Nie mogę się doczekać....

Nie mogę sie już doczekać kiedy nadejdzie wiosna , a z nią to forum troszkę ożyje. W tej chwili temat wakacji jest jeszcze nieco zamrożony i rzadko ktoś się tu wypowiada. Fajnie jest , kiedy przychodzi maj , czy czerwiec i ożywają wszystkie rozmowy : gdzie i kiedy ktoś się wybiera , ludzie się umawiają na wspólne zwiedzanie Chorwacji... No , ale to już niedługo. Ja mam w planach w tym roku odwiedzić Cavtat , lub gdzieś w pobliżu , tak żeby mieć bazę wypadową do Czarnogóry. Pozdrawiam !

Też pozdrawiam.
Ale najlepsze mam przed sobą...bo nie wiem jeszcze gdzie "wyląduję"...
I całe wybrzeże to dla mnie "kotwica"...
Zależy kogo spotkam po drodze.

jacol8 napisał(a):Nie mogę sie już doczekać kiedy nadejdzie wiosna , a z nią to forum troszkę ożyje. W tej chwili temat wakacji jest jeszcze nieco zamrożony i rzadko ktoś się tu wypowiada. Fajnie jest , kiedy przychodzi maj , czy czerwiec i ożywają wszystkie rozmowy : gdzie i kiedy ktoś się wybiera , ludzie się umawiają na wspólne zwiedzanie Chorwacji... No , ale to już niedługo. Ja mam w planach w tym roku odwiedzić Cavtat , lub gdzieś w pobliżu , tak żeby mieć bazę wypadową do Czarnogóry. Pozdrawiam !

Widzę, że ciekawość jednak zwyciężyła, bo przecież było i tak...

forum/viewtopic.php?t=3477&sid=8
Wysłany: 07-12-2003 21:27 Temat postu:
"No no , czuję się coraz bardziej zniechęcony do zatrzymania się w Czarnogórze"

Pzdr

Też mam nadzieje że forum ruszy ale jeszcze troche do kwietnia pewnie. A eksperci już się niecierpliwią ?
Pozdrawiam

Skubi ,źle zrozumiałeś : poczułem się zniechęcony do ZATRZYMANIA się w Czarnogórze , ale nie do jej ZWIEDZANIA. Dlatego wymyśliłem sobie , żeby założyć bazę wypadową koło Cavtatu , czyli jeszcze w CRO. Zresztą nawiązując do tematu przewodniego : jak już się dyskusje ożywią na dobre to mam nadzieję , że ten temat ( chodzi mi o STACJONOWANIE w Montenegro ) zostanie raz jeszcze podjęty, a wówczas nie wiem , czy pod wpływem wypowiedzi forumowiczów nie zmienię zdania i nie zatrzymam się np....no nie wiem...np. w egzotycznym Ulcinj ?

Cavtat na takie plany wydaje się niezłym rozwiązaniem. Stąd już niedaleko do granicy. Ja na wycieczkę do Czarnogóry wyjechałem z Mlini za Dubrovnikiem. Na krótki, jednodniowy wypad całkowicie wystarcza, ale na poważniejsze zwiedzanie byłoby to na pewno kłopotliwe, gdybyś planował codzienne dojazdy. Ja już bym wolał szukać kwatery w Czarnogórze. Mimo wszystko! Przyroda naprawdę ładna, tylko te śmieci spotykane w najmniej oczekiwanych miejscach
Osobiście jednak polecam wszystkim przekonać się samemu, jak tam jest.
Pzdr

Skubi , a napisz mi coś więcej o Mlini. Może warto pojechać właśnie tam ? Kiedy byłeś i na jakie warunki trafiłes ???

Byłem w minione wakacje, w połowie sierpnia i podobnie jak w przypadku innych miejscowości turystów było bardzo dużo, szczególnie Włochów. Nie brakowało też Chorwatów, Słoweńców, Czechów; Polaków też trochę było. Jedna z plaż nadaje się szczególnie dla dzieci, chociaż właściwie plaża ta jest w większości betonowa, ale jest za to łagodne zejście do morza przez drobne kamyki i nawet piaszczyste dno. Zaraz przy plaży jest zwykle park, gdzie można odpocząć od nadmiaru słońca. Aha! Niektóre plaże mają też natryski i toalety w pobliżu, co na publicznych plażach w Chorwacji raczej nie jest standardem. Można też znaleźć odosobnione skaliste zatoczki zajmowane zwykle przez naturystów. Gastronomia zadowalająca, sklepów wystarczająco, a na większe zakupy można pojechać do hipermarketu GETRO przed Dubrovnikiem. Mlini to też dobre miejsce wypadowe do zwiedzania Dubrovnika. Z apartamentami, nawet w sierpniu, nie było większych problemów, chociaż przydałaby się w naszym klimatyzacja , bo jak byliśmy to nawet koło północy było około +30 *C
Jako miejsce wypadowe na wycieczki do Dubrovnika i okolic oraz do Czarnogóry Mlini na pewno się nadaje.

Dzięki za info , chociaż sądząc z mapy to ta miejscowośc nie leży nad samym morzem , tylko 2-3 km od wybrzeża... No ale może mam niezbyt dokładną mapę - piszesz przecież o plażach itp... A może rzeczywiście jest tam jakieś większe centrum faktycznie oddalone od wybrzeża , a to o czym piszesz i gdzie mieszkałeś to jakaś dzielnica wypoczynkowa? Pytam dlatego , że słyszałem iż Cavtat nie należy do najtańszych miejscowości ( może z uwagi na lotnisko międzynarodowe ) i jeżeli mnie zachęcisz to z przyjemnością spędzę 2 tygodnie tam gdzie Ty.

Mlini leży nad samym morzem, chociaż część zabudowy tej miejscowości faktycznie leży nieco dalej i wyżej. Trudno tu mówić o jakimś centrum, chociaż właściwie za takie można uznać teren tuż przy morzu, gdzie mieści się kilka hoteli oraz lokale gastronomiczne i sklepy. Pozostała zabudowa to typowe "sypialnie". Większych atrakcji jak na Chorwację nie ma - typowa miejscowość wypoczynkowa. Czasy "świetności" pewnie ma za sobą, ponieważ jest tam też kilka dużych hoteli zniszczonych w czasie wojny z Jugosławią. Kiedyś podobno była to miejscowość tłumnie odwiedzana przez Czechów. O zaletach tej miejscowości pod określonym kątem pisałem już wcześniej. A samoloty lecące na lotnisko też widać

Dziękuję ! dzięki tej informacji zwrócę baczniejszą uwagę przejeżdżając przez tę miejscowość. I tak zawsze jeżdżę w ciemno , więc w zasadzie wszystko mi jedno czy zatrzymam się tam , czy tu. Decyzja zapada zawsze po drodze. Zresztą myślę , że dzięki Tobie wielu forumowiczów również zainteresuje się Mlini . Brzmi zachęcająco a zawsze każdemu pytającemu o wyższość północy lub południa Chorwacji będę polecał właśnie południe. Pozdrawiam , Jacek

Cavtat i już się rozmarzyłam.... Rok temu było wspaniale. A do urlopu jeszcze 7 miesięcy - w moim przypadku....
Natomiast jeśli chodzi o ceny to w Milini były podobne jak w Cavtacie.

pozdrawiam

[quote="meeg"]Cavtat i już się rozmarzyłam.... Rok temu było wspaniale. A do urlopu jeszcze 7 miesięcy - w moim przypadku....
Natomiast jeśli chodzi o ceny to w Milini były podobne jak w Cavtacie.

pozdrawiam[/quote]

Właśnie te ceny.
W tym roku EURO wyjątkowow niekorzystnie,chyba ,że do wakacji coś się zmieni (na plus oczywiście).
Myślę jednak ,że można trochę zmniejszyć koszty ,poprzez korzystanie na maxa z kart bankowych...rozliczenia nie są prowadzone w EURO tylko w dolarach,więc powinno być korzystniej.
A kwestii samego tematu ..w moim przypadku jeszcze luty-maj i w czerwcu wio.

A ja jeszcze niestety nie wiem czy w tym roku odwiedzę Chorwację, ponieważ na początku lipca egzaminy na studia a i coś znajomi nie są zbyt chętni Ale mam nadzieję że wszystko pójdzie po mojej myśli i znów wypocznę nad Adriatykiem
Pozdrawiam.