Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Nepal.Czyli prawie na Evereście.

60% ludności świata żyje w Azji. Chiny są tak szerokie, że naturalnie powinny przeciąć do 5 oddzielnych stref czasowych, ale mają tylko jedną - narodową strefę czasową. Obywatele Singapuru, Korei Południowej i Japonii mają najwyższe średnie IQ na świecie.
W Azji znajduje się najwyższy punkt na lądzie – Mount Everest (8848 m n.p.m.) oraz najniżej położony punkt – wybrzeże Morza Martwego (430,5 m p.p.m.). Spośród 10 najwyższych budynków na świecie 9 znajduje się w Azji.
Aguha
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 875
Dołączył(a): 27.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aguha » 14.12.2011 21:32

Sympatyczne fotki. Powspinam się z Tobą.
AndrzejJ.
zbanowany
Posty: 7149
Dołączył(a): 01.12.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) AndrzejJ. » 19.12.2011 21:27

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Obrazek
W Lumbini urodził się Budda Siakjamuni założyciel buddyzmu.
Obecnie miejsce to tętni życiem ,a buddyści w skupieniu oddawają się modlitwom.
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 19.12.2011 21:37

Długo w necie tych fotek szukałeś?

:mrgreen:
AndrzejJ.
zbanowany
Posty: 7149
Dołączył(a): 01.12.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) AndrzejJ. » 19.12.2011 21:42

FUX napisał(a):Długo w necie tych fotek szukałeś?

:mrgreen:

Robiłem dziś avatara i żaba mi wszystko do wielkości avatara pomniejsza.
Zaraz poszukam rozwiązania. :wink:
AndrzejJ.
zbanowany
Posty: 7149
Dołączył(a): 01.12.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) AndrzejJ. » 19.12.2011 21:45

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ostatnio edytowano 19.12.2011 21:48 przez AndrzejJ., łącznie edytowano 1 raz
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 19.12.2011 21:47

Bangla, znaczy działa... 8)
AndrzejJ.
zbanowany
Posty: 7149
Dołączył(a): 01.12.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) AndrzejJ. » 19.12.2011 22:00

FUX napisał(a):Bangla, znaczy działa... 8)

Mhm, widzę ,że wiesz co to Bangla w Lumbini. :roll:
Ok, lecimy dalej. :wink:
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 19.12.2011 22:18

Yyyy.
Nie...
AndrzejJ.
zbanowany
Posty: 7149
Dołączył(a): 01.12.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) AndrzejJ. » 19.12.2011 22:31

Obrazek
Obrazek
Obrazek
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 19.12.2011 22:34

FUX napisał(a):Yyyy.
Nie...


Ale trafiłem... :roll:

:lol:
AndrzejJ.
zbanowany
Posty: 7149
Dołączył(a): 01.12.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) AndrzejJ. » 19.12.2011 22:41

FUX napisał(a):
FUX napisał(a):Yyyy.
Nie...


Ale trafiłem... :roll:

:lol:

Ok nie tłumacz się. :D
Ale miejsce jest wzruszające i porusza choć nie jestem buddystą.Poruszył Budda miliony ludzi i porusza do teraz. Życiorys Buddy jest ciekawy.Jego matka Maja itd itp. :wink:
AndrzejJ.
zbanowany
Posty: 7149
Dołączył(a): 01.12.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) AndrzejJ. » 23.12.2011 21:46

Ośmiotysięcznik popularne wśród himalaistów jak również miłośników gór i geografów określenie szczytu, którego wierzchołek wznosi się na ponad 8000 metrów wysokości ponad poziom morza. Na Ziemi znajduje się czternaście takich szczytów 10 w Himalajach i 4 w Karakorum. Wśród nich wyróżnia się pięć tak zwanych wysokich ośmiotysięczników, czyli Mount Everest, K2, Kanczendzonga, Lhotse i Makalu, mające ponad lub prawie 8500 metrów. Warto zauważyć, że magia 8000 metrów występuje tylko w układzie metrycznym miar. W anglosaskim układzie miar, wysokości szczytów podajemy w stopach i wtedy pojawiają się dwudziesto- i dwudziestopięciotysięczniki.

Całą czternastkę ośmiotysięczników nazywa się niezbyt precyzyjnie Koroną Himalajów, prawidłowo Koroną Himalajów i Karakorum. Nie należy jej mylić z Koroną Ziemi, która określa najwyższe szczyty górskie poszczególnych kontynentów.

Na wysokości 8000 metrów ciśnienie atmosferyczne oraz ciśnienie cząstkowe jest znacznie niższe niż na poziomie morza. Powoduje to zmniejszenie gradientu między tętnicami a komórkami mięśniowymi, upośledzając tym samym dowóz tlenu do intensywnie pracującego organizmu. Obszary leżące powyżej 8000 m n.p.m. nazywane są strefą śmierci gdyż człowiek nie jest w stanie przeżyć na tej wysokości dłużej niż kilka dni. Nawet wyrównywanie niedoboru tlenu w organizmie przez korzystanie z butli tlenowej, nie pozwala na dłuższe przebywanie w strefie śmierci. Bardzo niskie ciśnienie przyczynia się bowiem do zmniejszenia zdolności przyłączania tlenu do hemoglobiny, co z kolei powoduje obrzęk płuc, a nawet obrzęk mózgu. Inne objawy choroby wysokościowej mogą pojawić się już znacznie niżej. Dodatkowo powyżej 8000 metrów organizm nie potrafi przyswajać pożywienia i jego bilans energetyczny jest ujemny. To wszystko spowodowało, że pierwsze wejście człowieka na wierzchołek szczytu ośmiotysięcznego miało miejsce dopiero w 1950 roku (Annapurna). Wcześniej jednak osiągano i przekraczano granicę ośmiu tysięcy metrów, na przykład podczas prób zdobycia Everestu przez wyprawy brytyjskie w latach 20. XX wieku.
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 25.12.2011 13:16

Jak już chcesz podawać znane informacje, to niech będą precyzyjne.
Zrzynanie z Wikipedii też podlega pewnym ograniczeniom...
zwłaszcza że nie wszystko tam jest stricte dokładnie.
- "Strefa śmierci" jest od 7500m, 8000m to zaokrąglona wersja, zawyżona.
- pierwsze wejścia na szczyt 8000 miało miejsce dopiero w 1950 (Francuzi L. Lachenal i Herzog) nie dlatego, że to strefa śmierci i związane z tym problemy, ale wskutek małej wiedzy o możliwościach organizmu, nieprzystosowanej do takich wyczynów medycynie i lichemu, ciężkiemu sprzętowi.
Mimo tego w latach 20-tych udało się kilka razy wejść na 8400-8500m, a zatem o wiele wyżej niż ma Annapurna. Były to słynne wyprawy z udziałem Anglika Mallory'ego, którego ciało znaleziono kilka lat temu na stokach Everestu, w stanie zamarznięcia- świetnie zachowane zresztą. Widziałem film z tej wyprawy i faktycznie robiło to wrażenie- jak powrót z zaświatów.

W strefie śmierci każde 50, 100 metrów ma wielkie znaczenie dla organizmu, gdyż dramatycznie obniża się przyswajalność tlenu i jego ilość a zmienia ciśnienie. Tak więc jest zasadnicza różnica pomiędzy szczytem 8050m a 8848m.
Ale ponieważ Czomolungma jest najwyższa na świecie, więc to na niej skupiły się wysiłki większości wypraw- i to jest kolejny powód, dlaczego tak późno zdobyto ośmiotysięcznik w ogóle. Porywano się bowiem na najtrudniejszy jeśli idzie o wysokość a więc możliwości jej pokonania przez ówczesną wiedzę i technikę (najtrudniejszym technicznie z 14-stu jest bez wątpienia K2).
Wpływ na to miały również czynniki polityczne i lokalne (rosnące ograniczenia, koszty pozwoleń, przepisy a nawet okresowe zakazy wstępu w góry).
AndrzejJ.
zbanowany
Posty: 7149
Dołączył(a): 01.12.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) AndrzejJ. » 25.12.2011 14:08

Fatamorgana napisał(a):to niech będą precyzyjne.
W strefie śmierci każde 50, 100 metrów ma wielkie znaczenie dla organizmu, gdyż dramatycznie obniża się przyswajalność tlenu i jego ilość a zmienia ciśnienie. .

Po poprawieniu sobie przyswajalności tlenu wypiciem Everestu
Obrazek
czas na Annapurnę. Nie wiem czemu mam wrażenie że to porywanie się z ......

Obrazek
Ale dałem radę. Widok stamtąd przedni.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Fatamorgana napisał(a):Jak już chcesz podawać znane informacje, to niech będą precyzyjne.
Ale ponieważ Czomolungma jest najwyższa na świecie, .

Najczęściej stosowana nazwa w transkrypcji angielskiej Chomolungma jest raczej dwuznaczna, można ją bowiem czytać jak Czomolungma lub jak Czhomolungma, gdyż zawsze z alfabetu tybetańskiego, jak i z dewanagari "c" czyta się jak cz a "ch" jak czh. Dotyczy to również takich nazw jak: Chogori , Falchan Kangri, itp. Tę ostatnią nazwę połowa ludzi na Ziemi czyta jak Falczan a druga połowa jak Falchan. Oczywiście, naprawdę powinno się ją transkrybować w formie Falczhan lub ściślej Phalczhan, bo litera "f" w tybetańskim nie istnieje.Miejscowa ludność w Baltistanie mówi Faiczhan. Z uwagi na to, że nie wszyscy wiedzą o tym, czasem stosuje się nazwy łopatologiczne jak, np. Machhapuchhare.
Pełna tybetańska nazwa Everestu ma formę transliterowaną Dżo-mo-Miyo -glang-sang-ma a transkrypcja (tak jak się czyta) jej brzmi Dżomolangma lub Czomolangma.
AndrzejJ.
zbanowany
Posty: 7149
Dołączył(a): 01.12.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) AndrzejJ. » 26.12.2011 20:11

Lepiej umrzeć niż być tchórzem to przysłowie Gurków. Od 1815 roku Gurkowie służą koronie brytyjskiej z zadziwiającą lojalnością i dumą. Rekrutują się pośród plemion zamieszkujących górzyste tereny Nepalu. Są niezwykle sprawni, twardzi nieustraszeni, zdyscyplinowani, agresywni i śmiertelnie niebezpieczni w walce wręcz.
Ema Lama, były żołnierz oraz osoba odpowiedzialna za przygotowanie kandydatów podkreśla, że regularnie wysyła ich na trening w góry, gdzie zostają poddani najcięższemu testowi, jakim jest wyścig Mają oni za zadanie wspinać się na górę niosąc na plecach doko, tradycyjny nepalski kosz w kształcie stożka, a w nim ok. 25 kilogramów piasku. Ten 3-milowy dystans wymagający nieludzkiej kondycji muszą pokonać w poniżej 48 minut.

Obrazek
Obrazek

Obrazek

Kukri na zdjęciach to noż Gurków. Kiedy Gurka go wyciągnie to tylko po to by go użyć .Jak wyciągnie i nie użyje to utnie sobie palec by nie stracić honoru.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Azja

cron
Nepal.Czyli prawie na Evereście. - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone