Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

NEVERENDING STORY 2020/2021

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
CroAna
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1795
Dołączył(a): 31.05.2013
Re: NEVERENDING STORY

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroAna » 13.03.2021 13:39

Nosz pacze i pacze i nie mogę się nasycić...piękne te foty u Ciebie na Istrii,tęsknie juz za tym rejonem bardzo,zaniedbałam na konto Dalmacji...
Ostatnio edytowano 23.03.2021 20:05 przez CroAna, łącznie edytowano 1 raz
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013
Re: NEVERENDING STORY

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 13.03.2021 14:20

CROberto napisał(a):Stacjonowaliśmy w Porecu - do Vrsaru wybrałem się sam na popołudniowe zwiedzanie i czasu starczyło tylko na miasto ,zakamarki i ... festyn rybacki :lol:

U mnie było dokładnie odwrotnie :D
Na Porec poświęciliśmy jedno upalne popołudnie i na pewno wszystkiego nie zobaczyliśmy.
Festyny rybackie bardzo lubię .Niestety w covidowym roku ten we Vrsarze został odwołany :roll:

Stoliki pod drzewem prezentują się świetnie - nasunęły mi na myśl Grecję.

Oj daleko im do greckich klimatów....są takie za bardzo "ordnungowe " :?

CroAna napisał(a):Nosz pacze i pacze i nie mogę się nasycić...piekne te foty u Ciebie,tęsknie juz za tym rejonem bardzo,zaniedbałam na konto Dalacji...

Nic straconego, zawsze można tam wstąpić po drodze do Dalmacji :D :papa:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013
Re: NEVERENDING STORY

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 13.03.2021 17:08

Vrsar -plaża i okolice cz.2 oraz o tym co można spotkać nad i pod wodą

Z naszej plaży obserwowałam ożywiony ruch na morzu. Pływały tu różne jednostki. Odkryłam też przy okazji malutką skalistą wysepkę Orlandin , która przypomina olbrzymiego żółwia
76.JPG

74.JPG

78.JPG

82.jpg


Na plaży odwiedzały nas ciekawe ptaki
84.JPG

86.JPG

87.JPG

88.JPG


Spotkaliśmy też po raz pierwszy malutkiego skorpiona, którego małż przypadkiem przyniósł na torbie plażowej do apartmana- dobrze,że go nie udziabał (oczywiście skorpion małża) . Zobaczyłam go na sofie jak podniosłam tą torbę. Niestety ze strachu szybko go uśmierciłam :roll:

Natomiast w wodzie przy naszej plaży sporo się działo.
Pływały tam piranie- wegetarianie :D
89.JPG

90.JPG


oraz .... no właśnie co?
Tego do dziś nie wiem :roll:
Po raz pierwszy jak weszłam tam do wody ,to po chwili coś miękkiego się o mnie otarło.
Przerażona rozglądnęłam się wokoło ,nic nie zauważyłam .Pomyślałam ,że może coś mi się wydawało.
Zaczęłam płynąć i znów to poczułam 8O
I wtedy je zobaczyłam - takie małe owalne przeźroczyste stworki wielkości i kształtu kaczego jaja.
Było tego w wodzie dość dużo , ale spotkanie z nimi nie kończyło się poparzeniem czy czymś podobnym.
Pogrzebałam trochę w necie i przypuszczam ,że mogły to być żebropławy
1.jpg

Nieszkodliwe dla ludzi , ale bardzo szkodliwe dla morskiego ekosystemu.

Pewnego dnia kiedy wiatr dość mocno wiał od strony morza nadpłynęły spore meduzy o wdzięcznej nazwie Cotylorhiza tuberculata :mrgreen:
91.jpg

94.jpg


Nazwa tej meduzy nie ma odpowiednika w języku polskim , zwana jest czasem meduzą śródziemnomorską. Jej średnica dochodzi
do 35cm i te które widzieliśmy na pewno tyle miały . Ich jad nie jest niebezpieczny dla człowieka, ale może wywołać reakcję alergiczną i podrażnienie skóry. Oczywiście na początku o tym nie wiedzieliśmy. Ale małż jak je zobaczył , nagle obudził się w nim instynkt łowiecki .
Złapał za pustą reklamówkę i zabrał się za łowienie :roll:
No i złapał . Meduza razem z wodą była tak ciężka ,że ledwo to podniósł.
Króciutka sesja zdjęciowa
96.jpg


i meduza powędrowała z powrotem do wody
100.jpg

102.jpg


Wyłowiona przez małża meduza wzbudziła na plaży taką sensację , że kilka osób przyszło ją obejrzeć, nawet te dwie naturystki opalające się opodal .....a już widzę wasze reakcje i napiszę krótko: zanim przyszły to przykryły swe wdzięki :lol:

Wiadomo ,że meduzy nie poruszają się w wodzie jak rekiny .Były na tyle duże i widoczne ,że spokojnie mogłam pływać między nimi. Szczególnie po tym jak przeczytałam ,że mnie nie poparzą.
Jednak nasi sąsiedzi bardziej się ich obawiali , bo usiłowali odpędzić meduzy, rzucając w nie kamieniami :!: :evil: :roll:
Na szczęście jak zobaczyli ,że to nic nie daje szybko przestali. I dobrze ,bo mogło się to skończyć mordobiciem ze strony mojego małża 8)
Na drugi dzień po meduzach nie było śladu.

Zaciekawiła mnie też budowa skalistego wybrzeża, bo wyglądało tak jakby składało się w 80% z muszli
107.JPG

108.JPG

111.JPG

113.JPG


Wzdłuż wybrzeża wśród skał wiły się kamienne ścieżki, a na skałkach rósł znajomy już motar
114.jpg

116.jpg

118.JPG

119.JPG

120.jpg

122.jpg


Oczywiście kawałek tego wybrzeża spoczywa teraz na moim parapecie :D

Spójrzmy teraz w prawo w kierunku miejskiej plaży
124.JPG


Po lewej stronie plaży jest kemping a nad nim piękne cyprysy
125.JPG


Idąc z "naszej" plaży w kierunku miejskiej plaży widać kolejną fajną małą plażyczkę
126.JPG

128.JPG

130.JPG


Wprawdzie ta plaża jest zarezerwowana dla szkolnego klubu sportowego , ale podczas naszego pobytu dzieci z klubu widziałam tam tylko raz
131.JPG


Za tą szkolną plażą zaczyna się już miejska plaża
132.JPG

134.JPG

134a.JPG

135.JPG

151.JPG



Przy tej plaży znajduje się kolejny klimatyczny bar- restauracja Il Segreto , gdzie można się też poopalać pod palmowymi parasolami
137.JPG

138.JPG

139.JPG

139a.JPG

142.JPG

143.JPG

140.JPG


Stoliki stojące tuż nad plażą gwarantują piękne zachody słońca , szczególnie latem.
Bardzo dobrze tu gotują i podają fajne drinki
141.JPG

144.JPG

147.jpg


Później zjemy tu pyszną kolację , oczywiście z podczas zachodu słońca :hearts:

Można się tu też pohuśtać i zrobić sesję zdjęciową :D
148.JPG

150.JPG


Idąc pod górkę trawiastym zboczem obok leżaków mija się plac zabaw
152.jpg


Na górce jest szkoła, a obok niej wielki parking.
Własnie tą drogą najszybciej można dojść do naszego apartmana.
:papa: :papa:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008
Re: NEVERENDING STORY

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 13.03.2021 20:08

W czasie naszego pobytu we Vrsarze ta urocza restauracja nad morzem nazywała się Grill Vala i nie wyglądała tak ładnie.

2018-05-02-17h13m03.JPG


Super zdjęcie na huśtawce :D Oczywiście huśtawki w 2018 nie było... W przeciwnym razie nie odpuściłabym jej ;)
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013
Re: NEVERENDING STORY

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 13.03.2021 23:12

Bardzo ciekawe wodno - nabrzeżne odkrycia :hearts:

Ta meduza jest niesamowita 8O
Znalazłam taki opis:
"Cotylorhiza tuberculata swoją czaszę (dzwon) ma spłaszczoną. Na niej, dokładnie na środku, usytuowana jest narośl kojarzona z jajkiem sadzonym. Narośl ta jest otoczona jakby pierścieniem, który układa się w rynnę tworząc wokół jakby fosę. Nie posiadają też długich, ciągnących się za sobą ramion, czułków, a jedynie zbitą "masę" z licznymi wypustkami

Pierwsze, o czym pomyślałam to było jajko sadzone , albo nawet surowe :D

A te wypustki ...

96.jpg


...być może tłumaczą nazwę "tuberculoza" - tubercule (ang.) = guzek, narośl, wypustka.
( Choć może odstraszać przez skojarzenie z groźną chorobą :) )

Pięknego ptaka z niebieskim dekorem na skrzydełkach nieźle uchwyciłaś na zdjęciach 8)

Trawiaste plaże, które znam z okolic Rovinja, to jednak nie to co lubię :)

Odrąbałaś kawałek skały z muszelkami ? :wink:
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009
Re: NEVERENDING STORY

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 14.03.2021 12:20

Piękne zdjęcia 8) i ciekawe odkrycia . Sójka na Twoich zdjęciach - jak modelka . . .
Czekam na więcej zdjęć i komentarzy



Pozdrawiam
Piotr
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: NEVERENDING STORY

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 14.03.2021 16:03

Ta meduza - zaskakująca 8O 8O

A wyspa rzeczywiście, jak moje żółwie - tu Gucia :mrgreen:
Obrazek
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013
Re: NEVERENDING STORY

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 14.03.2021 19:14

piotrf
Sójka na Twoich zdjęciach - jak modelka .

O, super, nie wiedziałam ,że to sójka :)

piekara114
A wyspa rzeczywiście, jak moje żółwie - tu Gucia :mrgreen:

Gucia ma mordkę jak Maoryska :D
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013
Re: NEVERENDING STORY

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 14.03.2021 20:48

maslinka napisał(a):W czasie naszego pobytu we Vrsarze ta urocza restauracja nad morzem nazywała się Grill Vala i nie wyglądała tak ładnie.
Oczywiście huśtawki w 2018 nie było... W przeciwnym razie nie odpuściłabym jej ;)

To znaczy, że miasteczko pięknieje i rzeźb w nim przybywa - napiszę o tym w kolejnym odcinku :D

Katerina napisał(a):Bardzo ciekawe wodno - nabrzeżne odkrycia :hearts:
Odrąbałaś kawałek skały z muszelkami ? :wink:

Małż odrąbał kawałek takiego ,na którym rosły motary , bo nie mogliśmy znaleźć nic luzem.
Szkoda ,że tego nie widziałaś. Małż w biały dzień niczym człowiek z epoki kamienia łupanego odłupał kawał skały przy pomocy innej skały.Narobił przy tym tyle hałasu, że bałam się żeby ktoś nie wezwał policji :roll:


Katerina napisał(a):Pięknego ptaka z niebieskim dekorem na skrzydełkach nieźle uchwyciłaś na zdjęciach 8)

piotrf napisał(a):Piękne zdjęcia 8) i ciekawe odkrycia . Sójka na Twoich zdjęciach - jak modelka . . .

Katerina napisał(a):O, super, nie wiedziałam ,że to sójka :)


Wielkie dzięki Piotr :)
Ja też nie wiedziałam co to za ptak i po cichu liczyłam na to ,że ktoś się odezwie :mrgreen:

piekara114 napisał(a):Ta meduza - zaskakująca 8O 8O

Nawet nie wiedziałam,że takie coś pływa w Jadranie 8O

A wyspa rzeczywiście, jak moje żółwie - tu Gucia :mrgreen:

Sympatyczny żółwik i sporych rozmiarów :D :papa:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: NEVERENDING STORY

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 14.03.2021 21:04

travel napisał(a):Sympatyczny żółwik i sporych rozmiarów :D :papa:
Wiesz, pełnoletnia już jest :D Skorupa na styk mieści się na rozwartej męskiej dłoni.
Habanero
Mistrz Europy UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 6668
Dołączył(a): 14.09.2016
Re: NEVERENDING STORY

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 16.03.2021 10:47

Meduza przypomina mi brzoskwinie z puszki :wink: ,
ale wysepka jak najbardziej żółwia.
Dużo ciekawych informacji, a zdjęcia super rozgrzewają w ten paskudny dzień :D
CroAna
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1795
Dołączył(a): 31.05.2013
Re: NEVERENDING STORY

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroAna » 20.03.2021 14:11

travel napisał(a):
Dla mnie najgorsze jest po chorwacku - chyba nigdy tego nie zapamiętam :roll: :
jutro rano.
Np. jak mam powiedzieć ,że wyjeżdżamy jutro wcześnie rano :lol:


Piękne te Twoje wspomnienia z wyspy aż za nią zatęskniłam...chodzi mi myśl po głowie,by tam się wyrwać kolejny raz, jak to tylko będzie możliwe. Od Brači (to chyba ona) zaczęła się nasza przygoda z Cro kilkanaście razy temu wstecz i była później miła powtórka,nie powiem...
Piszesz ciągle o kalmarach,może i dobrze,ze zdjec nie załączasz,bo by mnie skręciło.. to nasza ulub potrawa,ahhhhhh. W Postirze jedliśmy je kilka razy w Bracerze i były..NAAAJBOOOLJEEEE,ahhhhh

Zaś co do tych słów, które przytoczyłaś u góry taaaa, to jeden z ciekawszych fałszywych przyjaciół języka jak to się mówi. idemo sutra u jutro :mrgreen:
Muszę kiedyś tu popełnić wpis z takimi fajnymi przygodami językowymi, które albo nas spotkały,albo o których nam opowiadano. Znajomy z Czarnogóry opowiadał,jak był w szoku,gdy zapytał Polaków o której wyjeżdżają,a oni ,że za godzinę (jak wiemy,godzina to rok). Do tej pory boki z tego zrywamy, jak mowil,ze postawił oczy w słup, odpowiadając,że o takiej rezerwacji to mowy nie było :lool:
Ostatnio edytowano 15.04.2021 06:56 przez CroAna, łącznie edytowano 1 raz
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013
Re: NEVERENDING STORY

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 20.03.2021 20:11

travel napisał(a):
piekara114 napisał(a):Ta meduza - zaskakująca 8O 8O

Nawet nie wiedziałam,że takie coś pływa w Jadranie 8O ...
Północne wybrzeże Jadrana od włoskiej strony obfituje w takie meduzy a to rzut beretem od Istrii przecież.
Podczas majówki na plaży w Punta Sabbioni było ich pełno tyle, że nieżywych, wyglądały niefajnie :? Miały tylko fioletową otoczkę a cały środek mętno biały :( Rozmiary miały pokaźne, większe od talerza obiadowego, taka kupa galarety fuj.
W Cro ich jednak nigdy nie spotkałam, nawet na Istrii, może dlatego, że plażowałam znacznie niżej, na samym koniuszku półwyspu i tam już nie dotarły.
CroAna
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1795
Dołączył(a): 31.05.2013
Re: NEVERENDING STORY

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroAna » 23.03.2021 20:08

travel napisał(a):Nic straconego, zawsze można tam wstąpić po drodze do Dalmacji :D :papa:

W zeszłym roku 4×Dalmacja,więc czas najwyższy...i wcale nie mam prymatu jednej części nad drugą.. no ale ja taka sentymentalna jestem..Brać tez wywiercił dziurę w brzuchu i co?naczyta się człowiek a potem bąki musi kręcić :mrgreen:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: NEVERENDING STORY

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 24.03.2021 21:03

Powtórzę się - bardzo ładnie pokazujesz Vrsar i okolice...
Gdybym się jeszcze kiedyś wybieral w tamte rejony - to stacjonarnie tylko Vrsar 8)

Co do meduz ,to robią wrażenie - szczególnie, gdy nieświadome zbliżasz się do niej wpław... :x
Byliśmy sami w małej zatoce na Peljesacu - byłem przekonany ,że porwalo komuś kapelusz...
Z czym mam do czynienia- przekonałem się ,gdy dzieliło nas pół metra...
Dostałem olimpijskiej formy Phelpsa... :lool:
Z pontonu ,to już inna bajka... :lol:
Dopiero wieczorem przeczytałem ,że szło przeżyć... :mrgreen:

DSCF3616.JPG
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
NEVERENDING STORY 2020/2021 - strona 21
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone