amatus1 napisał(a):Kod Mije wcale nie jest tak na miejscu, jest spory kawałek i chyba najlepszym wyjściem z racji beznadziejnego dojścia-magistrala bez chodnika jest dojazd autem. Poza tym jest to dosyć drogi lokal i nie za bardzo chwalony przez miejscowych. Co do Skalinady to nie byłem ale zabroniono nam tam chodzić chyba, że chcemy później chorować. Co do cen to mam niestety podobne wrażenie, z roku na rok coraz to bardziej przeginają...ale taka polityka, więcej turystów to i ceny mogą podnosić...
fish74 napisał(a):amatus1 napisał(a):Kod Mije wcale nie jest tak na miejscu, jest spory kawałek i chyba najlepszym wyjściem z racji beznadziejnego dojścia-magistrala bez chodnika jest dojazd autem. Poza tym jest to dosyć drogi lokal i nie za bardzo chwalony przez miejscowych. Co do Skalinady to nie byłem ale zabroniono nam tam chodzić chyba, że chcemy później chorować. Co do cen to mam niestety podobne wrażenie, z roku na rok coraz to bardziej przeginają...ale taka polityka, więcej turystów to i ceny mogą podnosić...
Niech podnoszą dalej ...balon w końcu pęknie ...
Ja precyzuję powoli plany i kuszą coraz bardziej kolory niebiesko-białe , w sumie to tak jeszcze z 300 km dalej niz do Lokwy
fish74 napisał(a):Wg google maps :
do Lokvy 1275 km - 13 h 15min via Koszyce , Budapeszt , do Dubrownika 1425 km - 15 h 15 min .
do Salonik 1465 km - 16 h 20 min via Serbia ,Macedonia , też w zdecydowanej większości autostrada i pewnie tańsza jak w Cro ...
do Durres Albania - 1455 km - 18 h 40 min
teraz pytanie jak ceny w GR - noclegi itd , w Albanii na pewno taniej i też kusi
W Lokvie drożej niż było w tym roku ...
Przepraszam za off top - jeżeli komuś przeszkadza proszę o usunięcie .
Franz napisał(a):Widzę, że również padłeś ofiarą awarii tego forum i brak jest zdjęć, które zamieszczałeś w sierpniu tego roku.
Pozdrawiam,
Wojtek
czesiu1976 napisał(a):Z tymi cenami w Chorwacji to nie przesadzajcie byłem w Grecji i jest o wiele drożej
przypomnijcie sobie wczasy w Polsce pogoda do d... a za domek 4,6 osobowy trzeba zapłacić 300zł w górę i gwarantowane zimno
to w Polsce za taki apartament A5 jak u Iva ile bym dał 400zł czy 500 zł
Trzeba też brać pod uwagę że w Polsce nikt nie jedzie na 2 tygodnie bo z zimna by umarł i strata czasu czekając na pogodę
Faktycznie jadąc tak jak my Zbyszek czyli jedna rodzina koszty podnosi sama podróż ale na miejscu czy na pewno tak drogo
amatus1 napisał(a):Czesiek ceny oczywiście w porównaniu do Włoch, Słowenii czy nawet Grecji są niższe ale obserwuje niestety, że z roku na rok diametralnie idą do góry:(
raptorf22 napisał(a):amatus1 napisał(a):Czesiek ceny oczywiście w porównaniu do Włoch, Słowenii czy nawet Grecji są niższe ale obserwuje niestety, że z roku na rok diametralnie idą do góry:(
Zgadza się, aktualnie szukam kwater i z tego co widzę w okolicach Lokvy min. 60E za apartman 2+2 i nie zawsze z 2 pokojami. Duża większość 70 E i wzwyż, dla mnie to już przegięcie bo jak doliczyć resztę tj: paliwo, opłaty za autocestę, wyżywienie i na wydatki to niejednokrotnie dokładam z 500 zł i lecę do Grecji na 7 dni. Przywiozą, nakarmią, posprzątają i nic mnie nie interesuje, nie muszę jechać 16 godzin samochodem.
Także w moim odczuciu te zwyżki cen będą do czasu , bo nie tylko sami właściciele podnoszą ceny ale i koszty dróg rosną itd. Chorwacja jest piękna ale widać że każdy wyjazd jest trochę droższy od poprzedniego.
Powrót do Nasze relacje z podróży