Nie wytrzymałem! - Borak 2010

Bocian napisał(a):Potwierdzam, beznadzieja A teraz jeszcze tony albańskich śmieci...

Wiedziałem, że się nie zawiodę na Twojej opinii.
Pozdrawiam.

armar napisał(a):Jechaliście w ciemno ? W jakim terminie ?
Ta willa ma pełne oblożenie z roku na rok , mieliście kupę szczęścia

Jednak nasi włodarze wmawiając nam przez tyle lat, że Rosjanie to bardzo pomocny i przyjazny naród dla nas, nie kłamali.
Ten wypas tylko dzięki nim

mysza73 napisał(a):Faktycznie Borak to beznadzieja
Bo cały Peljesac to beznadzieja

Ale z wielką przyjemnością poczytam i pooglądam, bo program wycieczki dobrze mi znany i badzo ciekawy

Peljesac i Borak - Obrzydlistwo.
Nigdy więcej

Aldonka napisał(a):Tu mnie w żadnym razie zabraknąć nie może
Peljesac ogólnie jest beee, nie jeździjcie tam, nie ma po co

Wiem dokładnie gdzie ta willa jest i za nic nie mogę jej znaleźć w necie, nie mogę sobie przypomnieć jak się zwała.

Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy.

I raczej nie znajdziesz.
Dom się nazywa "Plavac mali" - Trstenik/Dingač
Jedyny namiar to :

http://www.vacando.co.uk/vacation-home- ... ia/croatia

Maciejka napisał(a):To bardzo dobrze, że nie wytrzymałeś
rzuć wszystko i pisz...
czy to jest willa na zakręcie, tuż przy knajpeczce Mateo?
Pozdrawiam i czekam

Na zakręcie, na przeciwko knajpy.

Zresztą knajpa też masakra.

Serwują jakieś wodne zwierzęta, do tego lodowate piwo lub czerwony płyn w kieliszkach nazywając go Dingac albo Postup - BLE.

Aldonka napisał(a):Tu mnie w żadnym razie zabraknąć nie może
Peljesac ogólnie jest beee, nie jeździjcie tam, nie ma po co

Wiem dokładnie gdzie ta willa jest i za nic nie mogę jej znaleźć w necie, nie mogę sobie przypomnieć jak się zwała.

Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy.

Postaram się znaleźć i prześlę Ci link. Tylko zastanów się czy na pewno chcesz tam jechać?

BeJur napisał(a):My tu gadu gadu, a gospodarz to gdzie???
zdjęcia jakieś bym zobaczyła
relację jakąś poczytała....
no, chyba, że się czepiam

Zrozum, nie bardzo mam o czy pisać, przecież to Peljesac, zdjęć też jak na lekarstwo bo nawet nie ma co fotografować.

Pozdrówki

WojteC5 napisał(a):

BeJur napisał(a):My tu gadu gadu, a gospodarz to gdzie???
zdjęcia jakieś bym zobaczyła
relację jakąś poczytała....
no, chyba, że się czepiam

Zrozum, nie bardzo mam o czy pisać, przecież to Peljesac, zdjęć też jak na lekarstwo bo nawet nie ma co fotografować.

Pozdrówki

No jak nie ma co fotografować. Na plaży mało było obiektów westchnień kolego Wojtku . No, niech kolega się spręzy , no śmiało, troszkę odwagi nie zaszkodzi.

No chyba, że wiążą się z tym mniej miłe wrażenia (portfel zginął, żona przylukała kolegę w niezręcznej sytuacji) to wtedy rozumiem, że nie ma czego pokazywać na forum. Pozdrawiam.

Niech kolega nie bedzie taki skromny

Potwierdzam NUDA, DŁUŻYZNA no I TE WSZECHOBECNE ŚMIECI ALBAŃSKIE.... i żeby sklepu nie było... i żadnego straganu z mrugajacymi świecidełkami...ledwie kiosk z Karlovackiem i sladoled...i raptem 2 knajpy... no nie może być.
NIE IDŹCIE TĄ DROGĄ...Wybierzcie asfalt!!!

WojteC5 napisał(a):

mysza73 napisał(a):Faktycznie Borak to beznadzieja
Bo cały Peljesac to beznadzieja

Ale z wielką przyjemnością poczytam i pooglądam, bo program wycieczki dobrze mi znany i badzo ciekawy

Peljesac i Borak - Obrzydlistwo.
Nigdy więcej

W tym roku po raz piąty spróbuję znaleźć na Peljesacu coś ciekawego ,
jak i tym razem nic nie znajdę, to już nigdy więcej tam nie pojadę




Ale pisz dalej, pisz, pisz i wklejaj te paskudne zdjęcia

No to mieliście wypas w tej "chałupce " , tam jest ładne zejście do morza raz sie tam wynurzyłem ........

Ile za to płaciliście ?

m82m napisał(a):Dom się nazywa "Plavac mali" - Trstenik/Dingač
Jedyny namiar to :

http://www.vacando.co.uk/vacation-home- ... ia/croatia

jest też po polsku - http://www.interhome.pl/polski/chorwacj ... inga%c4%8d

ale cena .... Właściciel wynajmuje całość ale gdzieś się też natknąłem , w jakimś serwisie internetowym anglojęzycznym , że wynajmuje w razie konieczności na poszczególne apartamenty

armar napisał(a):No to mieliście wypas w tej "chałupce " , tam jest ładne zejście do morza raz sie tam wynurzyłem ........

Ile za to płaciliście ?

m82m napisał(a):Dom się nazywa "Plavac mali" - Trstenik/Dingač
Jedyny namiar to :

http://www.vacando.co.uk/vacation-home- ... ia/croatia

jest też po polsku - http://www.interhome.pl/polski/chorwacj ... inga%c4%8d

ale cena .... Właściciel wynajmuje całość ale gdzieś się też natknąłem , w jakimś serwisie internetowym anglojęzycznym , że wynajmuje w razie konieczności na poszczególne apartamenty

Wypas był, nie zaprzeczę.

Jedyny problem to brak klimy (wg Iva, wspominał że założy w 2011), ale nam w niczym to nie przeszkadza bo domek jest w cieniu i szczególnie dolne apartamenty są cały czas chłodne.

Ceny nie mogę zdradzić, bo Ivo zrobił nam mega promocję z powodu i tak oplacownego całego domu przez Rosjan. Sądziedzi ze wschodu zaplacili, posiedzieli chwilę i pojechali w dół.

W przypadku negocjacji z Ivem, proszę powiedzcie, że polecił Wam to miejsce Wojtek i Magda z Polski z lipca 2010. Może będzie pamiętał, i coś mniej policzy

Co do wynajmowania całości to też nie do końca prawda. Z nami w domku mieszkała rodzinka Austryjaków przez kilka dni. Oczywiście Ivo zapytał nas czy nam to nie bedzie przeszkadzać, także wszystko kwestia dogadania się.

Pozdrawiam

Tak w ogólę dla zainteresowanych tym domem, służę pomocą w udzieleniu informacji na temat zakwaterowania w apartamentach u IVA.

Szczegóły (tel. i adres) chętnie prześlę ale tylko na priva i tylko udokumentowanym Peljescomaniakom.

"Klient z Peljesca jest mniej awanturujący się !!!"

Pozdrówki

WojteC5 napisał(a):Serwują jakieś wodne zwierzęta, do tego lodowate piwo lub czerwony płyn w kieliszkach nazywając go Dingac albo Postup - BLE.

BLATO też nie będę pił - fuj.

WojteC5 napisał(a):

Aldonka napisał(a):Tu mnie w żadnym razie zabraknąć nie może
Peljesac ogólnie jest beee, nie jeździjcie tam, nie ma po co

Wiem dokładnie gdzie ta willa jest i za nic nie mogę jej znaleźć w necie, nie mogę sobie przypomnieć jak się zwała.

Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy.

Postaram się znaleźć i prześlę Ci link. Tylko zastanów się czy na pewno chcesz tam jechać?

Dzięki.
Linka do willi szukałam bardziej z ciekawości niż chęci tam zamieszkania My co roku, od kilku lat stacjonujemy w Borje, rzut beretem od Borka.