Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Nasze wakacje w Rumunii po raz pierwszy :)

Niepodległość od Imperium Osmańskiego Rumunia uzyskała 9 maja 1877 roku. Połowa ludności Rumunii zginęła w II wojnie światowej. W Rumunii w 1917 roku wydano najmniejszy na świecie banknot o nominale 10 bani (10 groszy) - ma on 2,75 cm szerokości i 3,8 cm długości. Timisoara było pierwszym europejskim miastem, które wprowadziło konne tramwaje w 1869 roku i elektryczne oświetlenie ulic w 1889 roku.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18737
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 24.07.2015 08:12

Witaj Asiu :D
Czekałem na Twoją relację z podróży do kraju Drakuli , pięknych , dzikich ( jeszcze zapewne przez czas jakiś ) gór , ale przede wszystkim wrażenia jakie na Was wywarł i piękne zdjęcia .
Młodzież rośnie jak na drożdżach i tylko cieszyć się trzeba , że tak ładnie zarażona przez Was turystycznie 8)
Bardzo się cieszę , że mogę z Wami odwiedzić tamte strony do września jeszcze tyle czasu . . .


Pozdrawiam
Piotr
Kasia i Krzyś
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1082
Dołączył(a): 15.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kasia i Krzyś » 24.07.2015 13:07

zajawka mi się podoba (szczególnie górskie widoki), więc popatrzę na zupełnie mi nie znane okolice :wink:
JoannaG
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 867
Dołączył(a): 08.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoannaG » 24.07.2015 14:17

ArliJ, Dangol witam, miło mi, że jesteście :D

piotrf napisał(a):Witaj Asiu :D


Witaj Piotrze :)

Nefer napisał(a):
JoannaG napisał(a):Dzień 2, 28. lipca, niedziela.

Podróż do przyszłości, czy co... :?: :wink: :mrgreen:


Chętnie 28. lipca znowu bym gdzieś pojechała, niestety akurat tego dnia wracam do pracy... :(

Kasia i Krzyś napisał(a):zajawka mi się podoba (szczególnie górskie widoki), więc popatrzę na zupełnie mi nie znane okolice :wink:


Witam :) Gór trochę będzie i za każdym razem inne :)

Pozdrawiam
Asia :)
Iwona75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1288
Dołączył(a): 15.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwona75 » 24.07.2015 14:29

Ależ dzieci Wam urosły ! Pięknie się zaczyna Joasiu, czekam na cd i pozdrawiam serdecznie. :papa:
JoannaG
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 867
Dołączył(a): 08.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoannaG » 24.07.2015 17:43

Iwona75 napisał(a):Ależ dzieci Wam urosły ! Pięknie się zaczyna Joasiu, czekam na cd i pozdrawiam serdecznie. :papa:


No urosły, urosły :)
Miło, że jesteś :)

Pozdrawiam
Asia :)
JoannaG
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 867
Dołączył(a): 08.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoannaG » 24.07.2015 18:14

Ze skansenu jedziemy do centrum, parkujemy na jednej z uliczek niedaleko starówki i idziemy na spacer po mieście.

Zaczynamy od obejrzenia Katedry Prawosławnej Świętej Trójcy.

Obrazek

Nie mamy większego problemu, żeby trafić na główny deptak - Str. N. Balcescu - prowadzący do Piata Mare czyli Duży Plac. Zaczynamy od znalezienia czynnego kantoru, nie ma z tym najmniejszego problemu, choć jest niedziela.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Następnie chcemy coś zjeść, jednak nie obiad, a coś mniejszego, co można wziąć do ręki. W ten sposób trafiamy na gogosi, czyli coś w rodzaju faszerowanych placków, które są smażone na głębokim tłuszczu. Niezbyt zdrowe ale bardzo dobre :) Tam gdzie je kupiliśmy były na słono z serem oraz na słodko z czekoladą lub serem. Bardzo nam smakowały. Zdjęcia z naszej kolejnej wizyty w Sybinie. Co ciekawe już nigdzie indziej się na takie placki nie natknęliśmy, choć szukaliśmy.

Obrazek

Najedzeni ruszamy na Piata Mare, żeby spojrzeć w oczy miasta, czyli charakterystyczne okna dachowe.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Z Piata Mare przechodzimy na Piata Mica.

Obrazek

Następnie przechodzimy przez Most Kłamców, Legenda mówi, że most runie jeśli przejdzie po nim kłamca... ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Schodzimy do Dolnego Miasta, jak dla mnie najciekawszej części Sybinu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na koniec idziemy poszukać fragment murów z czterema zachowanymi basztami, kupując po drodze lody.

Obrazek

Obrazek

Stamtąd kierujemy się już do samochodu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

My jeszcze chętnie pospacerowalibyśmy uliczkami Sybinu ale dzieciaki, szczególnie te młodsze, są już zmęczone. W końcu przed Starówką ponad dwie godziny spacerowaliśmy po skansenie. Wracamy do samochodu a ja czuję pewien niedosyt... nie wiem czy średnia pogoda i brak słońca, czy coś innego spowodowało, że Sybin mnie nie zachwycił... Nie jest brzydki ale czegoś mi zabrakło podczas tego spaceru...

cdn...
Ostatnio edytowano 24.07.2015 18:21 przez JoannaG, łącznie edytowano 1 raz
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 24.07.2015 18:17

Bo to, co dobre, musi być tłuste i słodkie.
:smo:
JoannaG
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 867
Dołączył(a): 08.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoannaG » 24.07.2015 18:22

FUX napisał(a):Bo to, co dobre, musi być tłuste i słodkie.
:smo:


Niestety... choć akurat w tym przypadku dla mnie lepsze było tłuste i słone ;)

Pozdrawiam
Asia :)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 24.07.2015 18:51

To jest prawdziwy skansen :D

Obrazek

Tamten, na przedmieściach Sybinu, był za nowoczesny 8)
retro520
Globtroter
Posty: 44
Dołączył(a): 09.03.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) retro520 » 24.07.2015 20:23

Super! Dwa razy byliśmy w Rumunii.Zawsze celem była Mamaia ale objazdówkę też robiliśmy, w szczególności przez Karpaty. W przyszlym roku planuję wyskok wyłącznie w Karpaty.
_Piotrek_
Cromaniak
Posty: 1015
Dołączył(a): 27.02.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) _Piotrek_ » 24.07.2015 21:04

JoannaG napisał(a):... Sybin mnie nie zachwycił... Nie jest brzydki ale czegoś mi zabrakło podczas tego spaceru...


Mnie się podobało to, że miasto tętniło życiem, byliśmy tam dwa razy wieczorem. Za pierwszym razem pomimo tego, że pogoda nie była najlepsza to mnóstwo ludzi chodziło uliczkami, w knajpkach trudno było o wolne miejsce i te spektakle na wolnym powietrzu, innym razem, w dzień powszedni, nie było żadnych imprez a knajpki też były oblegane. Pewnie, że są ładniejsze miasta ale wg mnie Sibiu ma swój urok.
Ze zdjęć wnioskuję, że deptaliśmy sobie po piętach ;) chociaż na skansen zabrakło nam czasu.
Pozdrawiam
Nefer
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5790
Dołączył(a): 06.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nefer » 26.07.2015 08:13

JoannaG napisał(a):ruszamy na Piata Mare, żeby spojrzeć w oczy miasta

Obrazek


Znaczy się byliście obserwowani, Wielki Brat czuwa i patrzy...
Aglaia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1649
Dołączył(a): 03.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aglaia » 26.07.2015 20:13

Jak fajnie wrócić do Rumunii - chociaż wirtualnie.

My akurat Sybin wspominamy jako jedno z ładniejszych miejsc w tym kraju - widzę, że odkąd tam byliśmy niewiele się zmieniło.
JoannaG
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 867
Dołączył(a): 08.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoannaG » 27.07.2015 19:43

Lednice napisał(a):To jest prawdziwy skansen :D

Tamten, na przedmieściach Sybinu, był za nowoczesny 8)


Częściowo masz rację, widzieliśmy też niezłe skanseny jeżdżąc po Transylwanii... Jednak i tak skansen na przedmieściach Sybinu bardzo nam się podobał :D

retro520 napisał(a):Super!


Witaj :) My mam nadzieję też jeszcze tam wrócimy :)

_Piotrek_ ja żałowałam, że nie mieliśmy okazji Sybinu (ani żadnego z rumuńskich miast) zobaczyć po zmroku...

Nefer napisał(a):Znaczy się byliście obserwowani, Wielki Brat czuwa i patrzy...


Trochę się czułam obserwowana widząc te "oczy" ;)

Aglaia napisał(a):My akurat Sybin wspominamy jako jedno z ładniejszych miejsc w tym kraju - widzę, że odkąd tam byliśmy niewiele się zmieniło.


My na szczęście jeszcze mieliśmy okazję tam wrócić, zanim ruszyliśmy na Bukowinę i drugi spacer po Sybinie sprawił, że ujrzałam go w innym świetle, i dosłownie i w przenośni ;) ale o tym trochę później :)

Pozdrawiam
Asia :)
JoannaG
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 867
Dołączył(a): 08.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoannaG » 27.07.2015 21:15

Dzień 3, 29. czerwca, poniedziałek.

Na ten dzień mieliśmy w planach wycieczkę w góry, jednak prognozy jakie sprawdzamy poprzedniego wieczoru są mało zachęcające, a poranek i chmury widoczne nad Fogaraszami tylko je potwierdzają. Zmieniamy plany i ruszamy na wycieczkę szlakiem warownych zamków i saskich wiosek, czyli w kierunku Sighisoary boczną drogą :) Według prognoz w okolicach Sighisoary ma być lepsza pogoda :)

Pierwszym przystankiem jest miasteczko Agnita. Nie robi na mnie zbyt dobrego wrażenia, mocno zaniedbana i w sumie nieciekawa. Parkujemy koło pieszego mostu nad rzeczką, chyba przy Rynku i przechodzimy przez most, żeby zobaczyć kościół warowny.
Niestety niewiele pozostało z otaczających kościół fortyfikacji. Sam kościół jest zamknięty a na teren otaczającego go placu wchodzimy przez dziurę w płocie. Według naszej oceny Agnitę można sobie darować podczas wędrówki szlakiem warownych kościołów...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na koniec rzut oka na Agnitę i jedziemy dalej...

Obrazek


Kolejny przystanek - Iacobeni. Ta mocno zaniedbana wieś o typowej saskiej zabudowie jest niemal w całości zamieszkana przez Cyganów. Zostali oni przesiedleni tutaj w miejsce Sasów, którzy wyemigrowali w latach 70. XX wieku. Kiedy podjechaliśmy w okolice okazałego warownego kościoła, jeszcze siedząc w samochodzie przeczytałam w przewodniku (Rumunia, ExpressMap), że kiedy do wioski przyjeżdżają turyści, wybiega tłum cygańskich dzieci i zaczepia turystów. I dokładnie tak się stało. Gdy tylko wysiedliśmy otoczyła nas chmara dzieciaków. prosząc o słodycze. Za nami podjechali włoscy turyści ale widząc co się dzieje, zawrócili ;)

Nas to nie zraziło. Siedząca przed domem obok starsza cyganka zapytała, czy chcemy obejrzeć kościół, na migi pokazała, że trzeba mieć klucz, a jedna dziewczynka pokazała, że jest tam pies i może ugryźć. Potwierdziliśmy, że chcemy obejrzeć kościół, dzieciaki po kogoś pobiegły, a my zaczęliśmy podchodzić do położonego w górce kościoła. Oczywiście dzieciaki poszły z nami, prosząc o słodycze. Ale nie tylko. Dziewczynki, śmielsze niż chłopcy, pytały skąd jesteśmy i jak ma na imię nasza córeczka, same też się przedstawiały. Nie była to nieprzyjemna czy niebezpieczna sytuacja, dzieciaki w sumie były całkiem sympatyczne. Kiedy podeszliśmy pod bramę, okazało się, że za nią faktycznie jest pies. Całość jest zamknięta i widać, że są prowadzone jakieś prace remontowe czy zabezpieczające. Choć aktualnie nic się nie działo.

Zjawił się pan z kluczem, poprowadził nas bokiem, do innego wejścia, tak żeby ominąć teren na którym był pies. Dzieciaki zostały za furtką, a my poszliśmy z mężczyzną i jego dwoma córeczkami.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obchodzimy kościół dookoła a następnie oglądamy w środku.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na koniec pan mówi coś do córek, po czym znikają na chwilę i wracają z malutką sarenką. Pan tłumaczy, że są dwie, Hani wystarczy jedna ;)

Obrazek

Zanim opuszczamy teren kościoła Łukasz daje Cyganowi 10lei za fatygę, on sam o nic się nie upominał.

Widok na Iacobeni spod kościoła:

Obrazek

Wsiadając do samochodu, dajemy dzieciakom dużą paczkę żelek. Są bardzo zadowolone i dzielą się nimi sprawiedliwie ;)

Było to jedyne miejsce podczas naszej podróży po Rumunii, w którym zetknęliśmy się z taka ilością Cyganów i kiedy dzieciaki tak nas otoczyły. Choć w całej Transylwanii Cyganów było bardzo dużo, nawet w Carcie po sąsiedzku mieszkali Cyganie. Jednak poza uśmiechem i skinieniem głową w żaden sposób na nas nie reagowali.
Tutaj było inaczej, nie było to jednak niemiłe doświadczenie, dzieciaki nie były zbyt nachalne, męczące. Nawet cieszę się, że trafiliśmy do takiej wioski.

Jedziemy dalej mijając kolejne wioski o typowej dla tego regionu, saskiej zabudowie. W wielu z nich widzimy lepiej lub gorzej zachowane warowne kościoły...

Obrazek

Obrazek

Kolejnym warownym kościołem, który chcieliśmy zobaczyć jest Apold. Kościół znajduje się przy głównej drodze, wygląda na odnowiony, niestety jest zamknięty. Tabliczka informuje, że można go zwiedzać codziennie poza poniedziałkiem, a my mamy własnie poniedziałek... Robimy więc jedynie zdjęcie z drogi i jedziemy dalej do Sighisoary.

Obrazek


cdn... :)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Rumunia - România



cron
Nasze wakacje w Rumunii po raz pierwszy :) - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone