:34

Witam pierwszych gości. Mam nadzieję, że Was nie zanudzę.

kulka53 napisał(a):
dhmegi napisał(a):Natomiast włoski Adriatyk jest omijany szerokim łukiem. Tony montana opisał troszkę ten region w swojej relacji "Riwiera Adriatycka", ale więcej nic nie znalazłam.

To i owo pokazała też w swojej relacji Marzena (np Ferrarę i Bolonię) a także i my :wink: - Rawennę, Modenę, Abbazię di Pomposa z Twojego regionu a także Chioggię, Fano, Monte Conero, Loreto i jeszcze parę innych miejsc po tej stronie "buta" :) .

Z przyjemnością będę zaglądać :idea: .

Żadnej z tych miejscowości nie odwiedziłam niestety. O, przepraszam, widziałam Chioggię. Mój wyjazd był autokarowy, więc nie dysponowałam samochodem. Ponadto tydzień czasu, to bardzo mało na takie zwiedzanie. Przeszukując włoskie relacje na forum szukałam tych miejsc, które miałam w planach.

tony montana napisał(a):Hejka
Z Buksa byliscie w San Mauro?
Wow nawet do stolicy trafiliscie?to kawal drogi z Riwiery Rimini

Ciekaw jestem czu zajechaliscie do Urbino i San Marino?

Nie znam tego biura. My jechaliśmy z naszego stałego biura podróży z Poraja. Jeździmy z nimi już od kilku lat i jeszcze się nie zawiedliśmy.
Do stolicy faktycznie kawał drogi, ale było warto.
W Urbino nie byliśmy, ale San Marino udało nam się obejrzeć.
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5153
Dołączył(a): 03.04.2014
Re: Niedoceniana Emilia Romania, czyli mój pierwszy raz w It

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 11.12.2017 19:57

W drodze do San Mauro a Mare 01-02.09.2017.
Wyruszyliśmy z Częstochowy 1 września o godzinie 18. Jechaliśmy autokarem, więc żadne przystanki w celu podziwiania widoków nie były w planie. Zresztą najpiękniejszy odcinek trasy przez Alpy przejechaliśmy w nocy i nad ranem, kiedy jeszcze było szaro i mało co można było zobaczyć. Ponadto przez całą noc padał deszcz, co dodatkowo ograniczało widoczność za szybą autokaru. Szyby były zachlapane, więc materiał video nie jest ciekawy. Do Włoch wjechaliśmy około godziny 6 rano. Pogoda zaczęła się poprawiać i na pierwszym postoju we Włoszech nie musieliśmy wyciągać parasoli. Było ciepło, ale chmury jeszcze wirowały na niebie. Prognoza pogody co chwila sprawdzana w komórce nie napawała optymizmem. Na tydzień naszego pobytu we Włoszech przewidywane były deszcze. Zaczęłam żałować, że nie zdecydowałam się na wczasy w terminie o tydzień późniejszym, bowiem pogoda miała się poprawić właśnie w tym następnym tygodniu. Ale cóż, nie mogłam już tego zmienić. Trzeba przyjmować to, co dostajemy. Jechaliśmy większą grupą, więc nawet mimo braku pogody nie będziemy się chyba nudzić.
Pogoda radykalnie się poprawiła gdzieś w okolicach Wenecji. Wyszło piękne słońce, więc humory nam się poprawiły.
Ale przejazdem przez Włochy byłam rozczarowana. Po chorwackich widokach tutaj nic mnie nie zachwyciło. Tylko ten kawałek po przekroczeniu granicy z Austrią był ciekawy, ale później to tylko równiny, parę rzek, pola i autostrada. Byłam rozczarowana.
Filmik zrobiłam, ale jest taki mało wyraźny, chyba przez te zapaćkane szyby w autokarze. Jeśli ktoś ma ochotę, to może obejrzeć.


autostrada - okolice Tarvisio
Zdjęcie000025.jpg

Zdjęcie000027.jpg

Zdjęcie000029.jpg

Zdjęcie000033.jpg


rzeka Tagliamento w okolicach Cavazzo-Carnico
Zdjęcie000034.jpg

Zdjęcie000035.jpg

Zdjęcie000036.jpg

Zdjęcie000037.jpg

Zdjęcie000039.jpg


widoki z autostrady
Zdjęcie000042.jpg

Zdjęcie000044.jpg

Zdjęcie000049.jpg

Zdjęcie000050.jpg


rzeka Tagliamento w okolicach Trasaghis
Zdjęcie000054.jpg

Zdjęcie000055.jpg

Zdjęcie000056.jpg

Zdjęcie000058.jpg


Zdjęcie000064.jpg

Zdjęcie000065.jpg

Zdjęcie000068.jpg


Gemona del Friuli
Zdjęcie000069.jpg

Zdjęcie000071.jpg


okolice Santo Stino di Livenza
Zdjęcie000077.jpg

Zdjęcie000082.jpg


rzeka Pad w okolicach Occhiobello
Zdjęcie000083.jpg


Zdjęcie000085.jpg


okolice Bolonii
Zdjęcie000087.jpg

Zdjęcie000089.jpg


Zdjęcie000093.jpg

Zdjęcie000096.jpg

Zainteresowały nas te siatki ochronne na winoroślach.
Zdjęcie000099.jpg
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13213
Dołączył(a): 19.07.2006
Re: Niedoceniana Emilia Romania, czyli mój pierwszy raz w It

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 11.12.2017 20:27

Też się dołączę z przyjemnością :D
Italia ... już tak dawno tam nie byłam :cry: :cry: :cry:
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5153
Dołączył(a): 03.04.2014
Re: Niedoceniana Emilia Romania, czyli mój pierwszy raz w It

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 12.12.2017 19:05

mysza73 napisał(a):Też się dołączę z przyjemnością :D
Italia ... już tak dawno tam nie byłam :cry: :cry: :cry:

Witam serdecznie.
Czytałam Twoją zeszłoroczną relację "Wakacje w sandałach na obcasie" i powiem, że Twoje włoskie wakacje były super. Ja niestety takimi widokami morza się nie pochwalę. Adriatyk w regionie Emilia Romania jest niestety najczęściej szary.
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13213
Dołączył(a): 19.07.2006
Re: Niedoceniana Emilia Romania, czyli mój pierwszy raz w It

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 12.12.2017 19:10

dhmegi napisał(a):
mysza73 napisał(a):Też się dołączę z przyjemnością :D
Italia ... już tak dawno tam nie byłam :cry: :cry: :cry:

Witam serdecznie.
Czytałam Twoją zeszłoroczną relację "Wakacje w sandałach na obcasie" i powiem, że Twoje włoskie wakacje były super. Ja niestety takimi widokami morza się nie pochwalę. Adriatyk w regionie Emilia Romania jest niestety najczęściej szary.

Zrobiłam mały rekonesans i przy okazji pobytu w Bolonii wpadłam do Cesenatico ... no morze to jeszcze może bym zniosła, ale te hotelowe plaże zdecydowanie mnie odstraszyły :roll:

Czekam zwłaszcza na mój kochany Rzym :hearts:
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5153
Dołączył(a): 03.04.2014
Re: Niedoceniana Emilia Romania, czyli mój pierwszy raz w It

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 12.12.2017 19:34

mysza73 napisał(a):Zrobiłam mały rekonesans i przy okazji pobytu w Bolonii wpadłam do Cesenatico ... no morze to jeszcze może bym zniosła, ale te hotelowe plaże zdecydowanie mnie odstraszyły :roll:
:

Też mi się nie podobały, ale są gusta i guściki. W mojej grupie znalazła się osoba, która jechała do San Mauro a Mare już ósmy raz.
Tyle razy, to ja bym mogła jeździć do Chorwacji.

Zestawienie przez Ciebie wyrazów "morze" i "może" spowodowało, że przypomniałam sobie dyktanda z czasów mojej młodości.
Zacytuję, bo są fajne.
Wyślę żonę na Pomorze, może morze jej pomoże.
A jak morze nie pomoże i Pomorze nie pomoże,
to pomoże może Gdańsk.

I jeszcze jedno, trochę z innej beczki, ale również z "ż" i "rz".
Siedzi Jerzy na wieży i nie wierzy, że należy do młodzieży.
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16237
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: Niedoceniana Emilia Romania, czyli mój pierwszy raz w It

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 12.12.2017 21:05

Dyktanda bardzo mi się spodobały, syn będzie jutro pisał :mrgreen: :mrgreen:

A co do włoskiej autostrady...dla mnie było ona bardzo brudna, zarośnięta na poboczach i nie robiła dobrego wrażenia, ale przede wszystkim brudna....
Następna strona

Powrót do Włochy - Italia



cron
San Mauro Mare+Cesenatico+San Marino+Wenecja+Rzym
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone