Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

San Mauro Mare+Cesenatico+San Marino+Wenecja+Rzym

We Włoszech znajduje się najstarszy na świecie uniwersytet, jest nim założony w 1088 roku Uniwersytet Boloński. Na terenie Włoch znajdują się 2 słynne wulkany: Etna i Wezuwiusz. We Włoszech trzykrotnie odbywały się igrzyska olimpijskie w latach 1956, 1960 i 2006. We Włoszech znajduje się 50 obiektów światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Modena we Włoszech to prawdziwa stolica samochodów sportowych, mieści się w niej 5 fabryk luksusowych samochodów sportowych: Ferrari, Maserati, Lamborghini, Pagani i De Tomasso.
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5333
Dołączył(a): 03.04.2014
Re: Niedoceniana Emilia Romania+San Marino+Wenecja+Rzym

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 07.02.2018 20:35

Zbliżał się koniec naszego wolnego czasu i trzeba było już wracać na miejsce zbiórki.
Wróciliśmy do mostu Rialto
6. Zdjęcie000025.jpg

6. Zdjęcie000023.jpg

i przeszliśmy po nim, tym razem środkiem, aby zobaczyć sklepiki, które się tam znajdują.
6. Zdjęcie000027.jpg

6. Zdjęcie000032.jpg

6. Zdjęcie000033.jpg

6. Zdjęcie000035.jpg

6. Zdjęcie000042.jpg

6. Zdjęcie000046.jpg

6. Zdjęcie000051.jpg

W tej środkowej części wcale nie ma się wrażenia, że jest się na moście. Bardziej na myśl przychodzi jakaś galeria handlowa.

Po zejściu z mostu skręciliśmy w prawo i znowu stanęliśmy nad Canal Grande
6. Zdjęcie000057.jpg

Już tu wcześniej byliśmy, ale to nam nie przeszkadzało, bo przecież cały czas tam się coś dzieje i za każdym razem można odkryć coś nowego.
7. DSC_3816.jpg

7. DSC_3820.jpg

7. DSC_3821.jpg

7. DSC_3822.jpg

7. DSC_3824.jpg

7. DSC_3827.jpg

7. DSC_3828.jpg

7. DSC_3829.jpg

7. DSC_3830.jpg

7. DSC_3831.jpg

7. DSC_3835.jpg

Kątem oka dostrzegliśmy akcję Policji, która zabrała do swej motorówki jakąś rodzinę o ciemnej karnacji.
7. Zdjęcie000067.jpg


Już naprawdę nie mieliśmy więcej czasu i prawie biegiem zaczęliśmy się przemieszczać na miejsce zbiórki.
Ale jakieś fotki i tak na szybko cykaliśmy.
8. DSC_3845.jpg

8. DSC_3846.jpg

8. DSC_3847.jpg

8. DSC_3850.jpg

8. DSC_3852.jpg

8. DSC_3854.jpg

8. DSC_3856.jpg

8. DSC_3857.jpg

8. DSC_3858.jpg

DSC_3860.jpg


cdn
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5333
Dołączył(a): 03.04.2014
Re: Niedoceniana Emilia Romania+San Marino+Wenecja+Rzym

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 08.02.2018 19:57

Wróciliśmy na Plac Św. Marka.
DSC_3861.jpg

DSC_3862.jpg



Naszym kolejnym celem była Campanila, więc stanęliśmy w kolejce do niej.
Tym razem w kolejce staliśmy trochę dłużej, niż do Bazyliki, bo około 40 minut i był to czas spędzony na ponownym fotografowaniu tego miejsca.
DSC_3865.jpg

DSC_3864.jpg

DSC_3867.jpg

DSC_3868.jpg

DSC_3870.jpg

DSC_3875.jpg

DSC_3877.jpg

DSC_3881.jpg


Na Dzwonnicę wjeżdża się windą, do której może wsiąść jednorazowo chyba 8 lub 10 osób, już nie pamiętam tego dokładnie. Winda obsługiwana jest przez windziarza, który dodatkowo pilnuje, żeby do środka nie weszło za dużo osób. Bilet kosztuje 8 euro, ale my jako grupa płaciliśmy po 4 euro (dla uzyskania takiej ceny grupa musi liczyć powyżej 20 osób). Bilety można zakupić także przez internet, ale wtedy trzeba być o dokładnej godzinie, na którą się kupiło bilet. Jeśli się spóźni, to bilet traci ważność i żeby otrzymać zwrot pieniędzy, to trzeba swoje odstać w kolejce. Ale żeby było śmieszniej, to zwrot można otrzymać tylko wtedy, gdy kupi się nowy bilet w kasie (taka wymiana). Zakup przez internet jest droższy o 5 euro, bo do ceny biletu doliczana jest opłata skip-the-line. Tutaj można dokładnie zapoznać się z możliwością zakupu biletu przez internet i dokonać tego zakupu. 5 euro różnicy w cenie to trochę dużo, ale jak można w ten sposób oszczędzić na czasie, to może warto. Zakupu przez internet można dokonać najpóźniej na 10 minut przed planowanym wejściem (oczywiście jeśli są jeszcze dostępne takie wejściówki, bo ilość biletów możliwych do zakupu przez internet jest ograniczona - 12 na pół godziny) i okazać go w formie elektronicznej na smartfonie.
Dzwonnica jest najwyższą budowlą w Wenecji (98,6 m) i jest doskonale widoczna ze wszystkich stron. Z jej szczytu można obejrzeć wspaniałą panoramę Wenecji, ale nie widać kanałów, które przecinają Wenecję, bowiem dokładnie zasłaniają je zabudowania miasta. Z góry widać jedynie Canal Grande i to tylko na krótkim odcinku w okolicach Bazyliki Santa Maria della Salute oraz Canal Giudecca.
W dawnych czasach władze Wenecji niechętnie pozwalały cudzoziemcom zwiedzać wieżę, z uwagi na możliwość obserwacji topograficznych terenu.
W dniu 14 czerwca 1902 roku wieża runęła. Władze miejskie postanowiły jednak zrekonstruować dzwonnicę i po 10 latach stanęła ona ponownie na Placu Św. Marka.
Dzwonnica przez lata pełniła także funkcję latarni morskiej. W ciągu dnia od znajdującej się na jej szczycie złoconej figury anioła odbijały się promienie słońca, natomiast nocą na szczycie wieży zapalano ogień. Również dzisiaj wieże jest uwzględniana w nawigacji w tym rejonie Morza Śródziemnego, bowiem stanowi najbardziej widoczny punkt orientacyjny.
Na szczycie wieży znajduje się pięć dzwonów, których dźwięki nie tylko wzywały na modły, ale także regulowały rytm życia miasta. Każdy z dzwonów miał inne zadanie. Największy dzwon o nazwie Marangona (marangoni-stolarze) wzywał ludzi do pracy oraz informował o toczących się obradach Wielkiej Rady. Natomiast dzwon Trottiera (al. trotto - pośpiesznie, szybko) informował członków Wielkiej Rady, że już powinni się udawać do Pałacu Dożów na posiedzenie. Dzwon Nona ogłaszał południe, zaś Mezza Terza, zwany też Pregadi obwieszczał obrady Senatu. Najmniejszy dzwon o nazwie Renghiera lub Maleficio zawiadamiał o mającej się odbyć egzekucji.
W 1906 roku dzwonnica była miejscem ważnego dla nauki wydarzenia. Otóż w górnym jej pomieszczeniu Galileusz zademonstrował Doży i członkom Signorii wynaleziony przez siebie teleskop.

Aby dostać się do środka dzwonnicy należy przejść przez Logettę. Logetta została zaprojektowana przez architekta Jacopo Sansovino i stanowi jedno z najwspanialzych jego dzieł. W dawnych czasach Logetta służyła za pomieszczenie straży pilnującej porządku podczas posiedzeń Wielkiej Rady w Pałacu Dożów. Obecnie znajduje się w niej miejsce zarządzania tłumem turystów, którzy chcą dostać się na szczyt wieży.
DSC_3866.jpg


Wreszcie przyszła nasza kolej i wsiedliśmy do windy. Winda jedzie na sam szczyt niecałą minutę.
Na górze jest trochę bałaganu, bo przed wejściem do windy stoi kolejka oczekujących na zjazd i trzeba się przeciskać pomiędzy nimi. Widok z wieży jest trochę ograniczony przez kraty zabezpieczające i nie ma możliwości wychylania się. Ale pomimo tego jest na co popatrzeć. dla tych widoków warto tam wjechać.
DSC_3901.jpg

DSC_3902.jpg

DSC_3904.jpg

DSC_3905.jpg

DSC_3906.jpg

DSC_3907.jpg

DSC_3908.jpg

DSC_3909.jpg

DSC_3910.jpg

DSC_3912.jpg

DSC_3913.jpg

DSC_3914.jpg

DSC_3916.jpg

DSC_3919.jpg

DSC_3920.jpg

DSC_3921.jpg

DSC_3922.jpg

DSC_3923.jpg

DSC_3924.jpg

DSC_3935.jpg

IMG_8362.jpg

IMG_8351.jpg

IMG_8346.jpg

IMG_8339.jpg

IMG_8338.jpg

IMG_8337.jpg

IMG_8334.jpg

IMG_8331.jpg

IMG_8330.jpg

IMG_8329.jpg


cdn
Ostatnio edytowano 08.02.2018 21:25 przez megidh, łącznie edytowano 1 raz
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16385
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: Niedoceniana Emilia Romania+San Marino+Wenecja+Rzym

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 08.02.2018 20:42

Wysłałam ci priv

My jakoś nie weszliśmy na wieżę i za każdym razem jak patrzę na zdjęcia z góry to żałuję... :papa:
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013
Re: Niedoceniana Emilia Romania+San Marino+Wenecja+Rzym

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 09.02.2018 00:31

dhmegi napisał(a):... W dawnych czasach władze Wenecji niechętnie pozwalały cudzoziemcom zwiedzać wieżę, z uwagi na możliwość obserwacji topograficznych terenu...
Ciekawe co by teraz powiedzieli na powszechne drony :mrgreen:

dhmegi napisał(a):... W dniu 14 czerwca 1902 roku wieża runęła. Władze miejskie postanowiły jednak zrekonstruować dzwonnicę i po 10 latach stanęła ona ponownie na Placu Św. Marka...
Gdyby nie zignorowali wcześniejszych zgłoszeń o pojawiających się pęknięciach i je polepili zawczasu to może by do tego nie doszło.
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5333
Dołączył(a): 03.04.2014
Re: Niedoceniana Emilia Romania+San Marino+Wenecja+Rzym

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 10.02.2018 13:00

piekara114 napisał(a):My jakoś nie weszliśmy na wieżę i za każdym razem jak patrzę na zdjęcia z góry to żałuję... :papa:

Żałuj, bo jest czego.

gusia-s napisał(a):
dhmegi napisał(a):... W dawnych czasach władze Wenecji niechętnie pozwalały cudzoziemcom zwiedzać wieżę, z uwagi na możliwość obserwacji topograficznych terenu...
Ciekawe co by teraz powiedzieli na powszechne drony :mrgreen:

Pewnie by nie uwierzyli, że coś takiego jest możliwe. Tak, teraz są zupełnie inne czasy.

gusia-s napisał(a):
dhmegi napisał(a):... W dniu 14 czerwca 1902 roku wieża runęła. Władze miejskie postanowiły jednak zrekonstruować dzwonnicę i po 10 latach stanęła ona ponownie na Placu Św. Marka...
Gdyby nie zignorowali wcześniejszych zgłoszeń o pojawiających się pęknięciach i je polepili zawczasu to może by do tego nie doszło.

Może nie wtedy, ale kiedy indziej, i może z jakimiś ofiarami. Teraz się tego nie dowiemy, co by było, gdyby.
Najważniejsze że dzwonnica została odbudowana i że można z niej podziwiać te piękne widoki.
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5333
Dołączył(a): 03.04.2014
Re: Niedoceniana Emilia Romania+San Marino+Wenecja+Rzym

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 10.02.2018 20:09

Pora już na opuszczenie Wenecji.
Musimy się spieszyć na statek. Tym razem popłynęliśmy motorówką Giotto.

Ruch na wodzie był już mniejszy niż rano.
Powoli oddalaliśmy się od nabrzeża Wenecji.
IMG_8400.jpg

IMG_8402.jpg

IMG_8403.jpg

IMG_8404.jpg

IMG_8405.jpg


Wenecja już ledwo widoczna.
DSC_3938.jpg

DSC_3939.jpg

DSC_3943.jpg

DSC_3944.jpg

DSC_3945.jpg

DSC_3947.jpg

IMG_8411.jpg

IMG_8412.jpg

IMG_8416.jpg


Ciekawe czy ryby biorą ?
IMG_8419.jpg

IMG_8421.jpg

IMG_8422.jpg

IMG_8424.jpg

IMG_8431.jpg


Po godzinie 17-tej słońce było już dosyć nisko na niebie, co powodowało, że pięknie wydobywało barwy z kolorowych domów na wyspie Pellestrina, przez co wyglądały one o wiele ładniej, niż w godzinach porannych, kiedy niebo było zachmurzone.
IMG_8432.jpg

IMG_8438.jpg

IMG_8443.jpg

IMG_8447.jpg

IMG_8450.jpg

IMG_8451.jpg

IMG_8453.jpg

IMG_8456.jpg

IMG_8468.jpg

IMG_8474.jpg

IMG_8476.jpg

IMG_8482.jpg

IMG_8483.jpg

IMG_8490.jpg


Fajną łajbę ma ksiądz. :mrgreen:
IMG_8491.jpg

IMG_8494.jpg

IMG_8501.jpg

IMG_8506.jpg


Rejs powrotny trwał tylko godzinę i 20 minut, a więc o 40 minut krócej, niż ten poranny.
Kapitan co jakiś czas to bardzo przyspieszał, to znów zwalniał. Gdy płynęliśmy szybko, czuliśmy się tak, jakbyśmy płynęli wodolotem.
Na filmiku (2:35) widać to przyspieszenie.

megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5333
Dołączył(a): 03.04.2014
Re: Niedoceniana Emilia Romania+San Marino+Wenecja+Rzym

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 16.02.2018 20:03

Następnego dnia postanowiliśmy zrobić sobie długi spacer brzegiem morza.
Jadąc do Wenecji widzieliśmy po drodze fajnie wyglądającą miejscowość Cesenatico, a ponieważ oddalona jest ona od San Mauro Mare o 8 kilometrów, to nie zastanawialiśmy się długo i po śniadaniu ruszyliśmy w drogę.
mapka.jpg


Było już bardzo ciepło, więc zdecydowaliśmy się od razu w San Mauro Mare wejść na plażę, aby chłodzić się podczas tego spaceru morską wodą.
DSC_3988.jpg

DSC_3999.jpg


Bardzo mnie rozbawili stragany z ciuchami i biżuterią rozstawione na plaży tuż przy wodzie, które cieszyły się sporym zainteresowaniem plażowiczów.
DSC_3973.jpg

DSC_3972.jpg

DSC_3975.jpg

DSC_3978.jpg

DSC_3979.jpg

DSC_3990.jpg


W San Mauro Mare jest specjalnie wydzielona plaża dla tych plażowiczów, którzy chcą wypoczywać razem ze swoimi psimi pupilami.
DSC_3995.jpg

DSC_3996.jpg

Trochę mi było żal tych psinek. Taki upał, a one muszą się wygrzewać na słońcu. No ale może im to odpowiadało, bo nawet nie kłady się w cieniu, chociaż miały taką możliwość.


Doszliśmy do mostu przerzuconego przez rzekę Rubikon, który łączy San Mauro Mare z Gatteo Mare.
DSC_4005.jpg

DSC_4006.jpg

DSC_4004.jpg

DSC_4003.jpg

DSC_4002.jpg

DSC_4009.jpg

DSC_4010.jpg


Po zejściu z mostu znów kierujemy się w stronę plaży.
DSC_4012.jpg

DSC_4014.jpg


Tak nam się tutaj spodobało, że postanowiliśmy chwilę posiedzieć na kamieniach. Mieliśmy stąd fajny widok na San Mauro Mare.
DSC_4016.jpg

DSC_4017.jpg

DSC_4018.jpg


Wypiliśmy kawkę, zjedliśmy po słodkim rogaliku i ruszyliśmy dalej.
Weszliśmy na bardzo zatłoczoną plażę w Gatteo Mare.
DSC_4019.jpg

DSC_4041.jpg

DSC_4024.jpg

DSC_4026.jpg


Jak dobrze, że my tylko tędy przechodzimy, bo wypoczynek w takim tłumie zdecydowanie mi nie pasuje.
Dlatego odwracam głowę w stronę morza. W wodzie trochę mniej ludzi.
DSC_4030.jpg

DSC_4031.jpg

DSC_4032.jpg


W pewnym momencie dochodzimy do wspaniałego zamku z piasku. Takiego czegoś jeszcze na żywo nie widziałam.
No naprawdę trzeba mieć talent, żeby wyczarować takie cudo.
DSC_4037.jpg


Obok zamku artysta ustawił garnek i tekturkę z napisem. Napisu nie rozumiałam, ale przecież nie sposób się nie domyślić, że chodziło o wrzucanie do tego garnka datków dla artysty. Oczywiście wrzuciłam datek do garnka, bo przecież artystę trzeba docenić.
DSC_4033.jpg

DSC_4035.jpg


Na naszych oczach powstawały kolejne ozdoby budowli.


Artysta miał na sobie koszulkę z napisem (adres strony www), więc z ciekawości wpisałam ten adres w wyszukiwarkę i okazało się, że to adres strony szkoły, w której można się uczyć budować zamki z piasku. Szkoła mieści się w Rzymie.
http://www.accademiadellasabbia.it/scul ... stelli.htm

Bardzo ciekawe są odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania. Skorzystałam z tłumacza google, żeby je zrozumieć i tutaj je przytoczę (w takiej formie, jak przetłumaczył tłumacz, ale można zrozumieć).

1 Czy używasz tylko piasku i wody?
Tak! Rzeźby i zamki z piasku są samonośnymi konstrukcjami wykonanymi wyłącznie z piasku i wody.

2 Czy używasz jakiegokolwiek kleju lub cementu?
Dla rzeźby na zewnątrz, w celu przedłużenia czasu trwania samej rzeźby, jest często używany do rozpylania rozcieńczonego kleju PVA w celu utworzenia przezroczystej folii, która jest rzeźba chroniącej go przed działaniem czynników atmosferycznych, takich jak ulewny deszcz, wiatr i słońce.

3 Co dzieje się z rzeźbą, gdy pada deszcz?
To zależy od intensywności deszczu: gwałtowne deszcze jak burz letnich może poważnie uszkodzić rzeźbę, natomiast w przeciwieństwie rzeźba może nawet korzystać z mżawka i delikatne deszcze, które mogą pomóc uzupełnić utraconą wilgoć w dniach słoneczny.

4 Jak długo może trwać rzeźba?
Zależy od szeregu czynników, z których najważniejsze to: rodzaj użytego piasku oraz fakt, że rzeźba znajduje się na zewnątrz lub we wnętrzu. Z dość drobnym piaskiem w zamkniętym środowisku i kontrolowanym klimacie rzeźba może przetrwać nawet lata; wręcz przeciwnie, w obszarach zewnętrznych, jeśli klimat jest słoneczny i suchy, sama rzeźba może znacznie się pogorszyć w ciągu dnia; jeśli piasek jest dość gruby, proces może stać się bardzo szybki iw ciągu kilku godzin nasza rzeźba zamieni się w kupkę suchego piasku.

5 Nie masz nic przeciwko, gdy rzeźba jest zepsuta? Nie. Dla rzeźbiarzy piaskowych bardzo ważny jest proces realizacji pracy i niezwykłe uczucie, jakie daje ta aktywność.
Od publiczności nagły rozpad rzeźby sprawia, że są jakoś bardziej uroczy sposób i pobudzić widza uchwycić piękno i emocje chwili. Kto naprawdę powinien żałować, kto nie może się ekscytować.

6 Jak rzeźba się nie zapada?
Rzeźby z piasku są trzymane razem przez wodę. Napięcie powierzchniowe wody, która jest siłą jako takie bardzo słabe, działa na każdym ziarnie i mnoży się jako liczbę ziaren na milion razy wytwarza wystarczającą siłę do utrzymywania razem całą strukturę.

7 jakich narzędzi używasz do rzeźbienia?
Do wyboru narzędzi każdy rzeźbiarz ma swoje własne preferencje i osobisty sposób korzystania z nich zgodnie z tym, co chce osiągnąć. Jednak podstawowe narzędzia są nieliczne i takie same dla wszystkich.
Z kilkoma euro w całym sprzęcie można kupić Kielnie i szpatułki o różnych rozmiarach, a dla najbardziej minut pracy można użyć Mirette którzy aktywnie modellere glinę.

8 Jakie są najlepsze piaski?
Najlepsze piaski są najlepszymi i najbardziej kanciastymi ziarnami. Rzeźby z piasku właściwie tak zwane są tradycyjnie wykonane z piasku z plaż, ale coraz bardziej popularne jest korzystanie z piasku rzecznego, które ze względu na pewien procent mułu i gliny ma bardzo najlepsze cechy spójności piasku plaża, która jest utrzymywana razem dzięki mocy samej wody.

9 Czy można przenosić rzeźby z piasku? Nie, z wyjątkiem niektórych małych struktur o maksymalnej wielkości kilku kilogramów, jeśli składają się z bardzo wysokowydajnego piasku.

10 Czy istnieje szkoła, w której można się nauczyć wykonywania rzeźb z piasku?
Na całym świecie jest kilku mistrzów rzeźby, które organizują kursy dla uczniów w każdym wieku, niektórzy nawet pisali podręczniki rzeźbiarskie.
We Włoszech jedyną organizacją, w której odbywają się kursy rzeźby z piasku organicznego, składające się z teorii i praktyki w pełni wyposażonym laboratorium, jest Akademia Piaskowa.

cdn
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013
Re: Niedoceniana Emilia Romania+San Marino+Wenecja+Rzym

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 16.02.2018 21:05

Te plaże są koooszmarne 8O
Nie pojmuję co ludzi ciągnie do takich miejsc i jak mogą na nich wypoczywać. Całe zagracone i jeszcze te tłumy brrrr

Też bym odwróciła głowę żeby tego nie oglądać :mrgreen:
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5333
Dołączył(a): 03.04.2014
Re: Niedoceniana Emilia Romania+San Marino+Wenecja+Rzym

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 17.02.2018 12:04

gusia-s napisał(a):Te plaże są koooszmarne 8O

Masz rację, są koszmarne. A właściwie to nie plaże, a to, co z nich zrobiono. Rzędy parasoli i leżaków szpeci te plażę i dzieli plażowiczów na bogatych i biedniejszych. Gdyby oczyścić je z tych wszystkich zbędnych akcesoriów, to może trochę przypominałyby plaże nad Bałtykiem. Chociaż też nie do końca. Nad Bałtykiem mamy piękniejszy piasek i wydmy, a tutaj jeden za drugim wyrastają hotele (każdy przecież chce mieć z balkonu widok na morze), a piasek jest szary. Dawno nie byłam nad Bałtykiem, więc nie wiem, jak tam jest teraz, ale z tego co pamiętam z czasów, kiedy wyjeżdżałam nad polskie morze, to stały tam kosze, ludzie rozstawiali parawany, aby mieć osłonę od wiatru (a również po to, aby mieć trochę intymności), ale cały czas te plaże były naturalne, przestronne, nie było takiego ustawiania koszy od linijki, jeden obok drugiego. Panowała swoboda w wyborze miejsca no i oczywiście nie trzeba było płacić za to, żeby się na plaży rozłożyć.
Jedyną zaletą tych włoskich plaż, które przemierzaliśmy, jest to, że piasek przy brzegu jest mocno ubity przez przypływy i w związku z tym można po nich wędrować, a stopy się nie zapadają. Idzie się prawie jak po chodniku. Na polskich plażach piasek przy brzegu jest bardziej miękki i podczas spaceru brzegiem morza stopy się zapadają, co przy długim spacerze powoduje ból łydek.

gusia-s napisał(a):Nie pojmuję co ludzi ciągnie do takich miejsc i jak mogą na nich wypoczywać.

Ja też nie pojmuję, ale są różne gusta i guściki. A o gustach się nie dyskutuje.
Nawet nie chcę sobie wyobrażać, jak tłoczno jest na tych plażach w sezonie, kiedy wszystkie leżaki są zajęte.
Jadąc do San Mauro Mare wiedziałam, jak te plaże wyglądają, więc nie byłam rozczarowana. Ale więcej tam nie pojadę. Byłam, zobaczyłam i wystarczy. To znaczy nie pojadę na wypoczynek nad włoskie wybrzeże Adriatyku, bo zwiedzanie Włoch jest OK.
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5333
Dołączył(a): 03.04.2014
Re: Niedoceniana Emilia Romania+San Marino+Wenecja+Rzym

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 17.02.2018 21:19

Gdy skończył się teren Gatteo Mare na plaży zrobiło się dużo luźniej.
Na niewielkim odcinku plaży zniknęły nawet leżaki i parasole.
Postanowiliśmy usiąść tutaj na piasku i zjeść soczystego melona, którego rano pokroiłam i włożyłam do pudełka. Jak on nam smakował.
DSC_4044.jpg


Po krótkiej przerwie ruszyliśmy dalej.
I znów mijaliśmy sektory leżaków i parasoli. Co sektor, to inne kolory.
DSC_4047.jpg

DSC_4057.jpg

Dobrze chociaż że plażowiczów było tutaj bardzo niewielu.
DSC_4053.jpg


W oddali widzieliśmy jakiś szkaradny wysokościowiec.
DSC_4059.jpg


Doszliśmy już do Cesenaticko
DSC_4060.jpg


Woda tutaj nie wyglądała zachęcająco. Pływało w niej mnóstwo wodorostów.
DSC_4062.jpg

DSC_4063.jpg


DSC_4064.jpg

DSC_4065.jpg


Ten wieżowiec to nie hotel, lecz apartamentowiec.
DSC_4071.jpg


Doszliśmy do miejsca, w którym zamiast leżaków na piasku rozstawione były parawany z wymalowanymi na nich obrazami.
I to według mnie jest zdecydowanie fajniejszy i ładniejszy sposób na ochronę przeciwsłoneczną, niż kilometry parasoli.
DSC_4072.jpg

DSC_4081.jpg

DSC_4082.jpg


Tuż obok rozstawionych parawanów plaża jest bardzo szeroka i znajdują się na niej boiska do piłki plażowej.
DSC_4076.jpg


I tak doszliśmy do kanału, który przecina plażę w Cesenatico.
DSC_4084.jpg


Takim pomostem wyszliśmy z plaży na bulwar nad kanałem.
DSC_4085.jpg


Stamtąd przyszliśmy
DSC_4088.jpg


Gambero Rosso - tutaj można zjeść owoce morza
DSC_4089.jpg


DSC_4095.jpg

DSC_4101.jpg


Te kamienie cieszą się chyba dużą popularnością wśród plażowiczów.
DSC_4102.jpg


Na drugą stronę kanału nie dotarliśmy, więc nie wiem, do czego służą te sieci.
DSC_4104.jpg

DSC_4105.jpg


W Cesenatico widzieliśmy sporo rowerów.
DSC_4106.jpg


Tutaj jesteśmy
DSC_4109.jpg
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Niedoceniana Emilia Romania+San Marino+Wenecja+Rzym

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 18.02.2018 18:06

dhmegi napisał(a):to nie plaże, a to, co z nich zrobiono

Tak, masz rację, to nie te plaże są straszne, to ta organizacja ruchu turystycznego zrobiła je takimi że patrzę na to wręcz z przerażeniem.
Nigdy nie byliśmy w takich miejscach, nie sądziłem że to może AŻ TAK wyglądać.
Ale skoro tak jest to znaczy że są miliony, którym to odpowiada.
dhmegi napisał(a):Dawno nie byłam nad Bałtykiem, więc nie wiem, jak tam jest teraz

To najwyższy czas to zmienić :)
Myśmy też nie byli przez dłuższy czas i gdy w końcu wróciliśmy (na szczęście wybierając termin z pogodą wręcz idealną :D ) to byliśmy naprawdę oczarowani... zwłaszcza ja :cool: . A był to można powiedzieć pełny sezon bo okolice długiego weekendu sierpniowego i tylko trzeba wiedzieć gdzie się udać by móc spędzać czas w niemal zupełnym odosobnieniu.
I w tym roku będę znów nad naszym pięknym morzem już trzeci rok z rzędu :) .
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5333
Dołączył(a): 03.04.2014
Re: Niedoceniana Emilia Romania+San Marino+Wenecja+Rzym

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 19.02.2018 18:52

kulka53 napisał(a):
dhmegi napisał(a):to nie plaże, a to, co z nich zrobiono

Tak, masz rację, to nie te plaże są straszne, to ta organizacja ruchu turystycznego zrobiła je takimi że patrzę na to wręcz z przerażeniem.
Nigdy nie byliśmy w takich miejscach, nie sądziłem że to może AŻ TAK wyglądać.
Ale skoro tak jest to znaczy że są miliony, którym to odpowiada.

Zdecydowanie tak. Gdyby nie było popytu na takie miejsca, to interes leżakowy by upadł.
To tak jak w Chorwacji z fish-piknikami. Jest na forum taki wątek Fish Picnic - Skąd najlepiej na Rivierze Makarskiej, w którym można poczytać skrajnie różne opinie na temat tych imprez. Jedni są zachwyceni statkami, które są głośne i hałaśliwe (typu Makarski Jadran) a inni wręcz przeciwnie.


kulka53 napisał(a):
dhmegi napisał(a):Dawno nie byłam nad Bałtykiem, więc nie wiem, jak tam jest teraz

To najwyższy czas to zmienić :)
Myśmy też nie byli przez dłuższy czas i gdy w końcu wróciliśmy (na szczęście wybierając termin z pogodą wręcz idealną :D ) to byliśmy naprawdę oczarowani... zwłaszcza ja :cool: . A był to można powiedzieć pełny sezon bo okolice długiego weekendu sierpniowego i tylko trzeba wiedzieć gdzie się udać by móc spędzać czas w niemal zupełnym odosobnieniu.
I w tym roku będę znów nad naszym pięknym morzem już trzeci rok z rzędu :) .

Nie każdy ma takie szczęście do pogody nad Bałtykiem :smo:
Fakt, że nad Bałtykiem byłam ostatnio osiem lat temu, ale wcześniej bywało, że gościłam tam rok w rok. Teraz zaczęłam wykorzystywać inne kierunki, bo chcę zobaczyć również inne miejsca. Ale się nie zarzekam. Nasze wybrzeże jest piękne i kiedyś na pewno tam zawitam.
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5333
Dołączył(a): 03.04.2014
Re: Niedoceniana Emilia Romania+San Marino+Wenecja+Rzym

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 19.02.2018 21:05

Teraz skierowaliśmy się w głąb lądu idąc bulwarem nad kanałem. Nagle przed nami drogę zagrodziła nam odnoga kanału i musieliśmy skręcić w lewo, aby dojść do mostu, przez który mogliśmy przejść na drugą stronę.
Idąc w stronę mostu słyszeliśmy dziwne dźwięki. Już przy samym moście zorientowaliśmy się, że te dźwięki wywoływane są przez samochody przejeżdżające po moście, który jest drewnianym mostem zwodzonym.
W odnodze kanału urządzona została marina.
3.jpg


Tak wygląda kanał po drugiej stronie mostu
1.jpg


Doszliśmy z powrotem do głównego kanału i zobaczyliśmy bardzo przyjemny zakątek.
5.jpg

6.jpg


Aby przedostać się z jednej strony kanału na drugą można skorzystać z takiego promu (idąc widzieliśmy dwie takie przeprawy) lub dojść kawałęk do mostu, który spina brzegi kanału.
DSC_4186.jpg


Nie ma tutaj ruchu samochodowego, a jedynymi pojazdami, które widzieliśmy były rowery.
7.jpg

8.jpg

9.jpg

10.jpg


Mijaliśmy kawiarniane ogródki, rozstawione nad kanałem, ale niestety trafiliśmy na porę sjesty i nie udało nam się tam nic zjeść. Czynna była tylko jedna kawiarnia, ale w godzinach sjesty kuchnia nie pracowała. Mogliśmy jedynie coś wypić lub zjeść lody. Przysiedliśmy więc w ogródku i ja zjadłam lody a mąż wypił piwo.
12.jpg

13.jpg

14.jpg


Trochę wzmocnieni ruszyliśmy dalej wzdłuż kanału.
W bok odchodziły fajne uliczki, ale nie zagłębialiśmy się w nie.
15.jpg

17.jpg

18.jpg


Bardziej zainteresowały nas jednostki pływające, które cumowały w kanale.
A w kanale prezentowały się eksponaty z Museo della Marineria
DSC_4164.jpg

DSC_4153.jpg

DSC_4175.jpg

DSC_4118.jpg

DSC_4119.jpg

DSC_4121.jpg

DSC_4126.jpg

DSC_4127.jpg

DSC_4128.jpg

DSC_4130.jpg

DSC_4131.jpg

DSC_4132.jpg

DSC_4133.jpg

DSC_4134.jpg


Doszliśmy do mostu i przeszliśmy na drugą stronę kanału, po której dalej kontynuowaliśmy nasz spacer.
DSC_4135.jpg

DSC_4138.jpg

DSC_4139.jpg

DSC_4140.jpg

DSC_4141.jpg

DSC_4142.jpg

DSC_4143.jpg

DSC_4145.jpg

DSC_4146.jpg

DSC_4147.jpg

DSC_4148.jpg

DSC_4162.jpg

DSC_4163.jpg


Na naszej drodze pojawił się kolejny most, więc przeszliśmy po nim i zaczęliśmy wracać.
DSC_4165.jpg

DSC_4166.jpg


Doszliśmy do kościoła, który był otwarty i było w nim cudownie chłodno.
DSC_4169.jpg

DSC_4170.jpg


Na skwerku stoi pomnik Garibaldiego
DSC_4171.jpg


Bardzo nam się tutaj podobało, ale trzeba już myśleć o powrocie, tylko nie wiemy, którą drogę wybrać.
DSC_4177.jpg

DSC_4178.jpg

DSC_4179.jpg


cdn
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013
Re: Niedoceniana Emilia Romania+San Marino+Wenecja+Rzym

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 19.02.2018 22:02

Te muzealne okazy to nagroda za to, ze spacerując plażą musieliście odwracać głowy :wink:
Świetne są :)
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5333
Dołączył(a): 03.04.2014
Re: Niedoceniana Emilia Romania+San Marino+Wenecja+Rzym

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 20.02.2018 19:06

gusia-s napisał(a):Te muzealne okazy to nagroda za to, ze spacerując plażą musieliście odwracać głowy :wink:
Świetne są :)

Tak myślałam, że Ci się spodobają.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Włochy - Italia



cron
San Mauro Mare+Cesenatico+San Marino+Wenecja+Rzym - strona 10
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone