napisał(a) Basior1978 » 27.07.2011 10:11
W zasadzie nie powinienem tego tak tytułować, gdyż legendarny Feniks był ptakiem, który spalając się na stosie odradzał się z popiołu. Rzadki płaz, którego pragnę przedstawić nie ma, co prawda nic wspólnego z ptakami, ale w średniowieczu wierzono, że rodzi się właśnie z popiołu. Salamandra plamista (Salamandra salamandra) jest płazem ogoniastym należącym do rodziny salamandrowatych (Salamandridae). Należy przy okazji dodać, że jest ona największym płazem ogoniastym, który zamieszkuje Polskę. Na ogół dorasta do 28 cm długości, ale były znajdowane samice salamandry plamistej, które osiągały nawet rekordowe wielkości 32 cm (najczęściej spotykane okazy nie przekraczają jednak 20 cm). Po raz pierwszy udokumentował takie olbrzymie okazy w Siedmiogrodzie w Rumunii Mehely w roku 1892. Jej charakterystyczna plamista barwa jest niepowtarzalna, nie ma dwóch identycznych okazów o takim samym kształcie plam i ich rozmieszczeniu. Zdarza się także anomalia w postaci rzadkich okazów albinotycznych jak i melanistycznych. Ta ostatnia była kiedyś uważana za salamandrę czarną (Salamandra atra). Oczywiście ten gatunek w Polsce nie występuje, a błędnie oznaczone okazy były po prostu formami melanistycznymi salamandry plamistej.
Do równie ciekawych i rzadkich aberracji salamandry plamistej należą okazy, które zamiast żółtych plam mają plamy czerwone. Spowodowane jest to nadmiernym nagromadzeniem komórek barwnikowych (alloforów), które mają kolor czerwony. Kontrastowa barwa ma też za zadanie odstraszać potencjalnych wrogów. Wiosną, kiedy zejdą ostatnie płaty śniegu, samice salamander budzą się ze snu i zaczynają swoją wędrówkę szukając miejsca do rozrodu. Miejscami takimi są najczęściej małe oczka powstałe ze źródeł oraz płytkie odcinki strumieni górskich o słabszym prądzie. Tam, nocą wchodzi do połowy nie zanurzając się do końca i rodzi w pełni ukształtowane larwy, które nie przypominają jeszcze salamandry.
Salamandry plamiste, pomimo że młode swoje rodzą w wodzie to wody na co dzień unikają, gdyż nie umieją zbyt dobrze pływać. Te przepiękne płazy zamieszkują tylko nasze tereny górskie. Odżywiają się – podobnie jak inne płazy – różnymi bezkręgowcami, które najczęściej wyszukują w ściółce leśnej. Podczas uczty dość głośno mlaskają. Młode salamandry w postaci larwalnej polują na różne wodne bezkręgowce, a także zjadają młodsze i słabsze larwy salamander czy traszek. Salamandra jest zwierzęciem aktywnym o zmierzchu, za dnia urządza sobie wędrówki tylko w dżdżyste, pochmurne dni. Pora godów zaczyna się na wiosnę, ale może trwać aż do jesieni. Wtedy samce podejmują wędrówki nawet za dnia. Unosząc głowę próbują wyszukać węchem samic. Salamandry zasypiają w sen zimowy w różnych norach, jamkach często z traszkami górskimi czy taż karpackimi.
Nazwa tego pięknego płaza wywodzi się od odstraszającej, niesmacznej toksyny – salamandriny, którą salamandry wydzielają za pomocą gruczołów znajdujących się po bokach głowy.
Ale o niej na samym końcu specjalnym końcu.
[img]https://lh6.googleusercontent.com/-vOscoqyUDOU/Ti_Fz4nfQtI/AAAAAAAAAcM/ugW5ofzK2tE/s800/HPIM0343.jpg/img]