napisał(a) weldon » 26.07.2012 13:28
mariusz-w napisał(a):Przeraził mnie jednak ogrom pracy i "uwiązanie" przy nim.
Miałem kiedyś takie coś, co się chyba "samotnik" nazywało - szklana bańka wypełniona wodą, a w środku rybka.
Zero kłopotów
Tyle, że to było tak nudne, że nawet koty się tą rybka nie interesowały
A tak na poważnie, to mam kumpla, który (teraz mu przeszło, bo chciał wbudować akwarium pomiędzy pokojami, takie2x2x1), ma spore akwarium, dużo jeździ po Polsce, zwozi jakieś niesamowite korzenie, ryby, zarośla - to to, faktycznie, wymaga sporo czasu, natomiast moja siostra ma takie nieduże: z metr na 60 x 50 (tak na oko) i, z tego co mówi, nie absorbuje jej aż tak za bardzo.
Siostrzeniec trochę jej pomaga i z początku zrobili kilka błędów, że te ryby im się zżarły nawzajem, ale teraz już opanowali sytuację.
Fajne, aczkolwiek trochę nudne, za to odpowiednio nawilżone pomieszczenie jest
Pozdrawiam