Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Nasza Czarnogóra + Krk (i nie tylko) - 2014

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
andeo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2113
Dołączył(a): 31.01.2014
Re: Nasza Czarnogóra (i nie tylko) - 2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) andeo » 28.08.2014 16:54

Ulcinj jest faktycznie specyficzny ,inny niż miasta Czarnogóry...Starówka ma nawet swój urok :) my też mieliśmy problem ze znalezieniem miejsca do zaparkowania .
Roland90
Cromaniak
Posty: 512
Dołączył(a): 03.07.2014
Re: Nasza Czarnogóra (i nie tylko) - 2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roland90 » 28.08.2014 19:57

Poczytam chętnie bo byli znajomi wrócili ale przez całe dwa tygodnie się tylko smażyli a nie zwiedzali (tyle co po drodze coś zobaczyli a tak nic) ale i tak się im podobało.
_Piotrek_
Cromaniak
Posty: 1015
Dołączył(a): 27.02.2011
Re: Nasza Czarnogóra (i nie tylko) - 2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) _Piotrek_ » 29.08.2014 20:36

andeo napisał(a):Ulcinj jest faktycznie specyficzny ,inny niż miasta Czarnogóry...Starówka ma nawet swój urok :) my też mieliśmy problem ze znalezieniem miejsca do zaparkowania .

Zdecydowanie bardziej podobała mi się tętniąca życiem starówka Budvy. Podczas naszej wizyty Stari Grad w Ulqini wyglądał na wyludniony.
Roland90 napisał(a):Poczytam chętnie bo byli znajomi wrócili ale przez całe dwa tygodnie się tylko smażyli a nie zwiedzali (tyle co po drodze coś zobaczyli a tak nic) ale i tak się im podobało.


Już powoli kończę Czarnogórską część relacji z naszych wakacji, ale serdecznie zapraszam
Ostatnio edytowano 30.08.2014 07:31 przez _Piotrek_, łącznie edytowano 2 razy
_Piotrek_
Cromaniak
Posty: 1015
Dołączył(a): 27.02.2011
Re: Nasza Czarnogóra (i nie tylko) - 2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) _Piotrek_ » 29.08.2014 21:46

Następnego dnia wybraliśmy się na całodzienny piknik.

Obrazek

Płynęliśmy w kierunku północnym w okolice Kruce.
Po drodze minęliśmy Ulqini

Obrazek

Obrazek

a taki mieliśmy widok po drugiej stronie

Obrazek

Celem miała być zatoka u podnóża urwiska, na szczycie którego stoi hotel R. Reklamowali że w okolicyjest też chałupa Abramowicza, ale nie wiem ile w tym prawdy, za to miejsce naprawdę ładne, z widokiem na wysepkę Stari Ulcinj.

Obrazek







Spędziliśmy tam prawie cały dzień, na obiad była dobra rybka z warzywami zakrapiana napojami, również wysokowymi (nawet dobrą rakiję serwowali), poza tym snurkowanie i pływanie.

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 12.11.2014 23:16 przez _Piotrek_, łącznie edytowano 1 raz
maradek
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 15
Dołączył(a): 27.08.2014
Re: Nasza Czarnogóra (i nie tylko) - 2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) maradek » 29.08.2014 23:34

_Piotrek_ napisał(a):
Mikeee napisał(a):
_Piotrek_ napisał(a):Na parkingu jakiś typ kasuje nas 2E, do dzisiaj mam wątpliwości czy to było uczciwe, ale z drugiej strony nie był to jakiś majątek...

Ja w zeszłym roku również zapłaciłem 2 EUR i też miałem wątpliwości, ale dostałem nawet wydruk, więc wszystko na legalu. Za oglądanie z bliska Starej Masliny poniżej Starego Baru (najstarsze drzewko oliwne świata) też sobie życzą 1 EUR :?


U mnie też był wydruk, kawałek karteczki z napisem 2E :) , stąd właśnie moje wątpliwości

Pozdrawiam


Parkowaliśmy tam w tym roku i nic nikomu nie płaciliśmy. Było to lipcowe niedzielne popołudnie, czyli pora bardzo turystyczna, mimo to nikt nas nie zaczepiał. Może dlatego, że zatrzymaliśmy samochód trochę dalej od 'deptaka' prowadzącego do bramy starego miasta, niedaleko taskówek.
_Piotrek_
Cromaniak
Posty: 1015
Dołączył(a): 27.02.2011
Re: Nasza Czarnogóra (i nie tylko) - 2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) _Piotrek_ » 30.08.2014 22:26

Wracając do relacji.
Nic odkrywczego nie napiszę, ale powrót był ta samą trasą. Kilka ujęć miejsc, których nie utrwaliłem podczas rejsu na piknik.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mała plaża w Ulqini senna z rana wyraźnie się obudziła.

Obrazek

Obrazek

Tego dnia sytuacja pogodowa wyglądała następująco

Obrazek

I w sumie nie różniła się od tej w poprzednich dniach.

Następny dzień jest naszym ostatnim pełnym dniem wakacji w Czarnogórze. Przed podróżą, którą mamy odbyć kolejnego dnia relaksujemy się w wodzie, a tłuszcz wytapiamy na słońcu, ja w międzyczasie zrobiłem jeszcze kilka zdjęć

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na koniec jeszcze jeden widok który towarzyszył mi nardzo często

Obrazek
andeo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2113
Dołączył(a): 31.01.2014
Re: Nasza Czarnogóra (i nie tylko) - 2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) andeo » 31.08.2014 20:51

Kalimery mają swój urok :) a parasol pewnie na Welikej Plazy ? piękne zdjęcia,nie byłam jeszcze na fish picniku ,może kiedyś się skuszę .
_Piotrek_
Cromaniak
Posty: 1015
Dołączył(a): 27.02.2011
Re: Nasza Czarnogóra (i nie tylko) - 2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) _Piotrek_ » 01.09.2014 10:13

andeo napisał(a):Kalimery mają swój urok :) a parasol pewnie na Welikej Plazy ? piękne zdjęcia,nie byłam jeszcze na fish picniku ,może kiedyś się skuszę .


Kalimery jak nabardziej, za to kanał na którym są zbudowane już mniej ;), a parasol rzeczywiście z wielkiej plaży.
Zwykle szukam takiego miejsca, żeby odpowiednia dla nas plaża była jak najbliżej miejsca zakwaterowania. Mam dwojkę dzieciaków (z czego syn ma 2,5 roku) więc, nie chce mi się szukać plaż do których zwykle trzeba kawałek dojść, często po trudnym terenie. Do tego trzeba wziąć wszystkie wodne akcesoria (wiaderka, łopatki, kółka i pozostałe pompowane gadżety), nie mówiąc o ręcznikach, kocach materacach i innych, a na końcu jeszcze małego urwisa bo powie, że on już nigdzie nie idzie. Wielka plaża nie przypadła mi szczególnie (płytka woda przy brzegu była mętna od bardzo drobnego, wręcz pylastego piasku, dalej było lepiej) do gustu i ten piknik miał być takim urozmaiceniem. Miejsce było naprawdę całkiem przyjemne, wcześniej nie miałem okazji być na tego typu wycieczce, ale polecam.
_Piotrek_
Cromaniak
Posty: 1015
Dołączył(a): 27.02.2011
Re: Nasza Czarnogóra (i nie tylko) - 2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) _Piotrek_ » 01.09.2014 11:52

Wtorek nasz ostatni pełny dzień pobytu w Ulcinj i w Czarnogórze (przyjechaliśmy w poniedziałek popołudniu poprzedniego tygodnia i byliśmy 8 pełnych dni), jak pisałem wcześniej upłynął nam na plażowaniu i nabieraniu sił przed podróżą, a wieczorem na pakowaniu. Byliśmy szczęśliwi bo zobaczyliśmy kawałek pięknego kraju, a pogoda do wypoczynku była wyśmienita (do zwiedzania trochę mniej dlatego też nie we wszystkie zaplanowane miejsca udało się nam dotrzeć). Po czarnogórskiej części naszych wakacji, przyszedł czas na chorwacki. Początkowo rozważałem pobyt w okolicach Omisa, jednak ten fragment Chorwacji po części już kiedyś, widzieliśmy. Do tego z Omisa do domu mielibyśmy dosyć daleko, więc zdecydowaliśmy się coś znaleźć bardziej na północy. Podczas poszukiwań zakwaterowania okazało się, że w szczycie sezonu nie jest łatwo znaleźć noclegi w środku tygodnia na czas krótszy niż 7 dni. Ostatecznie padło na miasteczko Krk oczywiśćie na wyspie Krk. Jest połączona ze stałym lądem mostem, więc nie będzie w dniu wyjazdu problemu z przeprawą promową, a do tego do domu mamy niewiele ponad 900km. Piter_M, pisał i pokazywał jak to jego marzenia stały się tam rzeczywistością i trochę na tej podstawie utwierdziliśmy się w przekanniu, że wybór może być dobry. Na podstawie relacji z tegorocznych wakacji, widzę że chyba nie mnie jednego zachęcił do odwiedzenia tego miejsca. Zdecydowałem się jechać wzdłuż czarnogórskiego wybrzeża, później prom w Lepetane i w Herceg Novi odbiłem na północ w kierunku Trebinje (z opcją pospacerowania po miasteczku chwilę), dalej przez Stolac i Ljubuski następnie autostradą do zjazdu w okolicy Zuta Lokva, skąd ruszyliśmy do Senj i znowu wzdłuż wybrzeża, na koniec przejazd przez most (opłata za osobówki z tego co pamiętam 35kun). W Czarnogórze rozważałem jeszcze trasę przez Podgoricę i Niksić i kto wie czy to nie jest lepsza opcja, bo o ile Sutomore (znowu zakorkowane, pomimo środka tygodnia i godziny około 10), nie można było sensownie ominąć, to z pewnością można było uniknąć korka w Budvie i przeprawy promowej w Lepetene, która sama w sobie jest krótka niedroga-4,5E i jest fajnym przerywnikiem, kilka promów kursuje bez przerwy, to jednak całość trwała około godziny (od podjazdu do przeprawy, do wyjazdu z promu). Po drodze jeszcze krótki postój na pożegnanie ze Sv Stefanem.

Obrazek

Obrazek

Widok na cypelek podczas przeprawy

Obrazek

Czarnogórę opuszczaliśmy przy pięknej pogodzie i grzejącym słońcu:

Obrazek

Tuż przed granicą, po stronie czarnogórskiej zostaliśmy jeszcze skasowani chyba za drogę 3E (fakt, że dosyć szybko i widokowo było, chociaż widoki mieliśmy raczej za plecami)
Podczas dojazdu do Trebinje dzieci nam usnęły i ostatecznie odpuściliśmy sobie dłuższy spacer i posiłek na starym mieście, a wyglądało dosyć zachęcająco:

Obrazek

Obrazek

Nie mogliśmy nie podjechać żeby rzucić okiem na kamienny most - rozebrany i przeniesiony bliżej miasta z miejsca gdzie dziś jest sztuczne jezioro na rzece Trebisnjicy.

Obrazek

Obrazek

Dalsza droga nie była już tak spektakularna, poza kilkoma miejscami na autostradzie (np w okolicach Skradina). Później fajny fragment jest od zjazdu z autostrady do Senj, ale z racji późnej pory nie zatrzymywaliśmy się. Samym Senj z górująca nad nim twierdzą i murami wokół miasta, też wygląda ciekawie i może kiedyś będzie czas i okazja pospacerować tam na chwilę.
W miarę zbliżania się do Krku niestety było coraz bardziej pochmurno, a niebo zaczęły roświetlać błyskawice, co nie wróżyło nic dobrego na przyszłość. Na szczęście nadal było dosyć ciepło i nie padało po drodze. Na miejsce dotarliśmy dopiero przed godziną 22 i nie pozostało nam już nic innego jak tylko iść spać.
andeo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2113
Dołączył(a): 31.01.2014
Re: Nasza Czarnogóra (i nie tylko) - 2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) andeo » 01.09.2014 12:58

_Piotrek_ napisał(a):
andeo napisał(a):Kalimery mają swój urok :) a parasol pewnie na Welikej Plazy ? piękne zdjęcia,nie byłam jeszcze na fish picniku ,może kiedyś się skuszę .


Kalimery jak nabardziej, za to kanał na którym są zbudowane już mniej ;), a parasol rzeczywiście z wielkiej plaży.
Zwykle szukam takiego miejsca, żeby odpowiednia dla nas plaża była jak najbliżej miejsca zakwaterowania. Mam dwojkę dzieciaków (z czego syn ma 2,5 roku) więc, nie chce mi się szukać plaż do których zwykle trzeba kawałek dojść, często po trudnym terenie. Do tego trzeba wziąć wszystkie wodne akcesoria (wiaderka, łopatki, kółka i pozostałe pompowane gadżety), nie mówiąc o ręcznikach, kocach materacach i innych, a na końcu jeszcze małego urwisa bo powie, że on już nigdzie nie idzie. Wielka plaża nie przypadła mi szczególnie (płytka woda przy brzegu była mętna od bardzo drobnego, wręcz pylastego piasku, dalej było lepiej) do gustu i ten piknik miał być takim urozmaiceniem. Miejsce było naprawdę całkiem przyjemne, wcześniej nie miałem okazji być na tego typu wycieczce, ale polecam.

My byliśmy na Welikej Plaży rok temu,również nam się nie spodobała,od ciemnego piachu wolę już chyba jednak kamyki :)
W tym roku ,także podzieliliśmy sobie urlop na kilka dni w Czarnogórze i kilka w Chorwacji.czekam zatem na cześć drugą :)
_Piotrek_
Cromaniak
Posty: 1015
Dołączył(a): 27.02.2011
Re: Nasza Czarnogóra (i nie tylko) - 2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) _Piotrek_ » 02.09.2014 21:24

andeo napisał(a):My byliśmy na Welikej Plaży rok temu,również nam się nie spodobała,od ciemnego piachu wolę już chyba jednak kamyki :)
W tym roku ,także podzieliliśmy sobie urlop na kilka dni w Czarnogórze i kilka w Chorwacji.czekam zatem na cześć drugą :)

Gdyby ten piasek był grubszy, było by ok, a tak to czasem jak zawiał silniejszy wiatr, to pył unosił się w powietrzu, do tego spłukiwanie takiego piasku nie było proste.

Kontynuuję relację, tym razem już Chorwacji.
Mieszkanie hotelowe było naprawdę fajne, dwie duże sypialnie do tego salon, w sumie myślę że ponad 40m2 (całość była większa od mojego pierwszego mieszkania :) ), poza tym duży taras, na nim leżaki, stolik, krzesła, parasolki, do tego od morza oddzielał nas jedynie deptak. Powiem szczerze, że nie spodziewałem się że trafimy tak dobrze.
W nocy lał deszcz, a rano było szaro, do tego stopnia, że zdjęcia w kolorze i odcieniach szarości niewiele się różnią między sobą

Obrazek

Obrazek

Po chwili zrobiło się jeszcze gorzej bo znowu zaczęło lać. Nie spieszyliśmy się więc na śniadaniu, a po nim, nie pozostało nam nic innego jak jechać do Konzuma, zapoznać się z ofertą miejscowego sklepu. Ponieważ nie my jedyni postanowiliśmy skorzystać z tej "atrakcji" pod dachem w deszczowe przedpołudnie, to nie było łatwo o miejsce postojowe na niedużym parkingu. Był jakiś sklep z ciuchami (chyba Kik), do tego ciuchcia za 5 kun/1 przejażdzkę no i oczywiście spożywczak. Jest też kantor, ale kurs skupu euro zdecydowanie niższy niż na mieście (tak na marginesie, najlepszy kurs mieliśmy w recepcji hotelu). po sklepie łazilismy dłuższą chwilę, na tyle dłuższą, że pogoda zaczęła się poprawiać (rano wyglądało to tragicznie). Po zostawieniu zakupów ruszyliśmy pospacerować po starym mieście. Poniżej trochę zdjęć z pierwszej ( i nie ostatniej) przechadzki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ruch pieszy w mieście koncentruje się przede wszystkim na ulicy Strossmayera (główna uliczka na starówce) i na południe od niej w kierunku morza.
_Piotrek_
Cromaniak
Posty: 1015
Dołączył(a): 27.02.2011
Re: Nasza Czarnogóra (i nie tylko) - 2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) _Piotrek_ » 03.09.2014 18:51

Zrobiło się ciepło i słonecznie więc wczasowicze szybko opanowali okoliczne plaże, ja opanowałem portowe nabrzeże, poniżej kilka ujęć:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
_Piotrek_
Cromaniak
Posty: 1015
Dołączył(a): 27.02.2011
Re: Nasza Czarnogóra (i nie tylko) - 2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) _Piotrek_ » 04.09.2014 09:19

Kilka zdjęć z placu Kamplin jak i zamku Frankopanskiego przy którym on się znajduje.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Resztę popołudnia spędziliśmy wygrzewając się w promieniach słońca na tarasie, poniżej link z widokiem na nasze lokum (na parterze), teraz tarasy poszczególnych apartamentów są odgrodzone ściankami, więc jest bardziej kameralnie. Tak jak pisałem wcześniej, świetne miejsce,

https://maps.google.pl/maps?q=Krk,+Chor ... 65,,0,0.14
Ostatnio edytowano 04.09.2014 21:02 przez _Piotrek_, łącznie edytowano 1 raz
balkanyrudej
Podróżnik
Posty: 22
Dołączył(a): 01.07.2014
Re: Nasza Czarnogóra (i nie tylko) - 2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) balkanyrudej » 04.09.2014 16:45

andeo napisał(a):Kalimery mają swój urok :) a parasol pewnie na Welikej Plazy ?

Kalimery rzeczywiście mają coś w sobie. Również wyjątkowo mi się spodobały, gdy mogłam je zobaczyć dwa lata temu.
Wielka Plaża kojarzy mi się jedynie z burzowym noclegiem, jaki mieliśmy tam w kwietniu 2012. Pamiętam jakieś stada rechoczących żab i wyjątkowo wietrzną noc spędzoną w aucie.
A było to tak: http://balkanyrudej.wordpress.com/2013/ ... ar-ulcinj/
_Piotrek_
Cromaniak
Posty: 1015
Dołączył(a): 27.02.2011
Re: Nasza Czarnogóra (i nie tylko) - 2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) _Piotrek_ » 04.09.2014 21:05

balkanyrudej napisał(a):A było to tak: http://balkanyrudej.wordpress.com/2013/ ... ar-ulcinj/


W czasie naszego pobytu siatek na kalimerach na kanale już nie było, czyżby rybacy nie łowili już w ten sposób?
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Nasza Czarnogóra + Krk (i nie tylko) - 2014 - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone