Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Nasza Chorwacja-odsłona trzecia ( z niespodzianką )-rok 2008

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
franko
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2360
Dołączył(a): 14.10.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) franko » 05.03.2012 10:36

Czytam, oglądam i czekam na cd.
PZDR
Iwona75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1288
Dołączył(a): 15.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwona75 » 05.03.2012 19:28

Wyruszamy ok.8 , na granicy kupujemy zieloną kartę i podążamy tam,gdzie poprzedniego wieczoru zaplanowaliśmy.
Nie będę się tutaj rozpisywać,bo wielkiego wrażenia na nas to miejsce nie zrobiło.Troszkę zbyt nowocześnie jak na nasz gust.Chwila modlitwy,kilka fotek,jakieś drobne upominki dla znajomych i wracamy.
Póżnym popołudniem schodzimy na plażę . Jadran niespokojny,mimo pięknej pogody,więc mamy okazję poszaleć wśród olbrzymich fal.Poobijani i ubawieni do granic możliwości wracamy na nasz taras,gdzie gospodarz przynosi rybkę z grilla,sałatkę i winko.

Rano idziemy z córcią na spacer,robimy kilka fotek,kupujemy rybki,prosto z łodzi.Będzie pyszny obiadek.....

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

A póżniej słodkie lenistwo na plaży.
Wieczorem spacer po Igranie.
Iwona75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1288
Dołączył(a): 15.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwona75 » 05.03.2012 23:00

Kolejny ranek zapowiada się pogodnie , więc zabieramy materac i płyniemy kawałeczek do "naszej" zatoczki.
Przez kilka godzin kąpiemy się ,opalamy i wybieramy z kamieni maleńkie muszelki.Wracamy znów brzegiem,bo nagle pojawiają się tak wielkie fale,że nie mamy możliwości przepłynąć.
Jedziemy do Makarskiej,na ostatnie zakupy i kolację na statku.
Trafiamy na imprezę ,zwaną "letnim karnawałem"
Parada przebierańców,tańce,śpiewy,petardy,orkiestra....Oglądamy rozbawiony tłum ,kończymy naszą kolację i wracamy do Duby.

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us


Przed nami ostatni dzień na riwierze . Przeznaczamy go na plażowanie i pakowanie. Wieczorem , patrzymy z tarasu na spokojne morze i troszkę nam żal.....Żegnamy się z naszymi gospodarzami i kolejnego dnia o 5 rano wyjeżdżamy.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18696
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 05.03.2012 23:22

Czy ktoś lubi koniec wakacji :?: :roll:

Nawet końca relacji nie lubię . . . :?



Pozdrawiam
Piotr
Iwona75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1288
Dołączył(a): 15.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwona75 » 05.03.2012 23:42

Ależ to nie koniec relacji.....

Przecież niespodzianka miała być....
Iwona75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1288
Dołączył(a): 15.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwona75 » 05.03.2012 23:52

A póki co, póżna już godzina,więc dziękuję wszystkim,którzy uczestniczą w naszej podróży i obiecuję że CDN......
Iwona75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1288
Dołączył(a): 15.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwona75 » 06.03.2012 22:42

Jak obiecałam,tak czynię i postanawiam dzisiaj skończyć relację.

Opuszczamy zatem riwierę , ale wcale nie zamierzamy dojechać tego dnia do domu.
Przecież słoweńska winieta kosztowała sporo , nie zamierzamy jej już kiedykolwiek kupować , więc trzeba ten fakt wykorzystać.
Postanawiamy zwiedzić jaskinię w Postojnej .

Kierujemy się na autostradę,córcia zasypia.....Budzi się po dwóch godzinach i planujemy wówczas zjeść śniadanie,ale temperatura wcale do tego nie zachęca.Jest 9,6 st.C.
Jedziemy więc dalej , wkrótce robi się cieplej i możemy nasycyć nasze żołądki.W okolicach Senj , podziwiamy sobie takie oto widoczki .

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Do granicy chorwacko-słoweńskiej dojeżdżamy ok. 12 i kierujemy się do Postojnej . Bez trudu docieramy do jaskini, kupujemy bilety i wsiadamy do kolejki elektrycznej , którą zwiedzimy pierwszy odcinek jaskini.
Czujemy się trochę jak w lunaparku , mijają nas wagoniki jadące w przeciwnym kierunku , jaskinia nas zachwyca.

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Kolejką pokonujemy w sumie ok.4 km.odcinek,pozostałą odległość ( nieco ponad 1,5 km.) zwiedzamy pieszo.
Zadziwiają nas różnorodne formy skalne.
Stalagmity, stalaktyty ,skalne kurtyny , w odcieniach żółci , bieli , beżu i pomarańczy.

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

W jaskini nie ma tłumów , przyjemnie się zwiedza.
Oglądamy z ciekawością skalne nawisy i opowiadamy sobie co nam przypominają.
Są więc - szmaty poruszające się na wietrze
-kufle piwa z pianką
-makaron zwisający z druszlaka
-grzybki......

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Po wyjściu z jaskini czujemy zmęczenie.
Zaczynamy szukać noclegu , zatrzymujemy się już w pierwszym domu , w którym pytamy o wolny pokój .
Jemy kolację i szybko zasypiamy.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18696
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 06.03.2012 23:59

Iwona75 napisał(a):Ależ to nie koniec relacji.....

Przecież niespodzianka miała być....



Na nią właśnie czekam 8) , a potem na następną , i następną , i . . .
Lubię jaskinie :D


Pozdrawiam
Piotr
Iwona75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1288
Dołączył(a): 15.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwona75 » 07.03.2012 06:34

Hm....Piotrze , jaskinia - jaskinią , faktycznie mile nas zaskoczyła , ale niespodzianka jest nieco inna . I zaraz o tym będzie .

Ale najpierw ostatnie zdanie o tym że z Postojnej wyjechaliśmy o 5 rano , że nie było ruchu na drodze i że do domu dotarliśmy po 13 godzinach .

A niespodzianka , taka przez duże " N ",przyjechała z nami , prosto z Orebica . I na co dzień przypomina nam o tamtych , fantastycznych wakacjach. Nasza trzyletnia obecnie ,druga CÓRECZKA .

K O N I E C
Ostatnio edytowano 07.03.2012 11:57 przez Iwona75, łącznie edytowano 1 raz
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 07.03.2012 07:56

Jeszcze nie byłem w Postojnej - dzięki za tą wycieczkę.
Trzeba to w końcu jakoś logistycznie rozwiązać.


Pozdrawiam
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18696
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 07.03.2012 11:42

Iwona75 napisał(a):
A niespodzianka , taka przez duże " N ",przyjechała z nami , prosto z Orebica . I na co dzień przypomina nam o tamtych , fantastycznych wakacjach. Nasza dwuletnia obecnie ,druga CÓRECZKA .

K O N I E C


Gratuluję Niespodzianki :D
Cieszę się , mając nadzieję , że nie nosi imienia " Niespodzianka ", czy " Tradycja " :D


Pozdrawiam serdecznie
Piotr
Iwona75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1288
Dołączył(a): 15.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwona75 » 07.03.2012 12:01

Jacku , cieszę się że podobało się w Postojnej.

Piotrze , dziękuję za gratulacje . Imię jest bardzo pospolite , ale zdarza się że żartobliwie mówimy o Niej "nasza chorwatka."
big
Turysta
Avatar użytkownika
Posty: 11
Dołączył(a): 21.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) big » 22.03.2012 19:36

Iwona75 napisał(a):Wyruszamy ok.8 , na granicy kupujemy zieloną kartę i podążamy tam,gdzie poprzedniego wieczoru zaplanowaliśmy.
....


Super opowieść, a tak na marginesie ile kosztuje zielona karta na granicy z Bośnią i ile czasu jest ważna?
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 22.03.2012 19:46

big napisał(a):
Iwona75 napisał(a):Wyruszamy ok.8 , na granicy kupujemy zieloną kartę i podążamy tam,gdzie poprzedniego wieczoru zaplanowaliśmy.
....


Super opowieść, a tak na marginesie ile kosztuje zielona karta na granicy z Bośnią i ile czasu jest ważna?

Zapewne w RP będzie korzystniej... :wink:
Iwona75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1288
Dołączył(a): 15.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwona75 » 22.03.2012 20:12

big , sprawdziłam w moich " zeszytowych " notatkach z podróży .
W roku 2008 zielona karta kosztowała na granicy 20 euro , ale jak długo była ważna.....tego już nie zapisałam.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Nasza Chorwacja-odsłona trzecia ( z niespodzianką )-rok 2008 - strona ...
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone