Anai napisał(a):To se jeszcze poczekacie
Żal
Anai napisał(a):
Przechodząc obok recepcji zgarniamy Jurka – najwyższa pora zjeść w końcu coś sensownego.
Anai napisał(a):Powiem więcej:
... dawno temu, ale tak naprawdę dawno - w okolicy, z której pochodzę miałam ulubioną pizzerię a w niej ulubioną pizzę
Tak się złożyło, że po powrocie z Chorwacji byliśmy w tej okolicy, poszliśmy do tej knajpki i zamówiliśmy „naszą” pizzę... i co?
… i dupa! Nie smakowała mi :/
BeJur napisał(a):Anai napisał(a):
Przechodząc obok recepcji zgarniamy Jurka – najwyższa pora zjeść w końcu coś sensownego.
zjedliście Jurka ?????
BeJur napisał(a):ostatnie zdjęcie z artystycznego punktu widzenia - mistrzostwo
Anai napisał(a):
Słowem, pizza z Cafe Bar Hawaii przy campingu Pod Maslinom w Orasaču jest best of the best i bardzo, bardzo ją polecam...
Powrót do Nasze relacje z podróży