Nie Myślisz (Zapłacisz)

jan_s1 napisał(a):Jazda zgodna z kretyńskimi ograniczeniami jest super-niebezpieczna. Gdybym tak jeździł, dawno bym zasnął. Ale myślę, że podobnie, jak Rysio stosuję zasadę zdrowego rozsądku.

Czy ograniczenie do 130km\h na autostradzie jest kretyńskie? Czy ograniczenie na drogach ekspresowych do 110km\h jest kretyńskie? Czy ograniczenie na zwykłych drogach do 90km\h i dwu-jezdniowych do 100km\h też jest idiotyczne? Skoro masz problemy ze snem za kółkiem to może się przebadaj - jest coś nienormalnego w tym co piszesz - w korku też automatyczne zasypiasz? Sorry, ale ciągle te same wymówki aby uzasadnić łamanie przepisów... Według mnie Ty i zdrowy rozsądek to dwie różne rzeczywistości. Ponadto ze statystyk jasno wynika, że kierowcy respektujący przepisy ruchu drogowego nieporównywalnie rzadziej są sprawcami wypadków. Tysiąc razy już było ale powtórzę, że główną przyczyną wypadków jest prędkość i nie ta przepisowa tylko nadmierna!

100 procent poparcia dla Lelule1971 .

Skoro maksymalna dopuszczalna prędkość w Europie wynosi 130 km\h to może zakładać do każdego auta i motocykla kaganiec jak w tirach
Niestety tylko Niemcy myślą bardziej realnie

I ich autostrady są jednymi z najbezpieczniejszych dróg na świecie. Tyle że ich użytkownicy lusterek używają nie tylko po to żeby na nich choinki zapachowe wieszać Tak zgadzam się jadąc autostradą 150 czy 160 km/h stanowię śmiertelne zagrożenie. Szczególnie dla tych dla których każdy pas nadaje się do jazdy 90 km/h a migacze i lusterka wsteczne są zbędnymi gadżetami

W czercu miałam okazję spotkać takich bardzo nieodpowiedzialnych ludzi - rodziców niestety.
Wymusili mi pierwszeństowo, nie zatrzymując sie na stopie. Jechali bez dokumentów. Sprawca - kierowca oczywiście na bani, miał zabrane już prawko. Żona jego, która wzieła winę na siebie jeszcze prawka nie miała.
Wieźli ze sobą dwoje dzieci. Od domu ujechali prawie 200km.
Dostali tylko mandat 1000 zł. ........i okazało się, że pojechali dalej.
Skasowali mi cały przód, na szczęście nam nic poważnego się nie stało.

O mały włos nie doszło by do wyjazdu na wczasy

Rysio napisał(a):I ich autostrady są jednymi z najbezpieczniejszych dróg na świecie. Tyle że ich użytkownicy lusterek używają nie tylko po to żeby na nich choinki zapachowe wieszać Tak zgadzam się jadąc autostradą 150 czy 160 km/h stanowię śmiertelne zagrożenie. Szczególnie dla tych dla których każdy pas nadaje się do jazdy 90 km/h a migacze i lusterka wsteczne są zbędnymi gadżetami

Rysio, ja nie namawiam do jeżdżenia po autostradzie 90km/h. Przekręcasz sens mojej wypowiedzi.

Ależ to już nowa myśl była, tak tylko to zakręciłem trochę Chciałem tylko zwrócić uwagę na to że nie tylko "nadmierna" prędkość stanowi zagrożenie. Odbiegając dalej od tematu ograniczeń ogólnych o których Ty pisałeś, warto zwrócić na ograniczenia dyktowane znakami. Czasem człowiek ma wrażenie, że o ich ustawieniu decydował sołtys (co często jest niestety prawdą)

Lelule1971 napisał(a):

jan_s1 napisał(a):Jazda zgodna z kretyńskimi ograniczeniami jest super-niebezpieczna. Gdybym tak jeździł, dawno bym zasnął. Ale myślę, że podobnie, jak Rysio stosuję zasadę zdrowego rozsądku.

Czy ograniczenie do 130km\h na autostradzie jest kretyńskie? Czy ograniczenie na drogach ekspresowych do 110km\h jest kretyńskie? Czy ograniczenie na zwykłych drogach do 90km\h i dwu-jezdniowych do 100km\h też jest idiotyczne?........

Ciekawe, czy gdybym napisał, że Twój post jest kretyński, to dostałbym jakąś kartkę, albo i gorzej?

jan_s1 napisał(a):
Ciekawe, czy gdybym napisał, że Twój post jest kretyński, to dostałbym jakąś kartkę, albo i gorzej?

Regulamin przewiduje taką możliwość więc raczej z tym byłbym ostrożny

Rysio napisał(a):

jan_s1 napisał(a):
Ciekawe, czy gdybym napisał, że Twój post jest kretyński, to dostałbym jakąś kartkę, albo i gorzej?

Regulamin przewiduje taką możliwość więc raczej z tym byłbym ostrożny

No to nie napiszę.

Rysio napisał(a):Ależ to już nowa myśl była, tak tylko to zakręciłem trochę Chciałem tylko zwrócić uwagę na to że nie tylko "nadmierna" prędkość stanowi zagrożenie. Odbiegając dalej od tematu ograniczeń ogólnych o których Ty pisałeś, warto zwrócić na ograniczenia dyktowane znakami. Czasem człowiek ma wrażenie, że o ich ustawieniu decydował sołtys (co często jest niestety prawdą)

Też mam czasem wrażenie, że w Polsce wiele rzeczy nie działa tak jak powinno, jedną z tych rzeczy są znaki drogowe. Z drugiej strony jeśli uznamy, że każdy ma prawo do dowolnej interpretacji, może się okazać, że mamy na drogach totalną anarchię, co zresztą często widać... W gruncie rzeczy ja chyba piszę o szeroko rozumianej kulturze, której dosyć mało na naszych drogach, za to często widać walkę na śmierć i życie.

Najważniejsze czego brakuje w polsce to kultura na drogach i wyobrażnia dlatego uważam że takie filmy powinny byc puszczane w tv razem z reklamami! Widziałem już troche tych wypadków i przeważnie są spowodowane brakiem wyobrażni i zbyt słabymi umięjętnościami kierowców (słabe szkolenie młodych kierowców)

AdrianFire napisał(a):...Widziałem już troche tych wypadków i przeważnie są spowodowane brakiem wyobrażni i zbyt słabymi umięjętnościami kierowców (słabe szkolenie młodych kierowców)

A głównie nadmierną prędkością.

jarop11 napisał(a):Wieźli ze sobą dwoje dzieci. Od domu ujechali prawie 200km.

a dzieci były chociaż w fotelikach?? bo ja mam znajomych, którzy nad morze jechali z 6 miesięcznym dzieckiem na kolanach- bo nie chciał siedzieć w foteliku :/

dla mnie to niedopuszczalne, tym bardziej, ze kilka lat sie starali o niego. a pozniej wracajać od nas też wzieli go na kolana bo był marudny i sie tlumaczyli... przeciez nic sie nie stanie, jade ostroznie

ona moze i tak, ale jest wielu ktorzy, jezdza inaczej... szczegolnie po wawie...
ja sama bym sie na cos takiego nie zdecydowala, jak maly mial dosc fotelika to robilismy postoj i bulo oki