Nasza pierwszy wspólna Chorwacja

Chorwacja okazała się (tak jak było napisane na tym forum nie raz) super miejscem na spędzenie urlopu, nawet w okresie poza sezonem. Byliśmy od 27.08 do 04.09.2010, w miejscowości Okrug Gornij. Pogodę mieliśmy naprawdę fajną, chociaż woda trochę chłodna. Dni były upalne i pełne słońca, jeden dzień okazał się pochmurny (spędziliśmy go zwiedzając Trogir). W tym okresie należy pamiętać o zabraniu cieplejszych ubrań, gdyż tylko zajdzie słońce, staje się chłodniej (18-20 stopni plus wiatr).

Chorwaci są bardzo życzliwi, najbardziej mogliśmy się przekonać o tym pierwszego dnia, gdy gospodarz kwatery: Jurella, od razu zgarnął nas do ogrodu i poczęstował własnej roboty rakiją i winem. Dodatkowo oczywiście soki, woda, a na wyjazd dostaliśmy 2 litry wina gratis Gdybyśmy wiedzieli że tak nas ugoszczą wzięlibyśmy drobny podarek, np: w postaci polskiej kiełbasy, którą bardzo wychwalali, a nikt o tym nie informował wcześniej na forum Polecamy tą kwaterę gdyż jesteśmy z niej bardzo zadowoleni.

Jeśli chodzi o trasę wybraliśmy troszkę dłuższą, ale cały czas autostradami (pieruńsko drogie w Chorwacji około 90 zł za cały odcinek). Radzę zwrócić szczególną uwagę na opłaty za autostrady w Chorwacji, przy wydawaniu reszty bo nas 2 razy okantowali i straciliśmy na tym 2 razy po 10 kun. Jechaliśmy z Łodzi - Częstochowa - Cieszyn - Zylin - Bratysława - Budapeszt - Zagrzeb - Plitvickie Jeziora (tylko w jedną stronę) - Okrug Gornij. Uważajcie na objazd w przed Zyliną, troszkę się tam pogubiliśmy.

Nie przerażajcie się tym co wypisują niektórzy na forum, CENY nie są aż tak straszne . Oczywiście są wyższe niż w Polsce, zwłaszcza w restauracjach, ale ceny w sklepach są podobne jak w turystycznych miejscowościach w Polsce. Rekompensatą są na pewno ceny kwater oraz benzyny gdyż są porównywalne do naszych. Przykładowe ceny żywności:
chleb: 7-8 kun
bułka - 1,5 kuny
jogurt naturalny mały: 2 kuny
mleko 3,2%: 3 kuny
woda mineralna: 2-4 kuny
wino: 15-20 kun (nalewane z beczki: 12 kun za litr)
słodkie bułki: 3-5 kun (naprawdę smaczne)
piwo butelkowe: niecałe 6 kun (kaucja 1,3 kuny)
piwo puszka: 8 kun
piwo w restauracji 15 kun (wszędzie identycznie, chyba się umówili:) )
Bardzo drogie było mięso i wędliny (przede wszystkim mortadela i parówki), dużo tańsze owoce morza i ryby. Jeśli chodzi o dania w restauracji możemy polecić pizze, która jest tam naprawdę smaczne i stosunkowo nie droga w porównaniu do innych potraw, około 35-60 kun na 2 osoby. Polecamy do tego oliwę z czosnkiem, serwowaną do tego dania oraz nieodzowny napój PIWO, najlepiej Ozujsko (mi i mojej małżonce najbardziej smakowało).

Najlepiej płacić kartą Mbank, ponieważ nie pobierana jest prowizja za przewalutowanie, a kurs jednej kuny to 0,56.

Jeśli chcielibyście coś wiedzieć o kwaterze, pogodzie, plaży lub okolicy proszę pytać

Rafek napisał(a):
Jeśli chcielibyście coś wiedzieć o kwaterze, pogodzie, plaży lub okolicy proszę pytać

myśle że jak coś napiszesz o powyższych sam, nikt się pytać nie będzie musiał.fotki rownież chętnie zobaczymy

Witam, my też w tym roku pierwszy raz do Chorwacji. Zgodnie z poradami znajomych jedziemy do Trogiru a dokładnie Okrug Gornij Apartament Kudelik. Mam pytanie, czy znajdziemy tam plaże odpowiednie dla małych dzieci? Z góry dziękuję za porady, wszystkie jak do tej pory bardzo przydatne dla NOWYCH [/b]

esikora napisał(a): Okrug Gornij

Cześć

Rafek fotki dawaj !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Rafek co sie z Toba stalo gdzie dalsza relacja poczatek ok i co dalej??

czekamy na dalszy ciąg wydarzeń

Cześć, wróciliśmy z naszej pierwszej podróży do Chorwacji. niestety po czterech dniach byliśmy już w drodze powrotnej a nasz pobyt planowany i opłacony był na okres 14 dni...

Niestety w drodze do Okrug Gornji na wysokości Węgier doświadczyłam zatrucia pokarmowego, a straszne upały na miejscu pogorszyły mój stan zdrowia (odwodnienie, kroplówka itp). To był jeden powód wcześniejszego powrotu (na wyspie przyjmuje lekarz, świetnie mówi Pani Doktor po angielsku, wydaje się być bardzo kompetentna, ale niestety źle zdiagnozowała problem jak się później okazało)...

Nie spodziewaliśmy się, że dzieci będą zamknięte w apartamencie przez wiele godzin, rano nieciekawa plaża od 08.00 do 11.00, ciężki powrót do "domu" pod górkę w nieznośnym upale z wózkiem, samochody prawie przejeżdżały nam po stopach, potem uwięzieni pod klimatyzatorem do 18.00-20.00, krótki spacer aż do zachodu słońca.
Ceny w knajpach kosmiczne, nieprzyjemne ekspedientki w sklepach, towar nieciekawy, miały być pyszne tanie owoce i warzywa, były jeszcze bardziej pognite i przebrane jak w naszych marketach, słynne tanie wielkie lody - nie znaleźliśmy takowych.
Do tego nasz synek (2 lata) zabrany pierwszy raz tak daleko od domu w obce miejsce zmienił się w rozwrzeszczane, płaczliwe, złosliwe, niezadowolone stworzenie, co tym bardziej pogarszało całą sytuację.
Nie podobał nam się surowy krajobraz, brak zieleni, spiekota, tłum na plaży......obrażeni na polskie morze doceniliśmy chyba swojskość i kapryśność naszego klimatu. Czuliśmy się tam obco i tyle.

Jeśli kiedyś zdecyduję się na Chorwację jako cel wakacyjnego urlopu to :
-nie w lipcu-sierpniu
-nie z małymi dziećmi,
-nie sami, czyli większą ekipą,
-chyba po komunistycznemu z własną wałówką.

Jedyne co mogę polecić, to apartament, nowy, czyściusieńki, gospodarze wspaniali, pomocni w każdej sytuacji.
http://www.upierdliwyreklamodawca.pl/noclegi/ ... iciel/2076

Przepraszam za chaotyczną wypowiedź, spodziewam się różnych, nawet nieprzyjemnych komentarzy, ale jeszcze jestem pod tym niemiłym wrażeniem i świadomość nieudanego, wyczekanego pół roku urlopu nie pomaga.

Wyleczona z Chorwacji - Ewa.

esikora napisał(a):Przepraszam za chaotyczną wypowiedź, spodziewam się różnych, nawet nieprzyjemnych komentarzy, ale jeszcze jestem pod tym niemiłym wrażeniem i świadomość nieudanego, wyczekanego pół roku urlopu nie pomaga.

Żadnych nieprzyjemnych komentarzy. Z tego co piszesz to jedynie słowa współczucia. Trudno - przytrafiło się. Na pocieszenie - inni też tak czasami mają .

esikora napisał(a):Wyleczona z Chorwacji - Ewa.

Nie Ty jedna. Ani pierwsza ani ostatnia. Głowa do góry. Chorwacja to nie "pępek" świata.

Rafek napisał(a):
PIWO, najlepiej Ozujsko (mi i mojej małżonce najbardziej smakowało).

Zgadzam się, należę do grona osób uznających wyższość Ozujska nad Karlovackiem

woka napisał(a):

esikora napisał(a):Przepraszam za chaotyczną wypowiedź, spodziewam się różnych, nawet nieprzyjemnych komentarzy, ale jeszcze jestem pod tym niemiłym wrażeniem i świadomość nieudanego, wyczekanego pół roku urlopu nie pomaga.

Żadnych nieprzyjemnych komentarzy. Z tego co piszesz to jedynie słowa współczucia. Trudno - przytrafiło się. Na pocieszenie - inni też tak czasami mają .

esikora napisał(a):Wyleczona z Chorwacji - Ewa.

Nie Ty jedna. Ani pierwsza ani ostatnia. Głowa do góry. Chorwacja to nie "pępek" świata.

Po prostu pech
Ja zawsze dobrze trafiałam, więc byłam zadowolona, ale w sumie wszystko się może zdarzyć, nie tylko w Chorwacji - i po wakacjach...

esikora - bywa, kazdemu pasuje co innego.
Ja sama nie lubię niemiłosiernych upałów dlatego jeżdzę w czerwcu (nie wiem jak ludzie znosza temperatury lipcowo-sierpniowe). W czerwcu jest ok 30 % taniej, da się wytrzymać jeśli chodzi o temeratury (choc w tym roku pod koniec temperatury były juz w granicach 33, ale w połowie czerwca przyjemne 25-27).
Co do miejsca wypoczynku to po poprostu chybiony strzał - zawsze sie zastanawiałam, co tak rodaków ciągnie na to Civo - dla mnie tam nie ma nic interesującego, a i krajobrazy są byle jakie - tak jak napisałaś. Jest tyle pięknych miejsc w Chorwacji - zielonych, kwitnących, z górami w tle, płaskim dojściem do plaży, z dala od ruchliwych ulic.

Na pewno twoje samopoczucie też miało wpływ na odczucia - co i nnego zmagać sie z upałem jak jest się niedysponowanym, a co innego gdy mozna przesiedzieć w wodzie i cieniu na plaży.

esikora napisał(a):...czuliśmy się tam obco i tyle.
...jeszcze jestem pod tym niemiłym wrażeniem i świadomość nieudanego, wyczekanego pół roku urlopu nie pomaga.

Wyleczona z Chorwacji - Ewa.

...hmm, może w przyszłym roku zaproponujemy Ci coś innego? Tu większość z nas jest raczej uzależniona od Chorwacji

Hej Ewa ,

jak możesz to odezwij się na mojego e-maila mam do Ciebie pytanko adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl ...z góry dziękuje

Cromaniacy są jednak społecznością tolerancyjną i obiektywną. Dziękuję za słowa pocieszenia!