chociaż w innym miejscu swoje dzieciory prezentowałem, to pozwolę sobie jeszcze raz:
Dwie najmłodsze z tegorocznej wyprawy: Hania (moja) i Ania (zaprzyjaźniona)
A teraz ju ż tylko "własna produkcja":)
Marcin "Margaryna" - mój pierworodny, choć czasem Najlepsza z Żon przypomina że mialem wtedy nocki ...
Hania "Bziumba" - chyba nic dziwnego, że dziadek jest na każde jej skinienie? I nie tylko dziadek i dobrze mi z tym:)
Na koniec nie mogę sobie odmówić pokazania dzieciuchów w akcji czyli na meczu naszego Zagłębia: