Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

NASZE POSZUKIWANIA (debiut MWN)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Liliana
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 202
Dołączył(a): 06.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Liliana » 26.03.2009 20:19

Zwiedziona reklamą zaglądam, czytam i jestem oczarowana :D
Jolanta M
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4523
Dołączył(a): 02.12.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jolanta M » 26.03.2009 21:39

Czytam z otwartą buzią. :D Niesamowity powrót do korzeni. :D


MWN, debiut super!!! :!: 8) :D



Pozdrav
Jola
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 26.03.2009 22:10

No to "wpadłeś" Marku :lol: ...teraz już nie można zniżyć poziomu.... :lool: :lool:
P_Piotrek
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 245
Dołączył(a): 18.01.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) P_Piotrek » 26.03.2009 23:13

Witam, piękna relacja! Jeśli można - też chętnie dołączę do "słuchaczy" i gorąco zachęcam do dalszego pisania! :)
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3461
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 27.03.2009 00:49

Marek, tyle powiem - mocna relacja, bardzo osobista, z zaciekawieniem czytam o tych bałkańskich zawiłościach splątanych z historią Waszej rodziny.

Mam nadzieję że nie masz nic przeciwko że wspomnę relację innego forumowicza Jackusa który też parę lat temu odwiedził miejsce pochodzenia swojej rodziny w Republice Serbskiej BiH.

Zaciekawiła mnie ta "Operacja Kot" (Operacija Mačak) na pierwszej stronie gazety którą kupiliście w kiosku. Znalazłem że chodziło o schwytanie zbrodniarza wojennego Zdravka Tolimira, aresztowano go 31.05.2007, więc pewnie byliście w sezonie truskawkowym 2007 roku. Tu jest trochę więcej (po serbsku).

Będę czytał dalej...
pzdr
Kamil
PAP
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1394
Dołączył(a): 21.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) PAP » 27.03.2009 13:12

Dr Seselj napisał(a):Na wschód od Sarajewa linia prowadziła przez Viszegrad do granicy z Serbią. W latach 20-tych została ona przedłużona do Belgradu i stała się symbolem zjednoczenia państwa. Między stacjami Mokra Gora i Kremna w Serbii, na zachowanym i wyremontowanym odcinku (tzw. Szargańskiej Osmicy) kursuje dziś zabytkowa kolejka
turystyczna.


Witam,

Skoro temat tej lini kolejowej został już tu poruszony, to i ja pozwolę sobie dodać moje trzy grosze :) ... forum/viewtopic.php?p=265735#265735

A co do samej relacji MWN, to bardzo ciekawa lektura, wszak i wątek nie tuzinkowy ...

Pozdrawiam,

PAP
MWN
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1996
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) MWN » 31.03.2009 12:04

slapol napisał(a):No to "wpadłeś" Marku :lol: ...teraz już nie można zniżyć poziomu.... :lool: :lool:


Też sobie to uświadomiłem i wypadałoby teraz zamilknąć, albo powściągniecie swoje apetyty, bo teraz będzie raczej "zwykłe" zwiedzanie. Wizyta u sąsiada była tylko krótkie 2 razy po godzince może. Najlepiej wziąłbym teściową, ale ma chronicznie chorobę lokomocyjną i musiałaby jechać pociągiem albo z kierowcą ministra, a najlepiej furmanką... a nie z takim wariatem jak ja.

Z drugiej strony czy mieliby o czym rozmawiać po ponad 60 latach? Chyba tylko wspomnienia. Nie wiem.

Jeszcze raz dziękuję za wszystkie wyjaśnienia, sprostowania uwagi i komentarze. A najbardziej za pochwały, tyle że czuję lekkie zażenowanie i niemoc powtórki tych przeżyć, które już za nami. A wiadomo: albo fantasy albo autentyczne przeżycia i doświadczenia są najlepszym tworzywem każdego pisania.

Obiecałam dziś kolejny odcinek - już szykuję.

Ale proszę o litość w ocenach....
Miłosz_S
Cromaniak
Posty: 919
Dołączył(a): 01.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Miłosz_S » 31.03.2009 12:29

MWN
Dziękuję za ciekawą relację z wplecioną historią tego regionu.
Pamiętam że czytając inne Twoje wypowiedzi (min. odpowiadałeś komuś na pytanie dlaczego w Chorwacji nie ma jeszcze hipermarketów)zastanawiałem się skąd masz wiedzę na temat Bałkanów większą od przeciętnej.
Teraz już wiem. Pozdrawiam i czekam na cd.
MWN
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1996
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) MWN » 31.03.2009 12:52

Zagrzeb


Z Wrocławia do Zagrzebia jest sporo bliżej niż do Banja Luki. Te 850 km pokonujemy w zasadzie do południa. Udajemy się do hoteliku uprzednio już zarezerwowanego. Niestety jego położenie jest wewnątrz sporego podwórka, tak że bez zasłonięcia okien narażasz się na widoki z naprzeciwka. A zasłonięcie okien grozi śmiercią z duchoty. No i cena też jakaś taka wyższa niż w reklamach. No cóż na dwie noce wystarczy.

Pora wczesna idziemy więc na miasto, bo mieszkamy prawie w centrum. Obok muzeum Mimara. Tym razem przygotowanie teoretyczne w Polsce owocuje jako takim pojęciem o topografii miasta i jego zabytkach.

Udajemy się w stronę Górnego Miasta przez Dolac, ale to Chorwacja i około 14:00 handel zamiera, a jako że jest sobota to z trudem udaje mi się wymienić nieco Euro w Hotelu Dubrovnik.

Obrazek
To ten szklany wieżowiec w stylu późnego Tity.

Większość Zagrzebia to jednak budowle i budynki z czasów Franciszka Józefa, bo wcześniejsze uległy poważnym zniszczeniom w licznych wojnach i trzęsieniach ziemi. A więc ulubiona przeze mnie secesja, neoklasycyzm i wszelkie style eklektyczne.

Najstarsze miejsca znajdują się w Górnym Mieście, które zajmowało dwa wzgórza. Na jednym rządziła władza świecka, na drugim kościelna. A że nie zawsze koegzystencja ta była zgodna, oba ośrodki miały własne mury obronne, bramy a nierzadko prowadziły jawne wojny. Dopiero wróg zewnętrzny - Turcy bardziej zjednoczyły miasto we wspólnej obronie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A tu najstarsze miejsca w mieście:

Obrazek
Kościół Sv. Marka z charakterystycznym dachem. Katedra z wiecznie remontowaną wieżą:

Obrazek

Obrazek

Zresztą sama katedra też jest podróbką.

Stare miasto nie olśniewa czystością ani nowymi fasadami. Przyzwyczajenie do wypielęgnowanego Wrocławia powoduje inne wyobrażenie o pięknym mieście. Warta zobaczenia jest z pewnością najkrótsza kolejka zębata na świecie:
Obrazek
Jedna jedzie w dół, druga w górę. Zaledwie 61 metrów różnicy w pionie.

Sam plac Bana Josipa Jelačića - kudy mu do wrocławskiego Rynku! Ciasny, bez zieleni i ławeczek, z okalającymi domami 700 lat młodszymi, z ruchem tramwajowym wewnątrz. Akurat rozpoczął się koncert jazzowy, ale przy dzwonkach tramwajów szybko mi się odechciało. A przecież Austrowęgry i Habsburgowie zostawili po sobie piękną architekturę, choć Zagrzeb potraktowały jak prowincjonalne miasteczko z krańców imperium. Szkoda.


Medvednica

Drugiego dnia chcemy odpocząć od m męczącego miasta i postanawiamy iść w góry. A Medvednica, pasmo u podnóża którego leży Zagrzeb jest pięknym zalesionym i niestety mocno zmotoryzowanym pasmem górskim z kulminacyjnym choć płaskim szczytem Slemje 1021 m.n.p.m.

Obrazek

Obrazek

Las i cień oraz niższa o 5 stopni temperatura na górze daje nam dobre wytchnienie. Po drodze licznie wyprzedzają nas starsi ludzie. Żartujemy, że to Ustasze, którzy w czasie wojny gnali tak po górach z ciężkimi plecakami i innym sprzętem. Teraz bez tych obciążeń wręcz wbiegają pod górę! Czujemy się zawstydzeni.

Po długim choć niezbyt stromym podejściu dochodzimy do schroniska Puntiarka, gdzie jest źródełko z zimną wodę i bufet z zimnym piwem!

Obrazek

Z biegiem czasu spokojny dotąd placyk robi się kołchozem z masą "turystów", którzy dojeżdżają tu samochodami. Ale wewnątrz kryją się inne skarby: zapominane choć znane mojej żonie z domu rodzinnego prawdziwie bałkańskie potrawy: groch (fasola), jakieś potrawy z polenty, a przede wszystkim ciasto trochę jak francuskie z serem w środku, oraz jakieś bułeczki drożdżowe niekoniecznie słodkie. Nie jest to burek tylko bardziej ciasto warstwowe jak francuskie,. Na nasze życzenie po powrocie upiekła sąsiadka teściowej, która jeszcze jej receptury nie zapomniała.

Obrazek

Obrazek

Pijemy jeszcze kawę i idziemy wzdłuż grzbietu. Spotkanych ludzi pytamy o kolejkę linową na szczyt. Tymczasem dowiadujemy się, że od dwóch lat nie działa. Zwaliły ją jakieś wiatry i do dziś nie jest wyremontowana, choć wszystkie przewodniki (te w sieci też) podają nawet ceny wjazdu i zjazdu. Kręcimy się więc trochę po górze i schodzimy w dół, podziwiając panoramę miasta.

Obrazek

Trzeciego dnia zanim pojedziemy na Istrię jedziemy przejść się zieloną podkową od Dworca Kolejowego do Placu Bana Jelačića.

Obrazek
Dworzec główny i pomnik Króla Tomislava.

Obrazek

Platany tworzą park w centrum miasta i dają latem upragniony cień. Okoliczne kamienice stoją więc w pięknym otoczeniu:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zagrzeb częściowo odsłonił nam swoje piękno, ale i częściowo rozczarował. Przede wszystkim brakło nam czasu na wspaniałe muzea, na takie niespieszne smakowanie zaniedbanych uliczek w centrum i buszowanie na targowisku.

Dobrze wspominamy jedzenie w górach, ale i na dworcu głównym w podziemiu są nadzwyczaj dobre kanapki i inne gorące potrawy za naprawdę niewielkie pieniądze. Potwierdza się więc prawda taka, że noclegi są tu droższe ale wyżywienie tańsze niż nad Jadranem.

No więc zaraz tam będziemy: już jedziemy, kierunek: na południe...
MWN
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1996
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) MWN » 31.03.2009 12:56

Mibi napisał(a):MWN
Dziękuję za ciekawą relację z wplecioną historią tego regionu.
Pamiętam że czytając inne Twoje wypowiedzi (min. odpowiadałeś komuś na pytanie dlaczego w Chorwacji nie ma jeszcze hipermarketów)zastanawiałem się skąd masz wiedzę na temat Bałkanów większą od przeciętnej.
Teraz już wiem. Pozdrawiam i czekam na cd.


Staram się dowiedzieć możliwie dużo z różnych źródeł: od Chorwatów, Serbów, z gazet i radia czy TV. Chciałbym zrozumieć, a do tego potrzebna jest wiedza. W paru przypadkach mam takiego hopla; Żydzi też i ten region niezmiernie mnie interesuje. Tam jednak wiedza jest dostępna szerzej; sama Biblia jest dobrym podręcznikiem.
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 31.03.2009 13:30

MWN napisał(a): Zagrzeb

Obrazek
...


Wypisz wymaluj Kraków i teatr Słowackiego...
U-la
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2268
Dołączył(a): 10.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) U-la » 31.03.2009 16:03

Od początku czytam cały wątek, ale dopiero przed chwilką dane mi było zobaczyć wreszcie także zdjęcia, bo mój ułomny net nie pokazał mi ich do dziś ani kawałeczka :D

Nie będę się powtarzać - to po prostu wciągająca lekturka. Czytało się jak zagadkową powieść biograficzną, w której nie znamy finału... Dobrze, że zrobiliście taką dokumentację Waszej przeszłości rodzinnej, jaka tylko była możliwa. Teraz będzie może bardziej relacyjnie, ale i tak z chęcią będe poczytywać :D

I jest już Zagrzeb - chyba raczej rzadko przez nas pokazywany na forum :D Miło było wrócić. Dla mnie znowu ten kolorowy dach był "od zawsze" w remoncie :lol:

A to coś burkopodobne w Zagrzebiu jadłam też w fajnych okolicznościach w 2000 roku. Jak zwykle łaziłam sama i się zgubiłam, i w jakiejś uliczce trafiłam do malutkiej piekarni, gdzie poznałam bardzo sympatyczną młodą Bośniaczkę. Pochodziła z Bosanskiej Kostajnicy. I tak mi się przypomniało, bo też mi opowiedziała skomplikowaną historię swojej rodziny... Trochę potem korespondowałyśmy. Muszę odnaleźć jej adres :D

A wycieczka na ponadzagrzebską "Misiowszczyznę" :wink: :D też sympatyczna - choć nie dziwię się, że chciało się uciekać od tlumu :)

PS A poza tym, to piękny ten Wasz/nasz kochany Wrocław - to fakt :D I fajnie się czyta jak za nim tęsknicie będąc daleko :D
Pozdrawiam!!!
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3461
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 31.03.2009 16:20

MWN napisał(a):Najstarsze miejsca znajdują się w Górnym Mieście, które zajmowało dwa wzgórza. Na jednym rządziła władza świecka, na drugim kościelna. A że nie zawsze koegzystencja ta była zgodna, oba ośrodki miały własne mury obronne, bramy a nierzadko prowadziły jawne wojny.

Mój zagrzebski kumpel Gordan mi coś o tym opowiadał jak "zwiedzaliśmy" Zagrzeb w ekspresowym tempie...

MWN napisał(a):Zagrzeb częściowo odsłonił nam swoje piękno, ale i częściowo rozczarował. Przede wszystkim brakło nam czasu na wspaniałe muzea, na takie niespieszne smakowanie zaniedbanych uliczek w centrum i buszowanie na targowisku.

...i było jeszcze mniej czasu, 2-3 godziny dosłownie. I tak dużo zobaczyliście i dużo nam pokazałeś - dzięki! Św. Marka i Katedrę oczywiście rozpoznaję :)
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 31.03.2009 16:35

No fajnie, mamy i Zagrzeb :D

sporo miejsc znajomych a sporo i niewidzianych, no bo co można zobaczyć przez jakieś 3 godzinki spaceru ? coś można, ale nie wszystko. Mnie czasu zabrakło zwłaszcza na "zieloną podkowę".................

Już nam nieco opowiadałeś o Medvednicy w naszej relacji :D

A z tego co pamiętam Wy byliście w 2008 cały czerwiec w CRO, zatem z tego wynika że w Zagrzebiu byliśmy mniej więcej w tym samym czasie :D, zdjęcia owiniętych rusztowaniami Katedry i kościoła św Marka - takie same :lol:

A Trg Bana Jelacica rozczarował mnie identycznie................

Pozdrawiam
MWN
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1996
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) MWN » 31.03.2009 17:24

JacYamaha napisał(a):
Wypisz wymaluj Kraków i teatr Słowackiego...


Tak, to ci sami architekci, albo z jednej kliki...
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
NASZE POSZUKIWANIA (debiut MWN) - strona 5
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone