Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Nie mówię żegnaj lecz do widzenia - czyli Baśka Voda 2014

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
jaczo
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 87
Dołączył(a): 28.09.2014
Re: Nie mówię żegnaj lecz do widzenia - czyli Baśka Voda 201

Nieprzeczytany postnapisał(a) jaczo » 03.04.2015 20:58

Nicolae napisał(a):I jak wrażenia? My z uwagi na bliskość tej plaży z naszej kwatery i to że jedziemy z naszą malutką (niecałe 9 m-cy w dniu wyjazdu) będziemy raczej tam "stacjonować" :)


Śmiało, tam raczej wszędzie jest płytko przy brzegu i fajne przyjazne drobne kamyczki, może najprzyjemniej by było dla was w tej zatoce za Mikołajem, ale tam kupa ludzi.
My chodziliśmy tam dalej na lewo, bo jakoś nam spasowało, ludzi mniej, ale tam gdzie wy, był pamiętam taki malutki plac zabaw, no drzewa były, można się z dzieckiem się rozłożyć w cieniu, tyle tylko, że droga blisko :D .

Potem będą fotki z tej plaży, to zobaczysz.
Kacper111
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1144
Dołączył(a): 04.08.2006
Re: Nie mówię żegnaj lecz do widzenia - czyli Baśka Voda 201

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kacper111 » 05.04.2015 11:44

dłuższy czas tu nie zglądalem , a tu takie znajome miejsca
jaczo
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 87
Dołączył(a): 28.09.2014
Re: Nie mówię żegnaj lecz do widzenia - czyli Baśka Voda 201

Nieprzeczytany postnapisał(a) jaczo » 06.04.2015 14:21

Plaża - 3.7.2014

Otworzyłem powoli jedno oko, udało się to samo z drugim, nie, nie śniłem naprawdę jesteśmy w Chorwacji :D .

Plan na dzisiejszy dzień jest prosty: plaża i jeszcze raz plaża. Dzień rozpoczynamy od śniadania na naszym tarasie, jak by nie było z widokiem na morze

A co nie widać morza :lol: .

26.jpg

Śniadania przebiega bardzo spokojnie każdy je to co wybrał jeszcze w Polsce i unikamy z żoną, przynajmniej na wczasach namawiania, wmuszania ogólnie denerwowania się :evil: przy grymaszeniu najmłodszych przy posiłkach. To samo zastosowaliśmy przy obiadach.

Po śniadaniu reszta rodzinki przygotowuje się na plaże, a ja idę do właścicieli dopełnić formalności,
mam przyjemność poznać Josipa i jednocześnie tutejszą gościnność tylko żona podejrzliwie na mnie patrzy gdy wracam z „zameldowywania” z flachą śliwowicy pod pachą :mrgreen: .
Ale słońce coraz wyżej, czas na plażę, wychodzę na nasz taras, żeby pozbierać ręczniki i tak zwane : środki wodnej ochrony bezpośredniej czyli buty do wody, elegancko wysuszone na ziemi, zabieram je ręki i słyszę że wypada coś ze środka , myślę klamerka , tylko że klamerka szybko odbiega... brrr... , odtąd buty suszymy wysoko.

Wędrujemy nowo poznanym skrótem prosto na dół i za 12-ście minut jesteśmy na plaży, tym razem idziemy dużo dalej w lewo do pierwszego cypla, w dniu wczorajszym rozłożyliśmy się w zatoczce przy porcie, bardzo fajnie tylko tak samo myślą wszyscy inni i luda tam od groma, ale poznajemy tam miłą parę ze......Szczecina 8O trochę nas to dziwi że rodacy gotowi znad własnego morza jechać tak daleko, a dziś wiem że potrafią jeszcze z dalsza ( czy ja dobrze widzę z Norwegii, ukłony za determinację ).

Na naszym cypelku o wiele luźniej rozkładamy nasze graty wbijamy nasz parasol i każdy robi to co lubi czyli żona usadowiła się na słoneczku :boss: .

19.jpg

1.jpg

W wolnych chwilach podziwiamy widoki.

8.jpg

14.jpg

Męska część rodziny do wody, czas wypróbować sprzet :wink: .

23.jpg

Pierwsze zanurzenie z wielkim drżeniem serca.

6.jpg

A jak będzie nieszczelna obudowa i zaleje kamerę to resztę wczasów będę komórką pstrykał, ale jest dobrze nic się nie wlewa.

Trzeba jeszcze dopracować technikę i poszukać podwodnych aktorów.

Tak upływa czas do obiadu

Na krótki wypad na obiad, zabieramy niepotrzebnie wszystkie rzeczy z plaży, po powrocie z posiłku dalej żona się smaży, a my zabieramy się do badania dna.

24.jpg

Ale coś zaczyna zawiewać wiaterek, czyli tu też potrafią być fale, ale gdzie im do bałtyckich.

15.jpg

9.jpg


Plaża powoli pustoszeje.

4.jpg


Naśladujemy większość i zabieramy się na kwaterę, wieszamy ręczniki, kąpiel i na miasto – czas spróbować miejscowych specjałów,

Schodzimy ulicą Blato i wybór pada na pierwszą z brzegu Restaurant MARS.

25.jpg


Długa lektura menu i wybór pada na krewetki, mamy pierwszy raz spożywać takie owoce morza, więc żeby nie narobic siary konsultujemy się po cichu sms ze znajomymi jak to normalni ludzie jedzą, otrzymujemy wyczerpującą odpowiedź, że normalnie :lol: ( to nam pomogli ) krewetki okazują się panierowane i jedzenie okazuje się prościutkie, a krewetki bardzo smaczne ( pewnie ta sytuacja niejednego z was ubawi , ale to był naprawdę nasz pierwszy kontakt z takimi zwierzakami ).
Bogatsi o nowe doznania idziemy znowu na spacer po Baśce.

Proszę i z tak daleka tu ludzie przypływają :mrgreen: .

5.jpg

12.jpg

10.jpg

17.jpg

11.jpg

7.jpg

Na wszystko patrzy w spokoju St. Nicholas

18.jpg

Oczywiście zaglądając po raz kolejny do wszystkich sklepików.
Docieramy na kwaterę i okazuje się że nic nierobienie bardzo męczy i wkrótce prawie wszyscy szybko zasypiają :papa:.


ciąg dalszy już niedługo...
21monika
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2918
Dołączył(a): 25.04.2014
Re: Nie mówię żegnaj lecz do widzenia - czyli Baśka Voda 201

Nieprzeczytany postnapisał(a) 21monika » 06.04.2015 14:25

Fajnie tak popatrzeć na cieplejsze klimaty, gdy za oknem huśtawka pogodowa. :D
Nawet nie chce się ruszyć spalać kalorie po Świątecznym "wypasie" :oops:
Ale od czego są relacje :?: Taki wirtualny spacerek :wink:
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11423
Dołączył(a): 27.08.2012
Re: Nie mówię żegnaj lecz do widzenia - czyli Baśka Voda 201

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 06.04.2015 14:43

w Restauracji Mars stacjonowałem 2x, nie było zachwycająco, dla mnie słabo wysmażone potrawy, choć o takie poprosiłem, Pani chyba niezbyt dobrze zrozumiała po angielsku;

super wyszło to zdjęcie czerwonego Biokova
mirasowski
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 537
Dołączył(a): 19.05.2012
Re: Nie mówię żegnaj lecz do widzenia - czyli Baśka Voda 201

Nieprzeczytany postnapisał(a) mirasowski » 07.04.2015 17:59

Witam.
Fajna relacja , spoko pomysł z tą telekonferencja z rodziną , może również skorzystam z pomysłu gdyż już 13 czerwca jedziemy właśnie do Baški. Pozdrawiam.
ania_skce
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 16
Dołączył(a): 05.06.2014
Re: Nie mówię żegnaj lecz do widzenia - czyli Baśka Voda 201

Nieprzeczytany postnapisał(a) ania_skce » 07.04.2015 18:43

Fajna relacja wiec ja tez czekam z niecierpliwoscia na ciag dalszy. Jade z rodzina do Baski Vody w sierpniu :)
lakizak
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 155
Dołączył(a): 22.03.2015
Re: Nie mówię żegnaj lecz do widzenia - czyli Baśka Voda 201

Nieprzeczytany postnapisał(a) lakizak » 08.04.2015 17:35

Witam ja z rodzinką również czekamy na ciąg dalszy. Jedziemy Waszym śladem w sierpniu ,no dobra 5km bliżej,
do Breli.Pozdrawiam
Mi$iek
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 104
Dołączył(a): 22.06.2012
Re: Nie mówię żegnaj lecz do widzenia - czyli Baśka Voda 201

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mi$iek » 12.04.2015 06:34

halo halo... jedziemy dalej? :)
jaczo
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 87
Dołączył(a): 28.09.2014
Re: Nie mówię żegnaj lecz do widzenia - czyli Baśka Voda 201

Nieprzeczytany postnapisał(a) jaczo » 12.04.2015 15:57

Z góry - 4.7.2014
Część - pierwsza

Wstajemy szybko, szkoda marnować dnia na niepotrzebne "guzdranie" się :D , łazienka, śniadanie i zbieramy się na plażę, na schodach spotykam Josipa, pyta z uśmiechem czy wszystko okej, w ogóle strasznie życzliwi ci Chorwaci, o co go poproszę lub spytam, słyszę : ne ma problema - słyszeliście też to :lol: .

Drogę na plażę, naszym skrótem już dobrze znamy, więc nasza grupka idzie trochę w rozsypkę, chłopaki zasuwają do przodu, a fotograf zabezpiecza tyły. Dochodzimy do plaży i dalszą część drogi do „naszego” cypla pokonujemy chodniczkiem wzdłuż leżaków po drodze nagabywani do ich wynajmu :roll: .
Jesteśmy, parasol wbity.

22.jpg

Obozowisko rozłożone i niektórzy układają się do smażenia, a reszta, reszta już siedzi po szyję w wodzie albo i głębiej :D .

28.jpg

Naszą uwagę przykuwa wkrótce takie cuś latające wysoko, patrzymy chwilę w milczeniu.

23.jpg

Może też spróbujmy, rzuca pomysł małżonka 8O . W myśl przysłowia, kuj żelazo póki gorące, opuszczam smażąco - kąpiące się towarzystwo i idę w stronę promenady wzdłuż portu, chwilę przeglądam oferty spadochroniarzy i dochodzę do wniosku, że ceny w zasadzie nie różnią się zbytnio, a tam, lepiej wybiorę który spadochron ładniejszy, dobiłem targu, jeszcze zaliczka i wracam do moich plażowiczów. Czas do obiadu leci szybko, wracamy na kwaterę, na obiad zostawiając parasol i ręczniki na plaży :hut:
( zauważyliśmy, że większość plażujących cały dzień tak robi ) :lol: .

Czas startu mamy wyznaczony na godzinę 14-stą, więc po obiedzie, zabieramy co mamy zabierać i do portu.

12.jpg

Dotarliśmy przed przed czasem panowie już na nas czekają, nie widać innych klientów, no to wsiadamy, cała motorówka dla nas.
Motorówka odbija od nabrzeża i wypływa z portu, mamy mnóstwo miejsca płyniemy jako jedyni klienci.

42.jpg

W miarę jak oddalamy się od brzegu, Baska Voda ukazuje nam się w nowej odsłonie :o , ale właśnie zwalniamy, co w połączeniu z krzątaniną obsługi, wskazuje, że za chwilę będziemy startować.

Jeszcze przez chwilę rozkładają spadochron i już przechodzimy na dziób gdzie panowie podwieszają nas do takiej wiszącej uprzęży. Pytam jeszcze, czy mają zamiar zamoczyć nas przy ściąganiu ( widziałem jak niektórzy zniżali spadochrony tak nisko nad wodę, aż ludzie robili ciap do wody i znowu ich podrywali do góry).

Twierdzą chłopaki, że nie :oczko_usmiech: , ale coś uśmieszki im latają, pokazuję kamerę z pytającym spojrzeniem – na własne ryzyko, mówią i wzruszają ramionami.
Nie ma czasu na dalszą dyskusję, spadochron napięty i powoli unosimy się do góry.

11.jpg

Najpierw mam wrażenie bardziej w poziomie, ale zaraz nabieramy wysokości.

39.jpg

Coraz wyżej nad morzem.

40.jpg

19.jpg

1.jpg

17.jpg

I wyżej jeszcze wyżej i..... słuchajcie Bajka przez duże B 8O .

6.jpg

14.jpg

Słychać tylko szum wiatru i uderzenia linek spadochronu, motorówka gdzieś w dolep przycichła. A to co widać z góry zapiera dech w piersiach :mrgreen: .

2.jpg

4.jpg

5.jpg

Żadne zdjęcia nie oddadzą wrażeń z widoku na żywo, jest przepięknie.
Teraz w pełnej krasie widać jak malowniczo jest położona Baska, kolor morza i jego odcienie z góry – jak to opisać, uwierzcie nie sposób.

7.jpg

8.jpg

9.jpg

Lecimy jakiś czas w stronę naszego cypla i kawałek dalej, potem zawracamy i znowu w druga stronę, troszkę może niewygodne te szelki, ale kto by tam zwracał na to uwagę.

10.jpg

13.jpg

15.jpg

16.jpg

Chciałoby się tak fruwać i fruwać, ale czujemy, że coś nas ściąga w dół.

21.jpg

25.jpg

26.jpg

Dziesięć minut niebiańskiej przyjemności mija i czas wrócić na dół, no i teraz chwila prawdy – żartowali czy nie z tym moczeniem :D .

27.jpg

Trafiamy jednak, suchymi nogami n a pokład, jejciu jak ja bym chciał jeszcze raz w górę, cóż może kiedyś znowu, a tymczasem wracamy jak jaśnie państwo na pełnej szybkości, chłopaki fundują nam dodatkową atrakcję, albo tak się spieszą na przerwę :lol: , zamiatają raz w lewo, raz w prawo wznosząc fontanny wody. Mija jednak i ta przyjemność i dobijamy do brzegu.
Adrenalina opada, czas wrócić do smażenia i sprawdzić czy mamy jeszcze ręczniki – jednak czekają. Popołudnie płynie leniwie do wieczora, jedni znów się smażą inni łowią inni po prostu się moczą i obserwują 8O .

29.jpg

Z zazdrością tylko popatrujemy w górę na kolejnych lotników :papa: .


ciąg dalszy już niedługo...
Ostatnio edytowano 12.04.2015 21:20 przez jaczo, łącznie edytowano 1 raz
banankochan
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 510
Dołączył(a): 14.02.2012
Re: Nie mówię żegnaj lecz do widzenia - czyli Baśka Voda 201

Nieprzeczytany postnapisał(a) banankochan » 12.04.2015 20:59

czekamy z niecierpliwością :)
jaczo
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 87
Dołączył(a): 28.09.2014
Re: Nie mówię żegnaj lecz do widzenia - czyli Baśka Voda 201

Nieprzeczytany postnapisał(a) jaczo » 12.04.2015 21:56

Spacer - 4.7.2014
Część - druga

Jest już wieczór, załatwiamy szybko sprawę kolacji, czeka nas przecież, rytualny spacer po Baśce :D , plączemy się przez chwilę po malutkim targowisku przy nabrzeżu, zaczepiani przez naciągaczy ze statków. Jeden jest szczególnie charakterystyczny, blondyn - długie, włosy, słyszymy przechodząc jak tłumaczy jakimś rodakom po naszemu, że na Złotym Rogu z jednej strony ciepłe morze, a z drugiej w wodzie piź... jak w kieleckim na dworcu taki dowcipniś poliglota :oczko_usmiech: .

Ale my poznajemy Drago, pasuje nam że Karlo Mali płynie jutro tylko na Brać i można tam dłużej być, nie chcemy skakać z wyspy na wyspę jak wycieczka objazdowa :boss: .

Kurcze, ale że dziś mamy same świetne pomysły :mrgreen: , ruszamy jeszcze w stronę Breli, idziemy drogą wzdłuż plaży, ale zaraz droga pnie się do góry.

30.jpg

31.jpg

Ach ta roślinność 8O .

32.jpg

Coś nam mówi, żeby zejść napotkanymi schodami w dół do morza, i proszę przecież ja znam to miejsce z forum :D .

33.jpg

34.jpg

36.jpg

Dalszy spacer kontynuujemy idąc nad samym morzem.

35.jpg

Aż dochodzimy do portu, trwa tu właśnie jakiś występ, kręcimy się chwilę po okolicy, chwilka zastanowienia nad wieczornym rejsem taką czerwoną łodzią podwodna z oknami pod powierzchnią morza , ale rezygnujemy pora wracać.

Wracam idąc cały czas brzegiem, piękny spacer, zbliżamy się do Baski 8O .

38.jpg

Pięknie wygląda oświetlona wieczorem. Zmęczeni wrażeniami wolno wracamy na kwaterę, mamy zamiar w pokoju oglądnąć mecz, ale niestety sen wygrywa z emocjami :papa: .


ciąg dalszy już niedługo...
Użytkownik usunięty
Re: Nie mówię żegnaj lecz do widzenia - czyli Baśka Voda 201

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 12.04.2015 23:13

Zarąbiste :D

Obrazek
ania_skce
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 16
Dołączył(a): 05.06.2014
Re: Nie mówię żegnaj lecz do widzenia - czyli Baśka Voda 201

Nieprzeczytany postnapisał(a) ania_skce » 13.04.2015 08:29

Parasailing jest super ! W tamtym roku lecielismy w Tucepi. Polecam wszystkim :)
Zdjęcia z góry piękne!
jaczo
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 87
Dołączył(a): 28.09.2014
Re: Nie mówię żegnaj lecz do widzenia - czyli Baśka Voda 201

Nieprzeczytany postnapisał(a) jaczo » 19.04.2015 00:18

Rejs - 5.7.2014
Część - pierwsza


Dzisiejszy poranek przebiega w iście wojskowym tempie, wczesna pobudka, szybkie śniadanie tylko poranną zaprawę omijamy, przynajmniej na razie :roll: , bo jak widzę z czasem coraz bardziej krucho, i chyba będziemy zasuwać za chwilę biegiem do portu.

Tak dzisiaj czeka nas rejs statkiem, wczoraj zdecydowaliśmy, że sobotę spędzimy na wyspie Brać :boss: .
I właśnie na ten statek staramy się dziś rano zdążyć :o .
A dobrze by było jeszcze jakiejś fajne miejsce zająć.
Zabieramy szybko co będzie potrzebne na plaży, trochę prowiantu i dawaj do portu.

1.jpg

Pogoda jak malowana :D , łajba o nazwie Karlo Mali czeka na nas przycumowana do nabrzeża, pani kapitanowa wita wchodzących pasażerów czekając przy trapie.

2.jpg

3.jpg

Wchodzimy na pokład, no i obawy o miejsce okazują się zbyteczne, mnóstwo miejsca na dole, na górnym pokładzie po prostu pełny wybór, pasażerów jest raptem może ze dwunastu.
Piękna sprawa, bałem się, że będzie tak jak widziałem na Bibie :evil: – ludź na ludziu i głośna muzyka, słowem pływająca dyskoteka :nice: , jak by to powiedzieć nie moja bajka.
No i odbijamy od brzegu.

5.jpg

4.jpg

Zaraz za portem skręcamy w prawo w kierunku Breli.

6.jpg

7.jpg

8.jpg

Jak za chwilę okazuje się, po jeszcze paru pasażerów.
Jest okazja do podziwiania brzegów, które wczoraj przemierzaliśmy pieszo, teraz doceniamy ich piekno od strony morza :oczko_usmiech: .

Poznajecie to miejsce :?: .

12.jpg

Widać nawet schody , którędy wczoraj zeszliśmy z ulicy :D .

11.jpg

10.jpg

9.jpg

Krótki przystanek w Breli. Nasz kapitan kieruje kuter w stronę celu wyprawy.

13.jpg

14.jpg

15.jpg

Podpływamy do południowego krańca wyspy, a my z wrażenia nie wiemy gdzie patrzeć , czy na przybliżające się brzegi wyspy Brać, czy na oddalające się wybrzeże i wznoszące się nad nim góry.

16.jpg

Z oddali widok naprawdę robi wielkie wrażenie 8O .
I tak kręcimy głowami to w lewo to w prawo, no i nie zapominamy o wodzie.

22.jpg

18.jpg

19.jpg

Wszak Drago mówił , że może zobaczymy delfiny :D .

Delfinów nie widać, ale zawsze można patrzeć na żonę :roll: .

17.jpg

Powoli opływamy wyspę nowe widoki nie pozwalają oderwać oczu od brzegu.

23.jpg

Z głośników cichutko sączy się miejscowa muzyka pozwalając rozmarzyć się w pełni :hut: . Poczucia pełni szczęścia dopełnia pani kapitanowa z koszykiem rakiji, do wyboru: wiśniowa, orzechowa, i nie wiem czy dobrze zrozumiałem - chlebowa, :mrgreen: a i jeszcze wersja standard bez domieszek.


Poszedłem na dziób do żony, wpatrujemy się w połyskujące morze u brzegów wyspy i tak sobie myślę, że cały nasz pobyt w Chorwacji jest spełnieniem marzeń i oczekiwań, a ten rejs i ta chwila to już w ogóle jest - the best :smo: . Nie wiem ile wpływu na te myśli ma rakija, ale pani kapitanowa kończy właśnie z koszykiem drugą rundę :mrgreen: .

25.jpg

Mała ilość pasażerów pozwala chodzić swobodnie po całej łajbie, czy to na dziobie czy na górnym pokładzie wszędzie można przysiąść i podziwiać widoki z różnych perspektyw :hut: .

Płyniemy dalej, tylko ciągle tych delfinów nie widać, naszych dzieci zresztą też, tyle że ich nieobecność wyjaśnia za chwilę nieregularny kurs statku, siedzą w sterówce i kręcą kołem sterowym, kapitan namawia do tego wszystkich, też z zaproszenia chętnie korzystamy.
Chłoniemy kolejne widoki – zatoczki, samotnie stojące chatki nad morzem i prowadzące do nich serpentynowe drogi.

64.jpg

Jeszcze raz nas odwiedza pani kapitanowa i jej koszyk, a my powolutku dopływamy do Bol.

26.jpg

Też taką miałem , nawet dwie, jedna była na kluczyk , a druga na baterię, :lool:

27.jpg

28.jpg

Zawijamy elegancko do portu i panie panowie wysiadka. :papa:


ciąg dalszy już niedługo...
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Nie mówię żegnaj lecz do widzenia - czyli Baśka Voda 2014 - strona 7
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone