We Włoszech znajduje się najstarszy na świecie uniwersytet, jest nim założony w 1088 roku Uniwersytet Boloński. Na terenie Włoch znajdują się 2 słynne wulkany: Etna i Wezuwiusz. We Włoszech trzykrotnie odbywały się igrzyska olimpijskie w latach 1956, 1960 i 2006. We Włoszech znajduje się 50 obiektów światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Modena we Włoszech to prawdziwa stolica samochodów sportowych, mieści się w niej 5 fabryk luksusowych samochodów sportowych: Ferrari, Maserati, Lamborghini, Pagani i De Tomasso.
piekara114 napisał(a):Ładnie Wam się wypogodziło. Widoki bardzo fajne.
W San Marino faktycznie zrobiła się piękna pogoda. Natomiast w San Mauro a Mare padał w tym czasie deszcz. Jak mówi przysłowie "Głupi ma zawsze szczęście". Podczas tych wakacji mieliśmy właśnie takie szczęście. Tam gdzie jechaliśmy na wycieczki, była pogoda, a w San Mauro a Mare padało. Natomiast gdy zostawaliśmy w San Mauro a Mare, to pogoda nam dopisywała.
W którą stronę nie spojrzeć, tam niesamowite widoki.
Wreszcie ktoś mi cyknął fotkę.
Dochodzimy do jednego z trzech szczytów góry Monte Titano.
To tutaj znajduje się pierwsza, największa i najstarsza z trzech wież San Marino - La Rocca o Guaita (Prima Torre), która zbudowana została w XI wieku bez fundamentów, bezpośrednio na skale.
Kolejna wieża znajduje się na następnym szczycie góry i nazywa się La Cesta o Fratta (Seconda Torre). W jej wnętrzu znajduje się Muzeum Broni Dawnej.
Wieże połączone są ze sobą murami obronnymi. Przez tą bramę trzeba przejść, żeby z pierwszej wieży dojść do drugiej.
Idąc wzdłuż murów obronnych podziwia się takie widoki.
W dole po prawej stronie widać bramę Porta della Fratta
Ostatnia wieża Il Montale(Terza Torre) jest wieżą ostrzegawczą i można ją jedynie podziwiać z zewnątrz, bowiem nie jest udostępniona dla turystów.
To z powodu tych górujących nad miastem wież, San Marino nazywane jest miastem trzech wież. Ich wizerunki znajdują się na godle i fladze Republiki San Marino.
Ponadto głowa Statuy Wolności, stojącej na Piazza della Liberta, jest przyozdobiona koroną przedstawiającą mury obronne z trzema wieżami.
Pierwszą wieżę mijaliśmy na wyciągnięcie ręki. Drugą wieżę podziwialiśmy z daleka a trzeciej nie widzieliśmy, bowiem nie poszliśmy w jej kierunku.
Zeszliśmy w dół do bramy Porta della Fratta. Po drodze zadziwił nas taki parking rowerowy.
Psy chyba także mają przyjemność ze zwiedzania.
A ten parking u stóp wieży La Rocca o Guaita cały był zastawiony skuterami.
Już dochodzimy do Porta della Fratta
cdn
Ostatnio edytowano 23.12.2017 10:10 przez megidh, łącznie edytowano 1 raz
piekara114 napisał(a):Myślałam, że już wyżej jak na ten taras nie wejdziecie, a tu proszę.... Wejście to tych Torre płatny?
Pewnie że płatne: - bilet normalny - 4,50 euro od osoby - bilety ulgowe dla dzieci od 6 do 12 lat oraz seniorów powyżej 65 lat - 3,50 euro od osoby, - bilety grupowe, jeśli grupa liczy powyżej 25 osób - 3,50 euro od osoby - jeden bilet do dwóch wybranych muzeów - 6,50 euro od osoby - bilety kombinowane na wejście do pięciu państwowych muzeów - 10,50 euro od osoby.
Na tej ulotce wszystko jest opisane, ale w języku angielskim.
dhmegi napisał(a):Miałam nie pisać relacji z tegorocznego wyjazdu. No bo kogo zainteresuje relacja z tak mało popularnego regionu Włoch, jak Emilia Romania.
Z tego co widzę, to Twoja relacja dotyczy objazdówki przez co najmniej kilka włoskich regionów, a nie tylko Emilii Romania. Będę zaglądał, bo kilka miejsc z Twojej wycieczki odwiedziłem: Rimini, Wenecję, San Marino, Rzym. Może spotkamy się z naszymi relacjami w Wiecznym Mieście.
Po całym dniu w kuchni i półgodzinnym relaksie dla ciała w wannie, teraz pora na relaks dla ducha.
Dalej zwiedzamy San Marino, tylko już bez przewodniczki. Stojąc przy bramie Porta della Fratta dostaliśmy dwie godziny wolnego czasu. Co tu robić z taką ilością czasu. Zaczynamy się rozglądać wokoło, zastanawiając się, w którym kierunku iść.
Oglądamy mury obronne tuż nad bramą Porta della Fratta.
Na wprost bramy zobaczyliśmy kapliczkę z wizerunkiem Świętego Marina.
Decydujemy się iść w dół uliczką po lewej stronie kapliczki.
Mijamy wszechobecne sklepiki z pamiątkami, perfumami, okularami i innymi oferowanymi przez sklepikarzy artykułami wolnocłowymi. Dla wielu turystów zakupy w tych sklepach są wielką atrakcją, ale my nawet do nich nie zajrzeliśmy.
Dochodzimy do hotelu Titano. Jeśli poszlibyśmy teraz dalej prosto pod górę i skręcili w lewo tam w oddali, to weszlibyśmy na Piazza della Liberta. My jednak skręcamy w lewo i schodzimy w dół do Piazza Titano.
Na tym placu stoi pomnik (popiersie) Giuseppe Garibaldiego. Został on wyrzeźbiony przez Stefano Galletti w 1882 roku w podzięce za to, że podczas jednoczenia poszczególnych księstw i republik Włoch, Garibaldi pozostawił Republikę San Marino w spokoju. Popiersie jest jednym z pierwszych pomników wzniesionych Garibaldiemu na świecie.
Tutaj fotkę cyknęłam sobie sama.
W tym miejscu nasi znajomi zdecydowali się jednak na zwiedzanie sanmaryńskich sklepów, więc dalej udaliśmy się jedynie we dwójkę, to znaczy ja z moim mężem. Ponownie idziemy w kierunku Groty Kuszników. Podnosimy głowy do góry, aby podziwiać Palazzo Publico (Pałac Rządowy)
Doszliśmy do Groty Kuszników. Z tego miejsca można dostrzec stadion piłkarski w San Marino, na którym grali nasi piłkarze i mieli wielki problem, aby wyjść z tego meczu zwycięsko.
San Marino jest miastem przyjaznym dla psów, ale woreczków na psie odchody nawet tutaj brakuje.
Na wprost Groty Kuszników znajdują się strome schody. Stojąc na ich szczycie widzimy w dole piękny zakątek.
Schodzimy w dół do Ogrodu Liburnian. Tutaj podziwiamy z bliska piękną fontannę w kształcie kuli.
dhmegi napisał(a):Miałam nie pisać relacji z tegorocznego wyjazdu. No bo kogo zainteresuje relacja z tak mało popularnego regionu Włoch, jak Emilia Romania.
Z tego co widzę, to Twoja relacja dotyczy objazdówki przez co najmniej kilka włoskich regionów, a nie tylko Emilii Romania.
W Emilii Romania, w San Mauro a Mare mieliśmy stałe zakwaterowanie. Stąd jeździliśmy co drugi dzień na wycieczki, więc faktycznie można to nazwać objazdówką.
walp napisał(a):Będę zaglądał, bo kilka miejsc z Twojej wycieczki odwiedziłem: Rimini, Wenecję, San Marino, Rzym. Może spotkamy się z naszymi relacjami w Wiecznym Mieście.
Do Rimini niestety nie dotarliśmy, czego żałuję, ale brakło czasu. Chcieliśmy jeszcze zobaczyć Bolonię i Rawennę, ale wtedy nie mielibyśmy czasu na odpoczynek. Spotkanie relacyjne w Wiecznym Mieście bardzo prawdopodobne.
Usiedliśmy przy fontannie, żeby chwilkę odpocząć. Nagle do naszych uszu zaczęły dochodzić dziwne dźwięki, jakby ktoś grał na bębnach i trąbach. Dźwięk się nasilał, więc zainteresowani, co to może być, wróciliśmy po schodach na górę pod Grotę Kuszników. W dniu 3 września każdego roku w San Marino obchodzone są uroczystości z okazji święta narodowego Republiki San Marino. Ten dzień jest dniem patrona San Marino - świętego Marina, a także rocznicą powstania Republiki. Odbywają się wtedy różne uroczystości, między innymi Msza Święta w Bazylice, procesja z relikwiami Świętego Marina, historycznych parada 9 zamków. To właśnie z powodu tych uroczyści nie mogliśmy wejść do Bazyliki. Parada 9 zamków odbywa się w historycznych strojach. Rozpoczyna się przy bramie Św. Franciszka a kończy w Grocie Kuszników, w której odbywa się turniej kuszniczy. I właśnie tą paradę i turniej kuszniczy mieliśmy okazję zobaczyć.
Co to jest te 9 zamków. Otóż Republika San Marino administracyjnie podzielona jest na 9 Castelli (Zamków), na których czele stoją Kapitanowie i Rady Pomocnicze.
Podział na Zamki sięga okresu średniowiecza i są to: 1.
Acquaviva- istnieje od III wieku (4,86 km2),
2.
Borgo Maggiore- wzmiankowane w 1244 roku (9,01 km2), połączone ze stolicą kraju kolejką linową,
3.
Chiesanuova- nazwa funkcjonuje od XVI wieku (5,46 km2),
4.
Domagnano- wzmiankowane w 1300 roku (6,62 km2)
5.
Faetano- wzmiankowane w XIII wieku (7,75 km2),
6.
Fiorentino- (7,55 km2),
7.
Montegiardino- istnieje od VI wieku (3,31 km2),
8.
San Marino Citta- stolica (7,09 km2), położona na zachodnim stoku Monte Titano,
9.
Serravalle- wzmiankowana w 962 roku (10,53 km2), znajduje się od strony Rimini; dawniej Castrum Olnani,
Podczas parady para przedstawicieli każdego zamku przyprowadza swoją drużynę na zawody kusznicze. Nakręciłam filmik z tej parady, więc możecie obejrzeć, jak ona wyglądała.
Super , mieliście szczęście (a może to było celowe? ) wybierając się na tę wycieczkę właśnie 3 września...
Z naszej strony na pewno nie było celowe. Termin wycieczki był ustalony przez nasze biuro podróży, więc nie mieliśmy na datę wycieczki do San Marino żadnego wpływu. Natomiast nasza pilotka może coś wiedziała, bowiem jeździ na te wycieczki rok w rok. No chyba że do tej pory jeszcze nie trafiła tam w dniu 3 września. O tym, że w San Marino jest święto narodowe dowiedzieliśmy się dopiero w autokarze, po rozmowie telefonicznej naszej pilotki z przewodniczką. Ale ta informacja była nam przekazana tylko dlatego, żeby usprawiedliwić problemy, które powstały na etapie parkowania autokaru. Najpierw trochę byliśmy przetrzymani na wjeździe do miasta San Marino przez samochód policyjny, który stał pusty na środku drogi, a później nie mogliśmy pojechać na parking Nr 2 (dla autokarów), na którym zawsze parkują wycieczki z tego biura z uwagi na bliskość do sklepu z degustacją alkoholi. Tak więc nasz autokar musiał wyjątkowo w tym dniu zaparkować na parkingu Nr 1 (dla autokarów). W trakcie oprowadzania nas po San Marino przez przewodniczkę również nie dowiedzieliśmy się niczego na temat święta, z wyjątkiem tego, że to święto z okazji powstania Republiki San Marino. Przewodniczka nawet nie wiedziała, że w tym dniu Bazylika jest niedostępna dla zwiedzających. Tak więc chcąc Wam coś przekazać na temat tego święta musiałam trochę poszperać w internecie i wyszukać informacje na ten temat. Ale właśnie takie szperanie sprawia mi przyjemność. Na temat święta 3 września znalazłam informacje na oficjalnej stronie San Marino. http://www.sanmarino.sm/on-line/home/san-marino/feste-nazionali/articolo44006963.html Na temat tegorocznych obchodów było bardzo mało informacji http://www.sanmarino.sm/on-line/home/san-marino/feste-nazionali.html. Ale obchody z 2015 roku były bardzo szczegółowo opisane na plakacie, który można otworzyć klikając link do pdf na dole tej strony http://www.sanmarino.sm/on-line/home/articolo44008659.html. Jako ciekawostkę powiem jeszcze, że z naszej grupy 40 osób, tylko ja i mój mąż obejrzeliśmy paradę. Inni (włącznie z naszą pilotką) nie wiedząc, że taka parada się odbędzie, poszli w inne rejony San Marino i przegapili taką fajną atrakcję.
dhmegi napisał(a): ... Zgodnie z legendą San Marino zostało założone przez świętego Marina na górze Titano (Monte Titano) w 301 roku n.e. W legend wynika, iż to kamieniarz z Dalmacji (czyli mamy jakiś chorwacki akcent) Marin, wspiął się na górę Monte Titano i założył tam małą wspólnotę chrześcijan prześladowanych za wiarę w czasach Dioklecjana...
Kamieniarz Marinu Bizza ... bo tak się nazywał, pochodził z Rabu czyli z Kvarneru a nie Dalmacji, skąd uciekł właśnie w czasie prześladowań Dioklecjana małą łódką. Tak przynajmniej twierdzą na Rabie W mieście Rab stoi jego pomnik a w Lopar jest kemping San Marino