napisał(a) dąbrówka » 06.08.2012 11:31
[quote="woka] zapewne w dobrej wierze zrywają ..... zapewne sądzą że są niczyje. Otóż nie.
Później widzimy "karteczki" na drzewach zabraniające zrywania.[/quote]
Nigdy w życiu nie chciałabym zrywać z należącego do kogoś drzewa bez pozwolenia. Faktycznie niektóre drzewa/krzaczory zdają się nie należeć do nikogo i wtedy się kuszę...ale czy rzeczywiście sa niczyje?! (Karteczek , o których piszesz jeszcze nigdy nie widziałam).
Najlepsze figi jakie do tej pory jadłam były między Zivogosce a Igrane - no niebo w gębie! Nie wiem czy były kogoś, drzewo rosło w gęstwinie innych krzaczorów nie figowych...całość wyglądała na zaniedbaną i niczyją.
No teraz dałaś mi do myślenia czy ja nie chodzę na tzw. pachty po prostu!
Ostatnio edytowano 06.08.2012 11:36 przez
dąbrówka, łącznie edytowano 3 razy