napisał(a) krzychu_72 » 11.06.2004 11:04
Jak byłem 2 lata temu, to wchodziłem do wody w zwykłych klapkach. Te klapki + słona woda tak wypychały do góry, że wystarczyło tylko rozgarnąć wodę rękami żeby się przemieścić

Powiem więcej, zanurkowanie było niezłym wyczynem, bo co chwila wypychało.
A co do nauki pływania, nigdy nie jest za późno. Ja zapisałem syna na naukę pływania, za namową instruktora też wlazłem do wody. Wcześniej robiłem 200 m ze straszliwym wysiłkiem (wyglądało to jakbym się topił). Po 2-3 miesiącach nauki (raz w tygodniu) zacząłem robić 1500 m
