Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Nasza Lokva 2016

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
czesiu1976
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 466
Dołączył(a): 17.10.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) czesiu1976 » 28.06.2018 04:32

Zbyszek teraz widzę jaki będę miał widok :D nawet fajnie to wygląda zawsze coś nowego :D
amatus1
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2903
Dołączył(a): 25.11.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) amatus1 » 29.10.2018 20:07

Lokva Rogoznica 2018 po raz 3!

cro 2018.jpg
Chorwacja 2018


Za nami 3 pobyt w Lokvie. Hm, może do 3 razy sztuka:)?
W tym roku spędziliśmy w tym pięknym miejscu tak jak w roku poprzednim 14 dni.
Nim jednak dojechaliśmy na miejsce postanowiliśmy zwiedzić coś „po drodze” i w tym roku padło na Budapeszt ( 2 noce ) i Jeziora Plitvickie ( 1 noc ).
Tegoroczną relację nie będę już rozbudowywał, opisywał szczegółowo a jedynie pokrótce podzielę naszym wakacyjnym szczęściem w 3 etapach: Budapeszt, Jeziora Plitvickie i Lokva Rogoznica z okolicą.
amatus1
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2903
Dołączył(a): 25.11.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) amatus1 » 29.10.2018 21:25

1. Budapeszt
Budapeszt jest pięknym miastem, chyba jednym z piękniejszych i klimatycznych w jakim byliśmy w Europie Wschodniej. „Nasza Trójka” do tej pory to: Praga, Kraków, Lwów, od tego lata wskoczył Budapeszt i to chyba na numer 1.
Sama trasa do Budapesztu bardzo szybko nam zleciała. Wyjazd z domu-okolice Słupska ok. 02.30 24 czerwca (niedziela). Na miejscu w Budapeszcie byliśmy ok 15. Trasa to: A1 przez Zwardoń, Czadca...minęła bardzo spokojnie i płynnie. Kosztowo też korzystnie i wygodnie gdyż winietky zakupione wcześniej online.
Z racji ogromnej powierzchni miasta na zwiedzanie warto poświęcić co najmniej 3-4 dni. Nasze niespełna 2 dni to stanowczo za mało ale przynajmniej będzie motywacja do powrotu.
Nocleg w Budapeszcie mieliśmy w samym centrum, ułatwiało nam to komunikację i poruszanie się po mieście. Koszt za 2 noclegi ze śniadaniem to troszkę ponad 400 zł. Od razu powiem, że autko najlepiej odprowadzić na parking i po mieście poruszać się dobrze rozwiniętą komunikacją miejską. Parkingi miejskie są dosyć drogie, do tego na każdą strefę jest inny bilet parkingowy a i ruch w blisko 2 mln stolicy Węgier jest w godzinach szczytu wzmożony. Samo miasto jest piękne. Robi wrażenie jego wielkość, ilość mostów, wzniesień, monumentalnych budowli. Co warto zobaczyć, na pewno wszystko ale nam przez 2 dni starczyło sił i czasu na: Góre Gellerta z Pomnikiem Wolności, Kościół w Skale, który jest w połowie drogi na górę, Wzgórze zamkowe z zamkiem w Budzie, Most Łańcuchowy, Przepiękny Parlament, Plac Świętej Trójcy z kościołem św. Macieja i Targiem Rybackim, Bazylikę św. Stefana, Węgierską Operę, Muzeum Terroru. Spotkaliśmy również Wojaka Szwejka, Buty na Brzegu Dunaju- Pomnik Pamięci Ofiar Holokaustu. To miejsce zrobiły na nas ogromne wrażenie, dzielnice żydowską z pomnikiem poświęconym nazistowskiej inwazji. Miasto ma dużo do zaoferowania dla turysty jednak warto zarezerwować sobie więcej czasu. Co do cen to są podobne do polskich.
Buda w szrosci.jpg
Widok na Bude i Wzgórze Zamkowe w szarości.

dunaj.jpg
Dunaj i jego kolor...w oddali Wzgórze Gellerta

panorama na peszt.jpg
Panorama na Peszt.

Peszt a a oddali Parlament.jpg
Peszt w szarości.

kosciol sw macieja.jpg
Kościół św. Macieja na Placu św. Trójcy.

przy pomniku.jpg
Przejazd kawalerii przy pomniku na Wzgórzu Zamkowym-fontanna i polowanie króla Macieja

IMG_5465.JPG
Najlepsze lody pod słońcem a do tego arcydzieło. Warto było czekać w kolejce:).

budpaeszttt.jpg
Parlament ale niestety nie w całej okazałości...


O Budapeszcie można pisać mnóstwo, wstawiać setki zdjęć ze wszystkich wzgórz, monumentalnych budowli, pomników... W sieci jest ich mnóstwo. Nie będę tym samym przeciążał wątku. Na pewno kiedyś tam wrócimy bo sporo jeszcze zostało do odkrycia a i sama życzliwość Madziarów zachęca do kolejnych wizyt.
amatus1
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2903
Dołączył(a): 25.11.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) amatus1 » 30.10.2018 19:28

2. Jeziora Plitvickie
Po Budapeszcie wreszcie trafiliśmy do Parku Narodowego Jezior Plitwickich.
Jeziora Plitvickie zwiedzaliśmy od wejścia 2 trasą H (4-6 godz). Nam cała trasa zajęła ok 4 godzin (spore tempo narzuciliśmy niestety) gdyż dojechaliśmy ok. 16. i baliśmy się, że nie zdążymy przed nocą. Trasa zaczyna się od przejazdu „wagonikiem” na najwyższe dostępne wzniesienie parku a później już tylko w dół. W połowie drogi rejs statkiem i koniec wycieczki przy Veliki Sklap. Jeziora Plitvickie bardzo nam się podobały, piękna przyroda, świetne krajobrazy. Jedyny minus to cena chodź akurat my załapaliśmy się z racji końca czerwca na cenę 150 kun od głowy dorosłego. Od 1 lipca do września cena wynosi 250 kun i tu moim zdaniem jest bardzo wysoka. Cóż, taka rzeczywistość, jest okazja do zarobku to zarabiają. Mój gospodarz powiedział mi, że Chorwaci w sezonie nie odwiedzają jezior z 2 powodów: ceny a drugi ogromnych tłumów. Podczas naszej wizyty w parku były można pustki-środek tygodnia i późna godzina. Wszędzie można spokojnie było zrobić fotkę, zatrzymać się. Raz spotkaliśmy po drodze wycieczkę emerytów z Niemiec ale ze byli w klapeczkach i w słabej kondycji szybko zostali w tyle:). Z parku wyjechaliśmy ok. godziny 21. Podczas rejsu na jeziorku (ok .25 minut) w necie znaleźliśmy przy głównej drodze 8 km od Jezior nocleg w dobrych warunkach za 35 euro.
Została nam już tylko końcowa trasa do Naszej Lokvy i 14 dni wypoczynku.
plitvice.jpg
A taki mały wodospad zaraz po zejściu w dół.

plitvickie 8.jpg
Momentami kiedy słońce się schowało było szaro

plitvice1.jpg
Plitvice są piękne

plitvice 4.jpg
Strumyczek pomiędzy dwoma jeziorkami.

plitvice 3.jpg
Plitvickie z góry, chwile temu tam na dole spacerowaliśmy

plitvice 2.jpg
Az się nie chce opuszczać tego miejsca.
Załączniki:
sl;ap.jpg
Veliki Sklap
amatus1
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2903
Dołączył(a): 25.11.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) amatus1 » 02.11.2018 10:39

3. Lokva Rogoznica
To już nasz trzeci pobyt w Lokvie Rogoznicy.
W tym roku pogoda pierwszy raz przywitała nas na miejscu chmurami i trwało to aż 3 dni. Powiem szczerze, że jeszcze tak zmiennej pogody nie mieliśmy w cro. Przez 14 dni było trochę chmurek, deszcz, silne wiatry jak i oczywiście również prażące chorwackie słońce. Temperatury oscylowały w granicach 22-33 stopnie. Nam to odpowiadało gdyż podczas poprzednich wakacji brakowało troszkę tych niższych temp. poniżej 30 stopni.
chmury z tarasu.jpg
Wieczorne chmury i Jadran z naszego tarasu

chmury.jpg
Chmury nad Biokovo widziane z plaży, w oddali sv Jure


Jednak będące przed nami młode małżeństwo było lekko podłamane ( jeśli tu zaglądają to pozdrawiamy) i na 7 dni mieli tylko 3 przyzwoite i to akurat te, w których my już byliśmy w Lokvie. Śmiali się, że z Pl przewieliśmy dobrą pogodę. Aura jak dla nas była ok. jednak temperatury wody były niestety w tym roku delikatnie mówiąc dołujące. Do końca czerwca woda wahała się w granicach 19-22 stopnie:(. Normalnie załamka. Jak w Bałtyku. Miejscowi argumentowali to różnie, głównie winę zrzucali na wiatry, burę, która nawiedzała dosyć aktywnie ten teren. W lipcu już z tym było z dnia na dzień lepiej i w okolicy 5-7 lipca było naprawdę już dobrze bo 23-25 stopni! Woda 19 czy 24 my cały czas na plaży a oto kilka efektów poniżej:).
nasz kamien.jpg
Nasz kamień jak zawsze na swoim miejscu...uff:)

nasza plaza.jpg
Och te widoki

GWIAZDKA.jpg
A tu taka gwiazdka:)

jezyki i gwiazdka.jpg
A tu jeżyki i spółka:)

muszla.jpg
Niestety perły nie ma :(

potwor.jpg
Morski potwór:)

ststaek.jpg
Piracki stateczek, niestety skarbów już w nim nie było;)

plaz ai mewy.jpg
Prawie jak nasze bałtyckie mewy...
amatus1
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2903
Dołączył(a): 25.11.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) amatus1 » 02.11.2018 21:27

Trzeci pobyt w Lokvie spędziliśmy głównie na błogim odpoczynku na pobliskich plażach. Okolica bliższa jak i dalsza liźnięta, więc planów wielkich nie było. Postanowiliśmy wybrać się na rejs i padło na Brać i słynną plażę Zlatni Rat. Rejs był strzałem w 10, statek z Omiś Jure Joskan. Troszkę warto ale chyba komfort lekko wyższy od konkurencji. Początkowy zastanawialiśmy się między nim a Juniorem ale usłyszeliśmy rozmowę rodaków z naganiaczem od Juniora czy „rakija do bólu” i od razu odwróciliśmy się na Jure i było to dobry wybór. Widoki podczas rejsu super, Riviera Omis jak i Makarska z wody wyglądają bajecznie. W drodze powrotnej trafiliśmy na stado delfinów. Świetnie to wyglądało. Niestety byliśmy tak zafascynowani tymi pięknymi stworzeniami, że nie zdążyłem zrobić fotek...zaraz pojawiły się łódki, motorówki z gapiami i z lepszymi fotkami lipa. Co do Bol i plaży to powiem, że szału jak dla nas nie ma. Typowa komercja.
zlaty.jpg
Zlatni Rat

WINNICE.jpg
Winnice na Brac

riviera.jpg
Riviera widziana z wody

riviera1.jpg
Rivierya Makarska

delfinek.jpg
Wracając z Brac natrafiliśmy na delfiny:)

lokva z wody.jpg
Nasza Lokva widziana z Jure Joskan

omis okolica.jpg
Riviera Omis, okolice Omis
Trajgul
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1837
Dołączył(a): 26.08.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Trajgul » 04.11.2018 07:26

Ciekawie opisane, bardzo ładne zdjęcia. A co do pogody z drugiej połowy czerwca, to sama prawda. W następnych latach też Lokva, czy dajecie sobie już spokój?
yanek37
Cromaniak
Posty: 704
Dołączył(a): 13.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) yanek37 » 04.11.2018 09:44

"Nocleg w Budapeszcie mieliśmy w samym centrum, ułatwiało nam to komunikację i poruszanie się po mieście. Koszt za 2 noclegi ze śniadaniem to troszkę ponad 400 zł." …..

Hej,
Zbyszku możesz podrzucić namiary na nocleg w Budapeszcie ?
Rozglądam się pomału za noclegiem w drodze do Lokvy w przyszłym roku (do znanego Ci miejsca)...
Znów termin "padł" na koniec lipca...

Pozdrawiam
amatus1
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2903
Dołączył(a): 25.11.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) amatus1 » 04.11.2018 10:06

Drugim dłuższym wyjazdem to była wizyta w Krainie Imotski gdzie poznaliśmy inną cześć Chorwacji. Odwiedliśmy miejscowości kompletne wyludnione, w jednej nie było żadnego mieszkańca a w innej był tylko 1 człowiek. Ta część tego kraju już nie jest taka kolorowa, tętniąca życiem ale jest bardzo piękna i interesująca. Mam wrażenie, że ludzie w tej części są jeszcze bardziej gościnni i życzliwi niż nad Jadranem a ceny w tej okolicy są dużo niższe niż nad morzem. Nie widać komercji aż tyle a nawet powiem szczerze, że potencjał pięknych zakątków jak np. Proloskie Blato czy Modro Jezero nie jest wykorzystywany. Kraina Imotski jest piękna i warto poświęcić na nią swój czas. Warto mieć ze sobą dobry przewodnik albo tak jak my żywego przewodnik bo ciekawych miejsc jest dużo. W tej okolicy polecamy: Porolskie Blato, Modre, Zelone i Crvene Jezero, Twierdze Topana, Stare Miasto i uliczki w Imotski, okoliczne opustoszałe wioseczki...
blaTA.jpg
Proloskie Blato. To miejsce wywarło na nas największe wrażenie i zadziwiło, że jest tak mało znane. Na środku jeziorka wyspa z ruinami klasztoru

CRVENO.jpg
Czerwone jezioro. Jedno z najgłębszych w Europie, blisko 300m

modre.jpg
Modre Jezioro, kolor wody przepiękny. Warto zabrać, ze sobą ręcznik i popływać w jeziorku:).

bosko.jpg
Boisko wśród skał w Imotski przy runach Twiedzy Topana

topana.jpg
Ruiny Twierdzy Topana
amatus1
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2903
Dołączył(a): 25.11.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) amatus1 » 04.11.2018 10:14

yanek37 napisał(a):"Nocleg w Budapeszcie mieliśmy w samym centrum, ułatwiało nam to komunikację i poruszanie się po mieście. Koszt za 2 noclegi ze śniadaniem to troszkę ponad 400 zł." …..

Hej,
Zbyszku możesz podrzucić namiary na nocleg w Budapeszcie ?
Rozglądam się pomału za noclegiem w drodze do Lokvy w przyszłym roku (do znanego Ci miejsca)...
Znów termin "padł" na koniec lipca...

Pozdrawiam

Hej!
Link do noclegu poniżej, powiem, szczerze ze było ok chodź na zdjęciach wgląda to troszkę lepiej:). Jednak jak dla nas ok, głownie przebywaliśmy na mieście a w apartamencie to tylko spanie...
https://www.booking.com/hotel/hu/goodtr ... ype=total&
yanek37
Cromaniak
Posty: 704
Dołączył(a): 13.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) yanek37 » 04.11.2018 12:19

amatus1 napisał(a):
yanek37 napisał(a):"Nocleg w Budapeszcie mieliśmy w samym centrum, ułatwiało nam to komunikację i poruszanie się po mieście. Koszt za 2 noclegi ze śniadaniem to troszkę ponad 400 zł." …..

Hej,
Zbyszku możesz podrzucić namiary na nocleg w Budapeszcie ?
Rozglądam się pomału za noclegiem w drodze do Lokvy w przyszłym roku (do znanego Ci miejsca)...
Znów termin "padł" na koniec lipca...

Pozdrawiam

Hej!
Link do noclegu poniżej, powiem, szczerze ze było ok chodź na zdjęciach wgląda to troszkę lepiej:). Jednak jak dla nas ok, głownie przebywaliśmy na mieście a w apartamencie to tylko spanie...
https://www.booking.com/hotel/hu/goodtr ... ype=total&


Jeżeli to ten apartament Goodtrip Apartments - Nonna
To w interesującym mnie terminie brak miejsc :( trudno szukam dalej....
amatus1
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2903
Dołączył(a): 25.11.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) amatus1 » 04.11.2018 12:44

Co do cen to w tym roku jak dla nas sporo wyskoczyły w górę i tak np. kawa Nescafe Gold 200 gr to koszt 81 kun, arbuz długo stał w graniach 6-10 kun, piwo to wydatek ok. 10 kun w sklepie itd
Z tą cena kawy to nas tak zszokowała, że zrobiłem zdjęcie, za które z marketu Ribolla chciano mnie wyrzucić...Poza rejsem na Bol i wizyty w Imotski to już większych wypadów nie organizowaliśmy. Okolice mamy bliższa i troszkę dalszą mamy mniej więcej zwiedzoną wieć byliśmy jedynie w Baśce ( do tej pory nie było okazji) i kilka razy w Omiś gdzie notorycznie się stołowaliśmy u naszego „przyjaciela” w Gustii. Na koniec pobytu wybraliśmy się do konoby Kremenko. Jedzenie bardzo dobre, wystrój świetny a droga dosyć ekscytująca ( wąskie uliczki na jedno autko) więc wyjazd na obiad do restauracji Flinstonów na plus.
Patrząc na Lokve to co szczerze powiem, że się nic nie zmieniło. Warunki tak jak wcześniej bardzo dobre, gospodarz jak zawsze cudowny. Jedyny minus to na pewno duża większa ilość turystów na plażach i odczuwalny wzrost cen ale idzie wytrzymać:).
Czy będzie kolejna wizyta w Lokvie? Zastanawiam się i znając życie będzie kiedyś 4 raza czy w tym roku, zobaczymy.:). Nasza Lokva jest powoli chyba naszym drugim domem.
Jeśli będziecie chcieli więcej informacji na temat okolicy jak i samego apartamentu i naszego cudownego gospodarza to piszcie. W miarę możliwości postaram się pomóc, podpowiedzieć.
kremenko.jpg
Konoba Kremenko

kremmme.jpg
Kremenko i świetny wystrój

kuchnia.jpg
Kuchnia bardzo dobra, ryba pyszna, ceny ciut wyższe niż w mieście

plaza koniec.jpg
Ostatni widok na plaże, ostatnie chwile w Lokvie

taras.jpg
Ostatnie spojrzenie na Lokve z naszego tarasu w 2018 roku, pora wracać:(:(
Ostatnio edytowano 04.11.2018 18:15 przez amatus1, łącznie edytowano 1 raz
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 04.11.2018 12:47

amatus1 napisał(a): Nie widać komercji aż tyle a nawet powiem szczerze, że potencjał pięknych zakątków jak np. Proloskie Blato czy Modro Jezero nie jest wykorzystywany.

I bardzo dobrze.
Jeszcze tego by brakowało, żeby ktoś dmuchany zamek tam ustawił.

To miejsca dla nielicznych i takimi niech pozostaną.
Dla innych jest Makrska. :wink:
amatus1
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2903
Dołączył(a): 25.11.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) amatus1 » 04.11.2018 13:11

anakin napisał(a):
amatus1 napisał(a): Nie widać komercji aż tyle a nawet powiem szczerze, że potencjał pięknych zakątków jak np. Proloskie Blato czy Modro Jezero nie jest wykorzystywany.

I bardzo dobrze.
Jeszcze tego by brakowało, żeby ktoś dmuchany zamek tam ustawił.

To miejsca dla nielicznych i takimi niech pozostaną.
Dla innych jest Makrska. :wink:

To, że komercji nie widać to oczywiście dobrze, bardzo dobrze ale w żadnym przewodniku jaki mamy a mamy ich sporo nie natrafiliśmy na wzmiankę o tym miejscu...gdyby nie nasz miejscowy przewodnik na dwóch nogach to nie wiem czy bym tam się znalazł...zejście bardzo niebezpieczne, zero barierek, nie ma jakiejkolwiek informacji, tablicy od strony głównej drogi. "Taras widokowy" powstał dzięki rodzinie naszego przewodnika. A co do dmuchańców to jak widzę takie ustrojstwa to od razu odwracam się plecami:)
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 04.11.2018 21:11

amatus1 napisał(a):To, że komercji nie widać to oczywiście dobrze, bardzo dobrze ale w żadnym przewodniku jaki mamy a mamy ich sporo nie natrafiliśmy na wzmiankę o tym miejscu...

Szkoda, że wcześniej nie wziąłeś się do pisania tej relacji.
Też nie słyszałem o tym miejscu, a byłem rzut beretem. :cry:

Na Twoich zdjęciach woda w Imotski jak na JP.
Ja miałem trochę ciemniejszą. :wink:
Załączniki:
IMG_0589.JPG
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Nasza Lokva 2016 - strona 25
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone