Nie daj się oszukać

ZADAR napisał(a):

rich72 napisał(a):

uwaga zwłaszcza przy płaceniu gotówką przy bramkach na autostradach,
nagminnie wydają słoweńskie tolary, np. zamiast 50 kun - 50 tolarów (tj. ok 1,5 kuny), he he zarobek niczego sobie.
w sklepach oczywiście wszystko zaokrąglają do góry, dobrze jak z 97 kun do 100, gorzej jak z 34 do 50. Jak się zwróci uwagę to z uśmiechem na ustach oddają resztę.

normalnie gdybym był Tobą już bym do Cro nie pojechał. Bo albo Ci z oczu patrzy że można Cię rolować albo nie wiem co to znaczy "nagminnie", "oczywiście", "wszystko".
Może daj swoją fotkę do atawara to coś Ci pomożemy
Srdecan Pozdrav

kolejny ku..... Cromaniak. Może zmień obywatelstwo.!!!!!!!! i rżnij głupa jak oni. Byłem już w Chorwacji kilka razy i stwierdzam fakty ku przestrodze innych. Bez urazy.

nerwy nie potrzebne,wiadomo czy to w Polsce czy w Chorwacji zdażyć sie mogą ludzie i ludziska .... po prostu
mnie osobiście nie przydazyło sie jeszcze w cro nic złego a wręcz przeciwnie -mam same miłe wspomnienia,a że cromaniakami jesteśmy -toż to nic złego,gdyby było inaczej udzielalibysmy sie na innym forum.....
pozdrowionka

Wszędzie mogą zdarzyć się pomyłki lub celowe oszustwa ( u nas chyba jednak częściej!), ale chyba każdy troszkę liczyć umie... wystarczy przeliczyć, jak coś nie pasuje zwrócic uwagę i po sprawie Przecież nie po to jedziemy na wczasy żeby się denerwować. A na bramkach rzeczywiście oszukiwać lubią... często zaokrąglają jak drobnych się nie ma. Zaokrąglali nam tylko w tamtą stronę, bo drobnych nie mieliśmy, ale na drogę powrotną zaopatrzyliśmy się w drobne kunki i wyliczonymi pieniążkami płaciliśmy - chyba najlepszy sposób

kolejny ku..... Cromaniak. Może zmień obywatelstwo.!!!!!!!! i rżnij głupa jak oni. icon_evil.gif Byłem już w Chorwacji kilka razy i stwierdzam fakty ku przestrodze innych. Bez urazy.

masz poprostu albo cholernego pecha albo Ci źle z oczu patrzy. Ile razy (wyrażone w cyfrach) chcieli Ci wcisnąć pieniądze słoweńskie zamiast chorwackich

Rzeczywiście sympatyczni i poczciwi ludzie, zwłaszcza gdy z rozbrajającym uśmiechem zapominają ci wydać 50, czy 100 kun reszty. Ale co tam, gdyby nie te drobne epizody, to co w końcu mielibyśmy wspominać. Wszak i my do uczciwych nie należymy Dziwnym staje się fakt, że czy tu, czy tam wszyscy mylą się na niekorzyść klienta

Rzeczewiscie istnieje taki problem...leki "zarobek" jest chiba bardzo slotki i zarazliwi niestety..Jezeli chodzi o drobiazgi tipu od pare lip do 0,5, 1 nawet časamy 1,5 kun to chorwaci nie zwracaja bardzo uwage, albo nie zrobia awanture ale na take miejsce jusz nie wruca...Natomiast oszukiwanie turistow jest apsolutnie nie do przijencia....Po cholere starania tisianc osob ze by turista czul sie dobrze i na luzie jezeli dwie osoby za 20 lub nawet 100 kun popsuja wrazenie...i dla ktorich (jak w tym przipadku) tisiance osob musialo przeczitac post pod tytulem Nie pozwulcie sie oszukac...Bo zeczewiscie take situacje maja miejsce.. Jak walczic z tym chamstwem.
Moze kiedisz przed nastepnim sezonem napiszem wam pare zdan po chrwacku gdzie w sposob normalni, kulturalni ale stanowczi, pouczajanci z nutkom ironi lub osmieszania napiszem ze tak sie nie robi, ze powini sie stidzic i ze z takiego postepowania nic dobrego nie bendo ony mialy a ny chorwacja (psuja wyzerunek swoj i wszistkih naokolo) i na dodatek ze o zdazeniu poinformujecie gazete lokalna.o takim i takim miejscu...
Wy to wydrukujecie w kilka egzemplazach i przi karzdim podobnim zdarzeniu wrenczicie chamowy czy chamowej liscik od leona...
moze sie chocbi zaczerwienia lub opuszcza wzrok...no bo jest to chamstwo za ktore niema usprawiedliwienia..bo karzdy ta kune czy zlotowke, czy euro zarabia w lzejszi lub bardzo cieszki sposob, i to jest niewarzne jak i ile ale i w ten sposob sie szanuje czlowieka...

Leon tego typu chamstwo zdarza się wszędzie w Polsce również i to zdecydowanie częściej niż u Hrvatskoj dlatego nie należy się tym zbytnio przejmować lecz tak jak piszesz należy zwracać uwagę i Twój pomysł z kartką w Waszym języku, bez dodawania czegokolwiek od siebie może uczynić cuda w Was

Srdecan Pozdrav

Jeżdżę od paru lat do Cro i na szczęście nie miałam tak wielu pomyłek. Raz, gdy moje dziecko było jeszcze mocno nieletnie i poszło sobie kupić loda, to Pani chciała mu wydać resztę w lirach włoskich, ale ten był sprytniejszy i poprosił o kuny. Innym razem w sklepie Pani chciała do naszego małego rachunku doliczyć piwo znajomego, który stał przed nami. Po zwróceniu uwagi, grzecznie zwróciła pieniążki. Ale generalnie nie zepsuło mi to nigdy wakacji.

Byliśmy na to uczuleni i wiedzieliśy czego można się spodziewać. Czasami i u nas jest podobnie, bo natura człowieka ma skłonności do oszustw na swoją korzyść. W żadnym wypadku nie zakłóciło nam to naszych wakacji, wręcz przeciwnie nadało pikanterii i kolorytu. Co kraj to obyczaj, im dalej na południe tym większe skłonności do naciągania... Zastanawiając się czy z czystym sumieniem możemy powiedzieć, że jesteśmy w tym lepsi

Wróciłem wczoraj z pierwszorazowego pobytu w Cro. Fakt było po sezonie, ludzi pewnie trochę mniej niż normalnie, ale nie zdarzyło się żeby ktoś mnie oszukał. Nauczony smutnym polskim, włoskim a ostatnio też i słowackim doświadczeniem sprawdzałem wszystko dokładnie. I zero. Wręcz przeciwnie - każdy pokazywał albo oddawał wydruk z kasy fiskalnej, wszystko zgadzało się z ogólnie dostępną informacją (wywieszone menu, internet). Dodam że na stacjach benzynowych i w sklepach płaciłem kartą kredytową, w lokalach gotówką. Po wcześniejszych postach wnoszę że miałem szczęście. No i tym bardziej cieszę się z tego że tam byłem.

Leszek Skupin napisał(a):Ja bym z czystym sumieniem mógł niestety powiedzieć że nie jesteśmy lepsi

Dokładnie, a niejednokrotnie dużo gorsi...

Wyobraźcie sobie że jesteście cudzoziemcem w Polsce. Idziecie do sklepu, kiosku, knajpy w waszym mieście. Tam mówicie po niemiecku czy też angielsku, może po rosyjsku. Po polsku ni hu hu. Jak sądzicie? Będziecie orżnięci, choćby na parę złotych czy nie? Chciałbym zapytać Leona czy zetknął się z czymś takim u nas?