pomorzanka zachodnia napisał(a):GIB
Pomogę.
PS - pojedź na Brać
pomorzanka zachodnia napisał(a):GIB
Jeszcze okaże się że jednak tam czekałby ktoś z biletami...
Dzięki. Ale które zdjęcie z palmami?
No właśnie, Brač czy Hvar mamy odwiedzić za rok?
pomorzanka zachodnia napisał(a): Teraz zamierzałam wdrapać się na wieżę. Jednak jak na złość na początku lipca była w remoncie.
Katerina napisał(a):A na wieżę w Splicie nie udało mi się jeszcze wdrapać - choć były już dwa podejścia
pavlo napisał(a):Mała nawrotka do postów wyżej. Cetina, Cetineczka, Cetiniusia Widoki fantastyczne. Wyjść na te góry obok i popłynąć w górę do młynów. A zdaje się, że jeszcze coś ekstremalnego jest w okolicy No tak, ale co zrobić z rodziną, co tylko Zivogosce Blato kocha i jej okolice.
Kapitańska Baba napisał(a):
PS - pojedź na Brać
Katerina napisał(a):No właśnie, Brač czy Hvar mamy odwiedzić za rok?
Nie chciałabym narazić się miłośnikom Hvaru - mi też się tam podobało, a zwłaszcza w miasteczkach.
Ale Brač ma chyba więcej łatwo dostępnych plaż, i do tego bardzo zróżnicowanych, co może być atutem,
gdyby część rodziny narzekała, że nie chce im się daleko maszerować, aby zanurzyć się w Jadranie.
Jest tam też wiele atrakcji do zwiedzania, można pokonywać fajne, długie i łatwe trasy rowerami (nie wiem jak na Hvarze), jest jakieś mini zoo, gdyby dzieciakom się zamarzyło, ogromny Konzum - gigant , no i blisko lądu - jakby co...
Z perspektywy czasu, myślę,że na wyspiarską inicjację wybrałabym Brač, a do Hvaru pozwoliłabym sobie i dzieciom dojrzeć - ale to moja subiektywna opinia.
Kapitańska Baba napisał(a):Jeszcze okaże się że jednak tam czekałby ktoś z biletami...
Też bym nie ryzykowała
Kapitańska Baba napisał(a):Śliczne te jeziorka. Ale ci pływajacy ludzie, przecież słabo mi się ze strachu robi jak na nich patrzę Szaleńcy.
Szacun za wejście pod góre w chorwackim słońcu i temperaturze
Katerina napisał(a):
Do niebieskiego jeziorka powinni zrobić ogromną, stromą zjeżdżalnię - prosto do wody
To dopiero byłaby atrakcja
Miejsce niewątpliwie ciekawe, ale raczej nie w moim guście, jeśli chodzi o kąpiel i plażowanie
Chyba nie zdecydowałabym się tam popływać.
Ale zdjęcia piękne
pavlo napisał(a):Odwiedziłem Modre i Crvene. W pierwszym się popluskałem Do tego drugiego chyba nie ma zejścia.
maslinka napisał(a):Imotski bardzo miło wspominam Pięknie tam jest. Cała Imotska Kraina jest super! Na forum jest nawet jej Klub :
klub-milosnikow-imotskiej-krainy-t21270.html
Dziewczyny, kąpiel w Modrym to nic strasznego. Ja byłam zachwycona :
Woda bardzo orzeźwiająca , w upalne dni - super! W połowie drogi pod górę byłam już sucha
Twierdza Topana niczego mi nie urwała. Nie macie czego żałować
el_guapo napisał(a):Zarówno ZipLine jak i kąpiel w Blue Lake polecam.
Kąpiel w BlueLake moze nieco zaskoczyć bo:
- woda jest słodka i po kąpielach w Adriatyku mozna mylnie ocenić swoje siły - woda tak nie unosi,
- dno jest kamienice, można boleśnie uderzyć się w nogę,
- woda jest zimna,
- lekko śmierdzi mułem
pavlo napisał(a): Imotski region to także sporo opuszczonych domostw noszących ślady wojny. Zatrzymałem się przy takim domu i chciałem zobaczyć jak wygląda w środku. Starszy Pan (tak z 90+++) siedzący obok tego domu powiedział żebym lepiej tam nie wchodził. Zapytałem dlaczego? Odpowiedział: Nie pytaj i nie wchodź. No i do tego czasu "siedzi mi w głowie" ten dom, do którego wtedy nie wszedłem. Potężna kamienica wybudowana z kamienia, nie widać okien, nie widać drzwi, obrośnięta całkowicie winoroślą. Cała nosząca ślady ostrzału. No to chyba już wiem, dlaczego nie powinienem tam wchodzić Po co do tej pory coś takiego jeszcze istnieje ??? Bo w środku coś musi być
pavlo napisał(a):Mała nawrotka do postów wyżej. Cetina, Cetineczka, Cetiniusia Widoki fantastyczne. Wyjść na te góry obok i popłynąć w górę do młynów. A zdaje się, że jeszcze coś ekstremalnego jest w okolicy No tak, ale co zrobić z rodziną, co tylko Zivogosce Blato kocha i jej okolice.
Kapitańska Baba napisał(a):
Widok na Cetinę - miodzio
megidh napisał(a):To ekstremalne coś, to ZipLine, który polecam każdemu, kto nie boi się wysokości. Super zabawa. I właśnie dwa ostatnie zjazdy (z ośmiu) to przelot nad rzeką Cetiną.
Jest jeszcze bardzo ekstremalny canyoning, który odbywa się w najwyższej części rzeki Cetina, która wartkim strumieniem płynie pomiędzy skałami i kamieniami.
No i jeszcze jest rafting po Cetinie.
megidh napisał(a):pomorzanka zachodnia napisał(a): Teraz zamierzałam wdrapać się na wieżę. Jednak jak na złość na początku lipca była w remoncie.Katerina napisał(a):A na wieżę w Splicie nie udało mi się jeszcze wdrapać - choć były już dwa podejścia
Ja na wieżę się wdrapałam.
Natomiast nie udało mi się zobaczyć Grgura Ninskiego, do którego także miała dwa podejścia. Za każdym razem, kiedy tam byliśmy, on był w remoncie.
I tak minął nam ostatni chorwacki dzień wakacji.
Katerina napisał(a):Bardzo uroczy zakątek.
Bardzo I dwie urocze istoty w zaułku
Katerina napisał(a):I tak minął nam ostatni chorwacki dzień wakacji.
Eh... Ja też opuszczam Pag . Tyle,że rok wcześniejJutro rano wyjeżdżamy na Węgry.
Ufff, jeszcze trochę oddechu
piotrf napisał(a):W Omisiu jak widać czas biegnie , może wolniej , ale jednak . . .I tak minął nam ostatni chorwacki dzień wakacji.
To jest chyba najmniej fajna chwila urlopu dla nas
Dobrze , że jest jeszcze droga powrotna z przystankami i również interesującymi miejscami , czekam więc na Węgry .
Pozdrawiam
Piotr
Powrót do Nasze relacje z podróży