Re: Nie tak miało być ... czyli Lokva i okolice - 2019 - Mic
napisał(a) majkik75 » 14.08.2019 11:41
Króciutko o samej podróży.
W tym roku pojechaliśmy inaczej, czyli przez Słowację i Węgry. Trochę za namową znajomego, który też tak jeździł i chwalił, trochę po czytaniu tutaj na forum, ale generalnie, zawsze to jakaś odmiana do znanej już trasy przez Czechy, Austrię i Słowenię.
Nie da się ukryć, że ta trasa, jest mniej kosztowna. Winiety można kupić bez problemu przez internet, co też ma swoje plusy. Na szybę nie naklejamy nic, jedynie warto mieć przy sobie wydrukowane potwierdzenie zakupu (przychodzi po płatności na @).
Winieta Słowacka
https://eznamka.sk/selfcare/purchaseKoszt obecnie to 14EUR za miesiąc
Winieta Węgierska
https://ematrica.nemzetiutdij.hu/Logujemy się, koszt to obecnie 4780 Forintów za miesiąc, wychodzi jakieś 65 zł.
W porównaniu do trasy przez CZ/AUS/SLO jest oszczędność rzędu 100 zł na całej trasie (wliczam koszt zakupu winiety Słoweńskiej)
Co do samej trasy, jest ok, ale czy jest ona lepsza/gorsza od tej drugiej - nie wiem ... Przez Słowację, jest kawałek drogi bez autostrady, sporo ograniczeń. Przez Węgry, też jedzie się sporo wioskami, jest dużo fotoradarów. Dodatkowo na Węgrzech jest bardzo mało stacji benzynowych po drodze, bardzo długie odcinki są beż żadnej stacji, więc warto o tym pamiętać.
Na szczęście, przekraczając granicę PL w Zwadroniu, dotankowałem na ostatniej Moya i to wystarczyło mi już do CRO, na pierwszej stacji na autostradzie.
Wyjechaliśmy o 20.15 spod Łodzi, byliśmy na miejscu w Lokvie równo o 14. W tym mieliśmy około 1,5 h korków do Częstochowy i potem przed Zagrzebiem.
pozdrawiam, Michał