Nasza Lokva 2016

CROnikiCROpka napisał(a):Piękne widoki z twierdzy. Żałuję, że nie wdrapałam się tam w tym roku. Ale co się odwlecze...

Nieśmiało podpowiem, pamiętaj, że twierdze są dwie i na obie warto się wdrapać.


Pzdr

Vjetar napisał(a):

CROnikiCROpka napisał(a):Piękne widoki z twierdzy. Żałuję, że nie wdrapałam się tam w tym roku. Ale co się odwlecze...

Nieśmiało podpowiem, pamiętaj, że twierdze są dwie i na obie warto się wdrapać.


Pzdr

Tak,tak na Starigrad, twierdze ta wyżej postaramy się wejść w tym roku:).

Vjetar napisał(a):

CROnikiCROpka napisał(a):Piękne widoki z twierdzy. Żałuję, że nie wdrapałam się tam w tym roku. Ale co się odwlecze...

Nieśmiało podpowiem, pamiętaj, że twierdze są dwie i na obie warto się wdrapać.


Pzdr

Wiem, wiem

Makarska Riwiera to dla nas miejsce na pewno do ponownego odwiedzenia. Ale ponieważ plany na kilka dobrych lat do przodu są, to wypada, że najwcześniej w 2020

CROnikiCROpka napisał(a):

Vjetar napisał(a):

CROnikiCROpka napisał(a):Piękne widoki z twierdzy. Żałuję, że nie wdrapałam się tam w tym roku. Ale co się odwlecze...

Nieśmiało podpowiem, pamiętaj, że twierdze są dwie i na obie warto się wdrapać.


Pzdr

Wiem, wiem

Makarska Riwiera to dla nas miejsce na pewno do ponownego odwiedzenia. Ale ponieważ plany na kilka dobrych lat do przodu są, to wypada, że najwcześniej w 2020

Niezle. Plany na 3 lata przed:). To jakie plany przed tym 2020 macie? Może zdradzicie troszkę?

Ja lubię planować Narzeczony się śmieje, że jak nic muszę mieć niemieckie korzenie, bo ten mój "Ordnung" jest straszny

2017 już zarezerwowany: Hvar (8 dni), potem Vis (7 dni) a w drodze do Chorwacji - Austria (wieś Obertaun vis a vis Hallstatt), w drodze powrotnej Słowenia (Jaskinia Postojna) i Ukanc (wiocha nad jeziorem w górach) i po tym zamek Hohenwerfen.

Na 2018 plany są, aby wrócić na Płw. Peljesac, a potem spędzić po 4 dni na Mljecie i Lastovo.

Na 2019 myśleliśmy o Boce Kotorskiej, Cavtacie i zajechać na kraniec Chorwacji do Molunatu.

A na 2020 Makarska Riwiera i Brac.


Dodatkowo od 2018 planujemy zwiedzać Istrię w ramach drogi do i z Dalmacji

CROnikiCROpka napisał(a):Na 2018 plany są, aby wrócić na Płw. Peljesac, a potem spędzić po 4 dni na Mljecie i Lastovo.

Na 2019 myśleliśmy o Boce Kotorskiej, Cavtacie i zajechać na kraniec Chorwacji do Molunatu.

A na 2020 Makarska Riwiera i Brac.

nie żebym był strasznie ciekawy
ale na 2021 ,2022 i 2023 są jakieś plany

jeśli są to przebijasz plany budowy autostrad w Polsce

lotnikwsk napisał(a):

CROnikiCROpka napisał(a):Na 2018 plany są, aby wrócić na Płw. Peljesac, a potem spędzić po 4 dni na Mljecie i Lastovo.

Na 2019 myśleliśmy o Boce Kotorskiej, Cavtacie i zajechać na kraniec Chorwacji do Molunatu.

A na 2020 Makarska Riwiera i Brac.

nie żebym był strasznie ciekawy
ale na 2021 ,2022 i 2023 są jakieś plany

jeśli są to przebijasz plany budowy autostrad w Polsce

Ukonstytuowanych nie

Ale facet przebąkuje coś o Grecji, więc pewnie na 2021 padnie na Grecję, a potem ja będę w podskokach wracać do Chorwacji

Tak wiem, to planowanie jest dziwne, ale ja mam z tego radochę (a jak coś jest głupie i działa, to nie jest głupie )

CROnikiCROpka napisał(a):

lotnikwsk napisał(a):

CROnikiCROpka napisał(a):Na 2018 plany są, aby wrócić na Płw. Peljesac, a potem spędzić po 4 dni na Mljecie i Lastovo.

Na 2019 myśleliśmy o Boce Kotorskiej, Cavtacie i zajechać na kraniec Chorwacji do Molunatu.

A na 2020 Makarska Riwiera i Brac.

nie żebym był strasznie ciekawy
ale na 2021 ,2022 i 2023 są jakieś plany

jeśli są to przebijasz plany budowy autostrad w Polsce

Ukonstytuowanych nie


Ale facet przebąkuje coś o Grecji, więc pewnie na 2021 padnie na Grecję, a potem ja będę w podskokach wracać do Chorwacji

Tak wiem, to planowanie jest dziwne, ale ja mam z tego radochę (a jak coś jest głupie i działa, to nie jest głupie )

No no no:). Az tak w przyszłość chyba nigdy nie wybiegałem poza wyborem tej jedyniej:)

Kropek ja nie wiem co jutro będę robić , a Ty tu takie plany



... Oczywiście z chęcią dołączę do Twojej relacji amatus, jeśli pozwolisz

zapraszam, ja Twoja Martynka tez obserwuję:). Hi kropka z tymi planami jest niezła;). Mam taka kolezanke w pracy co ma wszystko co do minuty zaplanowane, hi współczuję troszkę jej a jeszcze bardziej mężowi:)

CROnikiCROpka napisał(a):Tak wiem, to planowanie jest dziwne, ale ja mam z tego radochę

Ja też lubię planować ,szukać , kombinować i też mam z tego radochę ale z chwilą zapłacenia zaliczki
wszystko się urywa i już mi się nic nie chce tylko czekam na wyjazd

CROnikiCROpka napisał(a):Ale facet przebąkuje coś o Grecji, więc pewnie na 2021 padnie na Grecję, a potem ja będę w podskokach wracać do Chorwacji

Ja od trzech lat myślę o Grecji
A w jesieni okazuje się że nie mam z kim jechać (samemu mi się nie chce tak daleko) auto coraz starsze
Ale kiedyś na pewno i myślę że nie trzeba będzie w podskokach wracać do CRO

tyniolek napisał(a):Kropek ja nie wiem co jutro będę robić

A ja wiem będę bił indyka na rosół
....humanitarnie oczywiście co by nie wywołać burzy ekologów na forum

amatus1 napisał(a):No no no:). Az tak w przyszłość chyba nigdy nie wybiegałem poza wyborem tej jedyniej:)

Wiesz, to raczej z listy miejsc, które chcemy odwiedzić układają się plany na kolejne lata. Dobieramy wszystko tak, aby nie ganiać z jednego końca kraju na drugi i wychodzi co wychodzi

tyniolek napisał(a):Kropek ja nie wiem co jutro będę robić , a Ty tu takie plany

Plany, ale niezobowiązujące. W sensie, że jak się zmieni kolejność, to się nic nie stanie. Ot takie marzenia, które chcę zrealizować Na pewno kolejne dwa lata wolałabym, aby nie uległy zmianie

amatus1 napisał(a):zapraszam, ja Twoja Martynka tez obserwuję:). Hi kropka z tymi planami jest niezła;). Mam taka kolezanke w pracy co ma wszystko co do minuty zaplanowane, hi współczuję troszkę jej a jeszcze bardziej mężowi:)

Mój chłop aż tak źle ze mną nie ma. Planowanie i organizacja urlopu spada na mnie, więc on jest happy, że musi tylko wsiąść do auta i dojechać we wskazane miejsce

lotnikwsk napisał(a):

CROnikiCROpka napisał(a):Tak wiem, to planowanie jest dziwne, ale ja mam z tego radochę

Ja też lubię planować ,szukać , kombinować i też mam z tego radochę ale z chwilą zapłacenia zaliczki
wszystko się urywa i już mi się nic nie chce tylko czekam na wyjazd

CROnikiCROpka napisał(a):Ale facet przebąkuje coś o Grecji, więc pewnie na 2021 padnie na Grecję, a potem ja będę w podskokach wracać do Chorwacji

Ja od trzech lat myślę o Grecji
A w jesieni okazuje się że nie mam z kim jechać (samemu mi się nie chce tak daleko) auto coraz starsze
Ale kiedyś na pewno i myślę że nie trzeba będzie w podskokach wracać do CRO

Coś w tym jest, że po zarezerwowaniu już radocha jest mniejsza i wzmaga się dopiero przed samym wyjazdem.

Co do Grecji - chcemy jechać, choć ostatnio znajoma była i mówi, że ceny powalają... Więc będzie trzeba chyba dłużej odkładać


I przepraszam autora relacji, że temat zszedł na mnie i mój styl życia

lotnikwsk napisał(a):Ale kiedyś na pewno i myślę że nie trzeba będzie w podskokach wracać do CRO

Jak dobrze wybierzesz, to powiem Ci, że nie będzie się chciało w podskokach wracać...
Właśnie jestem po konfrontacji w tym roku....

piekara114 napisał(a):

lotnikwsk napisał(a):Ale kiedyś na pewno i myślę że nie trzeba będzie w podskokach wracać do CRO

Jak dobrze wybierzesz, to powiem Ci, że nie będzie się chciało w podskokach wracać...
Właśnie jestem po konfrontacji w tym roku....

Kiedyś było na topie Chalkidiki ...bo blisko
Teraz jednak numer 1 Agios Nikitas i okolice ,czyli Lefkada

Ewo spokojnie, nie przepraszaj:). Co do Grecji to w te wakacje rodzinka żony ( nie moja) była na Korfu, 2+3 i za 7 dni ( 6 nocy-dobry chwyt biura) wyszło im prawie 19 tys zl!!!!Masakra! Nie mogłem uwierzyć a szału nie było. Bylem zdegustowany oglądając ich fotki i słuchając gdzie byli(nigdzie poza wycieczką 6 godziną po wyspie wynajętym autem). A jak jeszcze ich dzieci powiedziały, że na fotkach wszystko wygląda lepiej niż w realu to...to ciesze się ze jest nasza Chorwacja i cro.pl:).Nie mówię, ze Grecja jest bee ale popieram Ewe, że warto wyjazd wcześniej przemyśleć. Kurcze, coś ciężko zebrać się do dalszej relacji...Może jutro?