Witajcie.
Miało już na Cropli nie być moich relacji....miało, ale ponoć tylko krowa poglądów nie zmienia, a że szczęście wielkie ze mnie bije i pamiętam jaką radość dawało mi pisanie relacji to piszę
Kro mnie zna wie, że jestem niepoprawnie, dla niektórych głupio zakochana w Półwyspie Peljesac i w mojej maleńkiej wiosce dokąd przybywam niezmiennie co roku od lat wielu. Ale tym razem nie o Borje będzie, nawet o Peljesacu nie będzie, ale o Chorwacji i owszem
Mam to niesamowicie wielkie szczęście, że mam wokół siebie najcudowniejsze osoby na świecie, najlepszych przyjaciół jakich można sobie wymarzyć.
Swoją 40 świętowałam w ich towarzystwie, nie gdzie indziej niż z Borje. I tam pierwszy raz wpadł nam do głowy szalony dość wydawało się pomysł. Wpadł i przeleżał 2 lata....ups, wydało się ile mam lat
W styczniu tego roku jakoś przypadkiem temat wrócił i machina ruszyła.
Wiecie co to refowanie? Z czym to się je? I o czym będzie ta krótka historia? "D