Nasze małe biuro podróży- Środkowa Dalmacja

Jakim cudem przegapiłam Twój kolejny odcinek???

Genialna sprawa takie gazetki - pewnie ubawiłaś sie do łez czytając wspomnienia szkolne

Powtórzę po poprzednikach - śliczne zdjęcie rodzinne
Życzę wszystkiego co najwspanialsze na ten poświąteczny czas i cały Nowy Rok 2021

Kapitańska Baba napisał(a):Jakim cudem przegapiłam Twój kolejny odcinek???

Genialna sprawa takie gazetki - pewnie ubawiłaś sie do łez czytając wspomnienia szkolne

Powtórzę po poprzednikach - śliczne zdjęcie rodzinne
Życzę wszystkiego co najwspanialsze na ten poświąteczny czas i cały Nowy Rok 2021

Dzięki, też dla Was wszystkiego najlepszego ! Ja też musiałam nadrabiać i Twoją i inne relacje. Ten przedświąteczny czas jest zawsze ciężki .

Gazetka sprzed dwudziestu paru lat to jest kosmos, a jeszcze gdy piszą ją osoby, które się znało lub kojarzyło...bezcenne .

DZIEŃ 7 6.07.2020

Dzień luźny, poświęcony na plażowanie, spacery i zakupy. Rano ( bardzo późne rano, bo była już dziesiąta) jedziemy na plażę w okolicach Lokvy. Tam, gdzie byliśmy już sami z mężem dwa dni wcześniej. Teraz zostajemy na głównej plaży. Jest pięknie, bo witają nas tylko pozostawione dzień wcześniej przez plażowiczów ręczniki.






Przez pierwsze pół godziny jesteśmy całkiem sami. Po prawej stronie mamy olbrzymie głazy, które jednym służą do skakania


a drugim bardziej do pozowania .




Widok z góry na pozostałą część plaży.




Kamienie z bliska także są ciekawe.







A kąpiel wspaniała .








Później przychodzą inni plażowicze, jednak nadal jest niezbyt tłoczno. Zdecydowanie było to bardzo udane plażowanie.

Leniwy czas na plaży - rzeczywiście pustej Tylko te pozostawiane ręczniki - no strasznie mnie irytuje takie zachowanie. Chcesz wybrać miejsce? Przyjdź wczesniej. Oj, wiem, marudzę z rana

Kapitańska Baba napisał(a):Leniwy czas na plaży - rzeczywiście pustej Tylko te pozostawiane ręczniki - no strasznie mnie irytuje takie zachowanie. Chcesz wybrać miejsce? Przyjdź wczesniej. Oj, wiem, marudzę z rana

W takich przypadkach potrafię być bardzo pomocny, jak widzę że ktoś zapomniał pozbierać ręczników na noc to sam pozbieram poskładam i odłożę z boku

mchrob napisał(a):

Kapitańska Baba napisał(a):Leniwy czas na plaży - rzeczywiście pustej Tylko te pozostawiane ręczniki - no strasznie mnie irytuje takie zachowanie. Chcesz wybrać miejsce? Przyjdź wczesniej. Oj, wiem, marudzę z rana

W takich przypadkach potrafię być bardzo pomocny, jak widzę że ktoś zapomniał pozbierać ręczników na noc to sam pozbieram poskładam i odłożę z boku

O, i bardzo słusznie

Kapitańska Baba napisał(a):Leniwy czas na plaży - rzeczywiście pustej Tylko te pozostawiane ręczniki - no strasznie mnie irytuje takie zachowanie. Chcesz wybrać miejsce? Przyjdź wczesniej. Oj, wiem, marudzę z rana

mchrob napisał(a):

Kapitańska Baba napisał(a):Leniwy czas na plaży - rzeczywiście pustej Tylko te pozostawiane ręczniki - no strasznie mnie irytuje takie zachowanie. Chcesz wybrać miejsce? Przyjdź wczesniej. Oj, wiem, marudzę z rana

W takich przypadkach potrafię być bardzo pomocny, jak widzę że ktoś zapomniał pozbierać ręczników na noc to sam pozbieram poskładam i odłożę z boku

Spoko! Tam było tyle wolnego miejsca, że nawet się nie zdenerwowałam.

Piękne okoliczności przyrody , bo czuwa nad nimi kamienny Aborygen ,



. . . ciekawe co skłoniło go do tak filozoficznego uśmieszku

Szczęśliwego i ZDROWEGO Nowego Roku


Pozdrawiam
Piotr

piotrf napisał(a):Piękne okoliczności przyrody , bo czuwa nad nimi kamienny Aborygen ,


. . . ciekawe co skłoniło go do tak filozoficznego uśmieszku

Szczęśliwego i ZDROWEGO Nowego Roku


Pozdrawiam
Piotr

Faktycznie tam niejeden kamień wydaje się "robić miny". Na pewno ta plaża była, przynajmniej dla nas jednym z tych cudownych miejsc nad którymi "Ktoś" czuwa.

Tobie Piotrze oraz wszystkim zaglądającym życzę dobrego roku.

pomorzanka zachodnia napisał(a):
wszystkim zaglądającym życzę dobrego roku.

Wszystkiego co najlepsze na ten Rok dla Ciebie i Twoich Bliskich

Kapitańska Baba napisał(a):

pomorzanka zachodnia napisał(a):
wszystkim zaglądającym życzę dobrego roku.

Wszystkiego co najlepsze na ten Rok dla Ciebie i Twoich Bliskich

Dzięki Beatko!

DZIEŃ 7 6.07.2020 c.d.

Po południu jedziemy najpierw na zakupy do Studenaca po drugiej stronie Cetiny, a później mamy w planie spacer do latarni morskiej na cyplu. Na parkingu przed sklepem, tak jak dzień wcześniej przy Lidlu, jest informacja o pierwszych 90 minutach gratis . I tak jak w Lidlu, nie wiadomo jakie są zasady korzystania z tych 90 minut. Idziemy więc do sklepu, a po około pół godzinie gdy wracamy, zastajemy pięknie zapakowany w koszulkę mandat . Na 100 kun. Wystawcy mandatu oczywiście nie widać, nie ma kogo nawet spytać o co w tym wszystkim chodzi . Mamy nawet pomysł, żeby wstąpić na posterunek policji, żeby się cokolwiek dowiedzieć, ale nie ma gdzie zaparkować. Trudno, to bzdura, ale jest to bardzo niesprawiedliwe. Może ktoś z forumowiczów będzie wiedział jakimi prawami rządzi się ten parking?
Za to spacerek do cypla bardzo nam się podobał.






Na plaży coraz więcej ludzi. Widać, że sezon ruszył. Zachęcająco to nie wygląda, ale nie każdemu chce się szukać ciekawszych miejsc.




Po zmroku wyciągam jeszcze męża na spacer w górę Put Borka. Morze bardzo spokojne, kto by pomyślał, że jutro zawita bora.




Ktoś ma fajny podświetlany basen.




I tak skończył się trochę leniwy, a trochę emocjonujący dzień.

Zapłaciliście ten mandat??? Kto go wystawił???

Ta plaża...w takim tłumie nie wytrzymałabym chyba 10 sekund

Za to cypelek - pierwsza klasa, długi, pusty, podoba mi się

pomorzanka zachodnia napisał(a):Na parkingu przed sklepem, tak jak dzień wcześniej przy Lidlu, jest informacja o pierwszych 90 minutach gratis . I tak jak w Lidlu, nie wiadomo jakie są zasady korzystania z tych 90 minut. Idziemy więc do sklepu, a po około pół godzinie gdy wracamy, zastajemy pięknie zapakowany w koszulkę mandat . Na 100 kun. Wystawcy mandatu oczywiście nie widać, nie ma kogo nawet spytać o co w tym wszystkim chodzi . Mamy nawet pomysł, żeby wstąpić na posterunek policji, żeby się cokolwiek dowiedzieć, ale nie ma gdzie zaparkować. Trudno, to bzdura, ale jest to bardzo niesprawiedliwe. Może ktoś z forumowiczów będzie wiedział jakimi prawami rządzi się ten parking?

W Częstochowie przy marketach typu Lidl czy Aldi też są informacje o darmowym parkingu (przez 60 minut) dla klientów marketu. Ale żeby ten parking faktycznie był darmowy trzeba spełnić jeden warunek. Mianowicie należy wydrukować darmowy bilet parkingowy w parkometrze ustawionym niedaleko wejścia do marketu i ten bilet umieścić pod szybą samochodu. Na bilecie widoczne są data i godzina wydruku, stąd wiadomo, do której godziny możemy parkować darmowo. Mój mąż też kiedyś otrzymał mandat, a właściwie nazywa się to wezwanie do wniesienia opłaty dodatkowej w kwocie 95 zł z powodu "Brak wyłożenia przed przednią szybą ważnego biletu parkingowego). Ale na tym wezwaniu było napisane, że jeśli posiada się dowód zakupu w danym sklepie LIDL wydany w okresie 1 godziny przed albo do 2 godzin po wystawieniu niniejszego wezwania, to opłata dodatkowa zostanie anulowana po przesłaniu go na wskazany adres e-mail.
Waldek robił zakupy w tym Lidlu, więc paragon posiadał. Przesłaliśmy go na podany adres e-mail, podając oczywiście dane dotyczące wezwania do zapłaty. O ile dobrze pamiętam, to potwierdzenie otrzymania tego e-maila przyszło od razu (najpewniej automatycznie), ale na odpowiedź anulującą wystawione wezwanie czekaliśmy dosyć długo (chyba około miesiąca). Na temat takich parkingów można poczytać tutaj.
Możliwe że w Chorwacji też działa w tym zakresie spółka APCOA, która prowadzi taką działalność w dużej części Europy.

pomorzanka zachodnia napisał(a):Za to spacerek do cypla bardzo nam się podobał.

Jak my byliśmy w Omišu w 2014 roku, to ten cypelek nie był taki "spacerowy". Nie było tam takiej promenady lecz leżały wielkie kamienie, po których strach było chodzić.

Hej Kamilo
Podczytuję i oglądam, wiele tu pięknych zdjęć, ale nie zawsze miałam ostatnio możliwość skomentowania.

Wspaniała ta Wasza rodzinna świąteczna fota - wszystkiego dobrego dla Was w Nowym Roku.

My raz zarobiliśmy mandat w Szybeniku - wprawdzie nie pod żadnym supermarketem, ale w miejscu w ogóle nie opisanym jako płatne, poza tym żadne z parkujących tam aut nie miało żadnego bileciku za szybą. Pamiętam, że mandat opiewał na ponad 200kn.Spytałam faceta na pobliskiej stacji benzynowej o co kaman, ale nie potrafił nic powiedzieć ew tej kwestii.

W ostatnie wakacje miałam plan odwiedzenia Św. Jurka i Skywalk właśnie. Chciałam to zrobić w drodze powrotnej do Polski, ale splot różnych okoliczności sprawił, że musieliśmy zrezygnować.
Jednym z czynników, który wpłynął na naszą decyzję było to, że tego dnia nastąpiło załamanie pogodowe po wielkim sztormie. Bardzo żałuję.Do nadrobienia.