Kraina Lipecka
Wróciliśmy do Lipia, ale w zasadzie tylko żeby zostawić auto przed domem. Do pokoju weszliśmy zaledwie na kilka minut, głównie po to aby porzucić tam zbędne parasole , zabrane „awaryjnie” na wcześniejszy spacer. Pogoda zrobiła się stabilna , zamiast parasoli lepiej było zabrać do plecaka „awaryjne” piwko .
Przed nami spacer za żółtymi znakami ścieżki historyczno-przyrodniczej „W krainie Lipeckiej”, na interesującym nas odcinku wiodącą niestety drogą jezdną (na szczęście ruch jest symboliczny).
Kraina Lipecka obejmowała dawniej dziesięć wsi na prawie wołoskim, obecnie na terytorium Polski znajdują się trzy z nich: Michniowiec, Bystre i Lipie. Lipie już Wam pokazywałam , teraz „powędrujemy” stąd do pozostałych dwóch wiosek.
Spacer szosą absolutnie nudny nie jest, bo widoki na wzgórza, łąki i pastwiska są śliczne. No i te przydrożne krzyże , podniszczone ślady lokalnej historii… W okolicy Michniowca i Bystrego kamiennych krzyży przydrożnych jest ponoć aż 19, to największe tego rodzaju skupisko w Bieszczadach. Wszystkich rzecz jasna nie zobaczyłam, a tych dostrzeżonych też nie mam w komplecie na fotkach. Zwyczaj stawiania przy drogach kamiennych postumentów z krzyżami rozpowszechnił się w Galicji pod koniec XIX wieku. Oczywiście, wiele krzyży postawiono znacznie wcześniej. Stawiano je na ogół w obrębie wsi, przede wszystkim na cmentarzach, a także przed zagrodami, na rozdrożach i granicach wsi. Po wielu bieszczadzkich wsiach nie ma już śladu, lecz niektóre z krzyży przetrwały gdzieś na obecnym odludziu…