Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Nie na Hvarze, nie na Braču, lecz...

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12187
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 30.01.2013 10:29

Anai napisał(a):

23. Nasze obozowisko...


Dużo zieloności i cienia.
Podoba mi się tam.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 30.01.2013 11:01

Dosiadam się do śledzenia relacji :) W tym roku też mam zamiar wybrać się w tamte okolice...

No i nie spodziewałem się, że na forum znajdę zdjęcie z mojego Bolkowa :) Pozdrawiam ;)
beagm
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 605
Dołączył(a): 17.01.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) beagm » 30.01.2013 13:04

Skoro okolice Dubrownika to i ja się dosiądę, z racji tegorocznych planów muszę obejrzeć, a że zapowiada się fajnie to i chcę :lol:
kbw
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 186
Dołączył(a): 26.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) kbw » 30.01.2013 14:29

:smo: No to popatrzę i ja :)
Anai
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3715
Dołączył(a): 08.11.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Anai » 30.01.2013 22:31

arturac napisał(a):to ja się męczę, w jakiś różnych dziwnych wątkach a Ty tu sobie tak ładnie pierniczysz Anai???
siadam ;)

Ano tak se tu pierniczę ciut...
...takie nieszkodliwe pitu-pitu se uskuteczniam :oczko_usmiech:
siadaj ;)

AnaSz napisał(a):Pytanko: czy autka stoją przy namiotach?

W większości przypadków tak.
longtom napisał(a):Dużo zieloności i cienia.Podoba mi się tam.

Nam też się podobało... w zasadzie gdyby nie jedno małe ale, o którym później można by rzec: camping idealny :mrgreen:
Maajteek napisał(a):Dosiadam się do śledzenia relacji :) W tym roku też mam zamiar wybrać się w tamte okolice...
No i nie spodziewałem się, że na forum znajdę zdjęcie z mojego Bolkowa :) Pozdrawiam ;)
Siadaj, siadaj...
z Bolkowa na moim dysku znalazłoby się chyba nawet więcej zdjęć...
choć zawsze robione przejazdem, bo nie wiem czemu nigdy jakoś nie składało się, żeby się zatrzymać i połazić... :roll:
...a kusiło mnie swego czasu Castle Party, tylko cenę za wejście mają ciut zniechęcającą... 8O

beagm napisał(a):Skoro okolice Dubrownika to i ja się dosiądę, z racji tegorocznych planów muszę obejrzeć, a że zapowiada się fajnie to i chcę :lol:

Czy będzie fajnie, to się okaże...
ale zapraszam ;)

kbw napisał(a): :smo: No to popatrzę i ja :)

No to też se klapnij ;)
Anai
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3715
Dołączył(a): 08.11.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Anai » 30.01.2013 23:02

Następnego dnia wstajemy około 8-mej.
Nie jestem rannym ptaszkiem, tak naprawdę żadne z nas nie jest, ale...
po pierwsze w namiocie długo spać się nie da, mimo że nasze stoją w zacienionym miejscu,
po drugie trochę nam szkoda czasu – poleżeć możemy również na plaży... :lol:

Jemy jakieś śniadanie, zbieramy wszystkie niezbędne manele i idziemy na plażę...

Droga do niej robi wrażenie 8O
Milo mówił wczoraj, że do plaży jest 200 czy 300 metrów, szkoda że zapomniał dodać, że w linii prostej :oczko_usmiech:
o jej kącie nachylenia też mu się chyba zapomniało ;)

A kąt jest i to niezły :la:

27. Ooo... 8O
Obrazek

Można wprawdzie zjechać samochodem, ale jako że byliśmy gośćmi campingu wydało nam się to lekko bezsensowne...
Poza tym, no trudno, najwyżej będzie to „turnus odchudzający” ;)
Pomijając dzieci żadnemu z nas nie zaszkodzi :P

28. Droga na plażę...
Obrazek

29. Pierwszy zakręt... :roll:
Obrazek

30. Drugi zakręt :D
Obrazek
Uwierzcie... jest jeszcze trzeci i czwarty... :mrgreen:

Po drodze, parking dla samochodów, knajpka – jak się później okaże całkiem przyzwoita,
miejsce gdzie teoretycznie można zwodować swoją jednostkę pływającą – jeśli taką mamy...
Piszę teoretycznie, bo praktycznie nie widziałam takiej akcji, choć..
Podobno.. kiedyś... ktoś widział :oczko_usmiech:

Dalej kawałek plaży, prysznice, podejście w górę, trochę schodków w dół i kolejny kawałek plaży...

31. Knajpka, kawałek pierwszej plaży... ooo i nawet jakaś łódka jest :mrgreen:
Obrazek

32. Schody na drugą plażę
Obrazek

Episode 6
Ostatnio edytowano 31.01.2013 02:35 przez Anai, łącznie edytowano 3 razy
Anai
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3715
Dołączył(a): 08.11.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Anai » 30.01.2013 23:03

Sama plaża, jak to plaża w Chorwacji...
niezbyt szeroki, wyrwany morzu kamienisty kawałek ziemi, w zasadzie 2 kawałki – jeden mniejszy tuż przy knajpce i drugi większy nieco dalej... do tego fragment wygładzonych wodą skał za tym drugim.
Kamienie niezbyt drobne,ale zwykła karimata wystarczy żeby móc na nich poleżeć...

Wielkie wrażenie natomiast robią na mnie ogromne fragmenty skały, które kiedyś najwyraźniej musiały oderwać się z klifu ponad nami a teraz spoczywają na brzegu...

Myśl o tym, że kolejny podobny może w każdej chwili się spaść obok jakoś tak niezbyt optymistycznie nastraja mnie do plażowania tutaj 8O
Nie jest to zresztą takie niemożliwe, obok nas jest kilka rumowisk a w wielu miejscach widać,
że jeszcze niedawno skała wyglądała tam nieco inaczej...

33. Plaża...
Obrazek

34. ...
Obrazek

35. ...
Obrazek

Mniejsza o to... wybór jest raczej niewielki - albo będziemy plażować tu,
albo trzeba będzie gdzieś jeździć, co z kolei niespecjalnie się nam uśmiecha...

Podobno jest jeszcze jedna plaża w pobliżu - obok kompleksu hotelowego Radisson Blu, na którą wstęp jest wolny dla wszystkich, ale mimo najszczerszych chęci jakoś do niej nie dotarliśmy, chociaż w samym kompleksie byliśmy... :D

Ponieważ jak wspomniałam wyboru zbyt wielkiego nie ma, na plaży jest dość tłoczno,
co więcej... chwilami mam wrażenie, że jestem nad Bałtykiem - pomijając temperaturę wody rzecz jasna :mrgreen:

Na campingu jest sporo naszych rodaków – tak se myślę, że z 75 – 80%, więc i na plaży dużo inaczej być nie może... :oczko_usmiech:
W związku z powyższym: przed nami plażują Polacy, z prawej i lewej też, nad nami skała, więc nie ma nikogo.
Facet przede mną czyta tę samą książkę co ja :roll:
Czuję się jak w domu... :D

Większość czasu spędzamy na kawałku kamienistym, kiedy mamy ochotę pobyć sami idziemy na skały, tam nie ma takiego tłoku...

Woda ciepła jak zupa – termometru ze sobą nie miałam,ale w/g prognoz miało był ok. 27-28 stopni i myślę,
że jest możliwe, że tak było...


*dla dociekliwych - zdjęcia robione innego dnia - pierwszego nie wzięłam ze sobą aparata :oczko_usmiech:

Episode 7
Ostatnio edytowano 31.01.2013 11:43 przez Anai, łącznie edytowano 2 razy
Bea.ta
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 29091
Dołączył(a): 09.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bea.ta » 30.01.2013 23:06

serpentiny z namiotu do Jadrana :)

nieźle rozkołysane te łódki :)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 30.01.2013 23:37

..jutro nadeszlo! :D pora na drugiego ''acha'' :wink:
Z wielka przyjemnoscia ogladam i czytam :smo:
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 31.01.2013 07:49

Ach...;) odżyły wspomnienia z 2008 roku.


Pozdrawiam
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 31.01.2013 09:05

Wróciły wspomnienia :)

Knajpka na palach, gdzie podawali pyszną pizze, plaża... fajny jest ten camp Pod Masliną :)
Anai
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3715
Dołączył(a): 08.11.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Anai » 31.01.2013 11:42

Jeżdżąc na campingi wyrobiliśmy sobie taki system wakacjowania, dość mocno powiązany z kwestią jedzenia :mrgreen: .
Pierwszego dnia dzień żywimy się tym, co przywieziemy z domu, kolejnego szukamy jakiejś knajpki żeby spróbować też miejscowych specyjałów... :smo:
Następne dni, to na ogół przed południem plaża, po południu zakupy i znów grill...
Jak się skończą zapasy znów knajpka i tak dalej do znudzenia...
Chociaż akurat podczas tych wakacji zdarzały nam się pewne odstępstwa od tego systemu :lol:

Tak czy siak, teoretycznie rzecz biorąc dziś kolej na obiadokolację w jakimś miejscowym restaranie czy innej konobie :oczko_usmiech:

Zbieramy się więc z powrotem na camping...

ŁoMatkoiCórko! 8O
Jak to dobrze, że ktoś wpadł na pomysł żeby przy drodze postawić ławeczki... Ufff!

Tego dnia wracając z plaży skorzystałam z nich wszystkich a na camp i tak doszłam z językiem na brodzie
i twarzą niczym Agapi po porannym joggingu :lool:
Agapi wybacz... musiałam ;)

Coś z tym brakiem kondyncji muszę zrobić... :roll:
chyba za bardzo przyzwyczaiłam się do campingów gdzie wystawiam nogę z namiotu i już stoję w morzu :oczko_usmiech:

ale, ale...
ostatniego dnia udało mi się wrócić z plaży bez postojów... Ha! :mrgreen: :D

36. Jedna z ławek - a było ich chyba w sumie ze trzy...
Obrazek

Po powrocie trzeba się nieco ogarnąć, potem jakaś kawa i coś słodkiego do niej.

Przy naszym obozowisku pojawia się gość – odwiedził nas campingowy sierściuch – w sumie było ich dwa,
ale ten jeden odwiedzał nas codziennie :D
Co ciekawe zawsze przychodził w trakcie posiłku, ale jedzenia nie chciał :D Przychodził żeby...
...pogadać :D
Wpadał, pomiaukolił, dziewczyny go tarmosiły i szedł sobie ;)

37. Pogaduchy...
Obrazek

38. Gość :D
Obrazek

Okazuje się, że z wczoraj zostało jeszcze sporo zapasów żywieniowych ograniczamy się więc dziś jedynie do zwiadowczego spaceru po Orasaču po piwo do kolacji.

Milo wspominał, że na górze, w miasteczku jest druga knajpka...
No cóż...
Na górze jest sklep, w zasadzie jeśliby się uprzeć, to nawet 2 sklepy i faktycznie coś na kształt knajpki :roll:
Ja jednak nie odważyłam się do niej wejść... wszedł Jur, ale jakoś i jego nie powaliła swoją ofertą :wink:

Robimy jakieś drobne zakupy w sklepie przy poczcie, Sabina odkrywa Ožujsko Radlera grapefruitowego, a może to było Karlovačko?? Hmm... w każdym bądź razie radler :mrgreen:
– jak nie przepadam za piwem smakowym, tak ten był całkiem niezły O_O
... i wracamy na camp gdzie kończymy dzień przy grillu, Ožujsko i niezwykle pasjonującej grze w tysiąca... :D

39. Sabina i jej radler ;)
Obrazek

40. Mówiłam, że będą zachody...
Ten jest pierwszy :P

Obrazek

41. Piękne widoki sprzyjają uczuciom :P
Obrazek

42. ...;)
Obrazek

Episode 8
Ostatnio edytowano 01.02.2013 00:24 przez Anai, łącznie edytowano 3 razy
Bea.ta
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 29091
Dołączył(a): 09.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bea.ta » 31.01.2013 12:16

Anai napisał(a):

41. Piękne widoki sprzyjają uczuciom :P



do tego mina Oli :) po prostu piękna scena :)
Anai
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3715
Dołączył(a): 08.11.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Anai » 31.01.2013 12:18

BeJur napisał(a):
Anai napisał(a):
41. Piękne widoki sprzyjają uczuciom :P

do tego mina Oli :) po prostu piękna scena :)

Celowo nie napisałam jakim uczuciom :oczko_usmiech:
jan_s1
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5432
Dołączył(a): 08.01.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) jan_s1 » 31.01.2013 12:20

Anai napisał(a):Zbieramy się więc z powrotem na camping...



Ja co prawda na campingach nie bywałem - z namiotem rozstałem się ...dziesiąt :lol: lat temu - ale co za różnica - na camping, czy do apartmana, skoro zazwyczaj trzeba było drzeć pod górę z językiem na brodzie. Golgota. :wink:

Przyznam, że na taką okoliczność często korzystałem z samochodu. Czasem nie było wyjścia: np w Breli sto kilkadziesiąt schodków do plaży i tyle samo do góry, gdzie stał samochód. :lol:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Nie na Hvarze, nie na Braču, lecz... - strona 5
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone