Witajcie!!!!!!
Ja na początku bardzo chcę podziękować Wam za ciepłe traktowanie a mariuszowi-w za nazwanie mnie zawodowcem to na
prawdę miłe.
Jeszce raz Wam dziękuję.
Prawdziwa historia
Jednak ja jestem zwykłym mieszkańcem krainy, której nie ma na mapie i tutaj wrony mają rondo. Zresztą w krótkiej
opowieści fotograficznej Wam przedstawie mopją rodzinkę i mnie.
Moje życie różni się bardzo od większości z Was
Moje dzieciaki jak chcą oglądać discovery channel to siadają przed akwarium w pokoju
Nie mają klocków lego czy lalek barbie tylko Marta jak chce nową lale to idzie do lasu albo na jakieś wyrobisko
leśne po nowe zabawki.
Danielek jak chce bajonikle lub inne potwory też czeka go wędrówka w dzicz.
A tak wyglądają nasze spacery...
Kiedyś moje dzieciaki chciały psa, bo chciały z nim wychodzić na spacery....hm...wiedząc jaka jest stytuacja przyniosłem im co innego. Teraz jak urusto wiem że sa z nim bezpieczne w lesie.
...no to na tyle. Sami widzicie jestem szary człowiekiem, który nie ma takiej bajki jak ludzie w mieście.