Re: re
napisał(a) Aguha » 06.01.2011 22:30
Witek22 napisał(a):DarioG napisał(a):Jest i trzeźwiący głos
Wybieramy się w 2011 r, do Borka, czy w tych knajpkach faktycznie jest tak drogo ? A na plaży tłoczno i brudno ? Pozdrawiam
Witam. Jak już pisałem w Boraku byłem 5 lat temu. Sporo się mogło zmienić. Liczba mnoga przy knajpkach jest niewłaściwa. Tam był tylko jeden "lokal". Stoły i krzesła pod piniami, kuchnia w małym budynku. Cała zresztą miejscowość to ok 20 numerów (wtedy, bo w kierunku północnym wzdłuż wybrzeża budowano drogę, więc budynków mogło przybyć). Klimat w lokalu (Dalmacka Kuća) był rewelacyjny. Z właścicielem kłóciliśmy się o klimę, a on przy każdym podmuchu wiatru twierdził, że "już funguje". Nie chciał wymieniać potraw do których wpadły igły z drzew i jeszcze twierdził, że to lokalna przyprawa ale tym razem dostajemy ją gratis. Wszystko byłoby ok gdyby nie fakt że kolacja u niego kosztowała więcej niż w restauracji w Dubrowniku. No cóż monopol to monopol. Ale miejsce dla poszukujących spokoju niezłe. Jeśli jeszcze jak inni forumowicze twierdzą tubylcy dbają o plażę to jest to tym bardziej miejsce należy polecić. Tyle że może nie willa La-kuca. Tam chcą ponad 60 Euro za dobę ale od osoby!!. Dwa domy bliżej płaciłem 85 euro za 6-cio osobowy apartament z klimą. No i ta odległość. Gdybym znowu chciałbym się gdzieś zaszyć, to chyba bym wybrał najodleglejsze rejony Ciovo. Pozdrawiam Witek
Ja osobiście uważam, że w Dalmatinskiej Kucy nie jest specjalnie drogo. Na pewno nie najtaniej, ale prawie codzienne posiłki nie zrujnowały naszego budżetu, choć go nieco nadszarpnęły
. Jednakże uważam, że podawane tam jedzenie jest warte swojej ceny, a Pan Gospodarz przemiły, przesympatyczny. Zawsze można stołować się w drugiej knajpie, jest nieco taniej, a pizze mają naprawde przednią. Natomiast ceny w Dubrowniku to hohoho
Pozdrawiam i do zobaczenia w Borku