Nasz pierwszy raz

Mój pierwszy raz??? kiedy to było....

FUX napisał(a):

j23 napisał(a):pozwolę sobie mieć odmienne zdanie od poprzedników, niech przemówią liczby:
- apartament 30 euro - 14 dni 420x 3,8=1600zł
- droga z dwoma postojami (tam i z powrotem) 1500zł
- na miejscu życie 1000zł (bez zwiedzania)
- razem 4000zł
Za tą kwotę masz all inclusive w basenie morza śródziemnego, nie musisz sie o nic martwić, jesteś za 2-3 godziny na miejscu, a czasu masz na tyle, że możesz wybrać sobie biuro jakie chcesz i miejsce gdzie chcesz pojechać, są biura, których klienci sobie chwalą
Wydaje sie, że warto i taką opcję wybrać, tym bardziej , że dziecko jedzie prawie za darmo, pozdrowienia noworoczne

A co będziesz miał za standard za 1kpln na głowę
Bezcenne zamknięcie w hotelisku. Dziękuję. Wolę po swojemu.

poczytaj oferty to będziesz wiedział co Ci oferują, każdy z nas wyraża swoją opinię, czasy FWP już dawno mineły

j23 napisał(a): czasy FWP już dawno mineły

Oooo! Dobrze napisane....

MZ fajnie jest i z biura podróży i na własną rękę - obydwie opcje mają swoje plusy i minusy.
Gdy chcemy jednak zobaczyć kawałek świata, gdzie autem się nie dojedzie - dylematu już nie ma
Wyjazdy z małymi dziećmi osobiście praktykuje od dwóch lat - moje córeczki miały wtedy 1.5 oraz 3 lata - trochę pojeździliśmy w tym czasie i "z biura" i "na własną rękę". Wakacje zorganizowane są niewątpliwie wygodniejsze ale znacznie droższe - zwłaszcza gdy na miejscu chcemy coś pozwiedzać.
Warto też wiedzieć, że za dzieci do lat 2 przy wczasach z bp płaci się jedynie symboliczne 50 zł, czy coś koło tego. Taka rodzinka (2+1) może w związku z tym wypocząć 14 dni, w opcji AI, za kwotę w granicach 4000 zł w Arabowie, lub za ok 5000zł w Grecji (w tym na wyspach), czy Hiszpanii.

Pozdrawiam

I Ci , którzy nie lubią biur podrózy i zwolennicy mają rację .Ja od kilku lat korzystałam z ofery biur .Bywało róznie , ale z reguły min. na 4 + , bo zawsze starałam sie wybierać tylko te duże , renomowane.Swobodę na miejscu gwarantował wynajęty zaraz po przyjeździe samochód i zwiedzanie przez cały czas pobytu na własną rękę .Jednak mimo całej przezorności ,sprawdzania gwarancji , opinii , itp, w uubiegłym roku , na Sycylii trafiło nam się biuro , które zbankrutowało .Na szczęście wszystko skończyło się dobrze , żadnych strat po naszej stronie .Ale adrenalina skoczyła wszystkim uczestnikom ponad standardowy poziom

Hej, a ja powiem tak: jeśli jest możliwość jazdy na własną rękę to lepiej z teog względu, że zatrzymujesz się kiedy chcesz i gdzie chcesz (a chciałabym tak w tym roku), jak jedziesz na wycieczkę z biurem musisz się sam upewnić czy nie zakwaterowany/a będziesz jak kolega/koleżanka z 2 km od plaży . Ja żeby ostatecznie zarezerwować wycieczkę w dane miejsce(u mnie akurat była Brela) sprawdzałam i kwaterę i jej usytuowanie we wszystkich możliwych miejscach (na forum tym, w necie, itp., dzwoniłam do biura i wypytywałam o szczegóły) - i było warto-moje oczekiwania zostały spełnione. No a że musieliśmy sami sobie organizować wycieczki-nie mogliśmy pojechać sobie samochodzikiem gdzie i kiedy chcieliśmy-trudno, może kiedyś. Wybraliśmy się busem do Dubrownika (jakieś 120 pln. z biletem wstępu na mury starego miasta), rowerami do Makarskiej (mieliśmy jakieś 16 km), poza tym dużo długich spacerów-a było gdzie chodzić .
Ale się rozpisałam-to dlatego, że tak dawno tu nie byłam-sorry. Co nie wybierzecie będzie dobrze-oby miejsce na wypoczyneki kwatera była lux-resztę można z wyobraźnią sobie zaplanować.
Pozdrawiam

Aha chciałam dodać, że 2 razy jechaliśmy z biurem, jak będzie możliwośc to chcielibyśmy spróbować nawłasną rękę w tym roku, a jak nie to znowu biuro . Trzeba tylko dobrze szukać

My byliśmy dwa razy w Chorwacji,tj.2006 i 2007,dwa razy z biura.
Pierwszy raz jak chcieliśmy jechać to moje dziewczyny {żona i córka}lepiej zarezerwować bo po przyjeżdzie nie będzie nam się chciało szukać{zmęczenie itd.trasę wziąłem na raz nikomu nie polecam 1600km}.
Drugim razem mieliśmy jechać w ciemno,ale gdy się okazało że jedziemy w trzy rodziny-9osób to wszyscy chcieli rezerwować żeby mieć z głowy szukanie,tym bardziej że jechali pierwszy raz,wcalę się nie dziwię.
Wszyscy chcieli być w osobnych apartamentach,ale w jednym domu,więc znów była rezerwacja.Gdy na miejscu pytaliśmy o cenę apartamentów mając własny z ciekawości to 80% była droższa i mniej komfortowe niż nasz.
Na miejscu gdy dostaliśmy namiary od właścicieli przy wyjeżdzie na nasze apartamenty{jak to ładnie brzmi}to po przyjeżdzie do domu,okazało się że nasze lokum jest droższe od właściciela niż z biura,o co chodzi chodzi o to że
biura mają podpisane umowy z właścicielami kwater i płacą nawet za okres nie wynajęcia w danym terminie właścicielowi, a właściciel i tak jest do przodu{nie zawsze świeci słońce}.Właściciel ma prawo wynająć prywatnie po konsultacji z biurem lecz robi to po wyższej cenie,choć robi to rzadko,biuro mu zapewnia kasę czy są turyści czy nie od czerwca do pażdziernika.Podałem przykład jednego z biur z którym byliśmy w 2007 roku,jeszcze z tego biura będziemy korzystać,wychodzi taniej niż na własną rękę,a jeżeli nie taniej to warunki extra,zdjęcia z netu to rzeczywistość.Co do Chorwacji z innych biur nie korzystaliśmy.
Uważam że można tak i tak,do wyboru do koloru komu wygodniej,wcalę się nie dziwię że kto jedzię pierwszy raz chcę rezerwować.
Pozdr.

mireks napisał(a):My byliśmy dwa razy w Chorwacji,tj.2006 i 2007,dwa razy z biura.
Pierwszy raz jak chcieliśmy jechać to moje dziewczyny {żona i córka}lepiej zarezerwować bo po przyjeżdzie nie będzie nam się chciało szukać{zmęczenie itd.trasę wziąłem na raz nikomu nie polecam 1600km}.
Drugim razem mieliśmy jechać w ciemno,ale gdy się okazało że jedziemy w trzy rodziny-9osób to wszyscy chcieli rezerwować żeby mieć z głowy szukanie,tym bardziej że jechali pierwszy raz,wcalę się nie dziwię.
Wszyscy chcieli być w osobnych apartamentach,ale w jednym domu,więc znów była rezerwacja.Gdy na miejscu pytaliśmy o cenę apartamentów mając własny z ciekawości to 80% była droższa i mniej komfortowe niż nasz.
Na miejscu gdy dostaliśmy namiary od właścicieli przy wyjeżdzie na nasze apartamenty{jak to ładnie brzmi}to po przyjeżdzie do domu,okazało się że nasze lokum jest droższe od właściciela niż z biura,o co chodzi chodzi o to że
biura mają podpisane umowy z właścicielami kwater i płacą nawet za okres nie wynajęcia w danym terminie właścicielowi, a właściciel i tak jest do przodu{nie zawsze świeci słońce}.Właściciel ma prawo wynająć prywatnie po konsultacji z biurem lecz robi to po wyższej cenie,choć robi to rzadko,biuro mu zapewnia kasę czy są turyści czy nie od czerwca do pażdziernika.Podałem przykład jednego z biur z którym byliśmy w 2007 roku,jeszcze z tego biura będziemy korzystać,wychodzi taniej niż na własną rękę,a jeżeli nie taniej to warunki extra,zdjęcia z netu to rzeczywistość.Co do Chorwacji z innych biur nie korzystaliśmy.
Uważam że można tak i tak,do wyboru do koloru komu wygodniej,wcalę się nie dziwię że kto jedzię pierwszy raz chcę rezerwować.
Pozdr.

----witam modłabym dostać namiar na to sprawdzone biuro i apartament gdzie byliści chcemy jechać pierwszy raz ze znajomymi ale wolelibyśmy coś zarezerwować wcześniej.Pozdrawiam Małgosia--kobialka5@o2.pl

kobialka5 napisał(a):

mireks napisał(a):My byliśmy dwa razy w Chorwacji,tj.2006 i 2007,dwa razy z biura.
Pierwszy raz jak chcieliśmy jechać to moje dziewczyny {żona i córka}lepiej zarezerwować bo po przyjeżdzie nie będzie nam się chciało szukać{zmęczenie itd.trasę wziąłem na raz nikomu nie polecam 1600km}.
Drugim razem mieliśmy jechać w ciemno,ale gdy się okazało że jedziemy w trzy rodziny-9osób to wszyscy chcieli rezerwować żeby mieć z głowy szukanie,tym bardziej że jechali pierwszy raz,wcalę się nie dziwię.
Wszyscy chcieli być w osobnych apartamentach,ale w jednym domu,więc znów była rezerwacja.Gdy na miejscu pytaliśmy o cenę apartamentów mając własny z ciekawości to 80% była droższa i mniej komfortowe niż nasz.
Na miejscu gdy dostaliśmy namiary od właścicieli przy wyjeżdzie na nasze apartamenty{jak to ładnie brzmi}to po przyjeżdzie do domu,okazało się że nasze lokum jest droższe od właściciela niż z biura,o co chodzi chodzi o to że
biura mają podpisane umowy z właścicielami kwater i płacą nawet za okres nie wynajęcia w danym terminie właścicielowi, a właściciel i tak jest do przodu{nie zawsze świeci słońce}.Właściciel ma prawo wynająć prywatnie po konsultacji z biurem lecz robi to po wyższej cenie,choć robi to rzadko,biuro mu zapewnia kasę czy są turyści czy nie od czerwca do pażdziernika.Podałem przykład jednego z biur z którym byliśmy w 2007 roku,jeszcze z tego biura będziemy korzystać,wychodzi taniej niż na własną rękę,a jeżeli nie taniej to warunki extra,zdjęcia z netu to rzeczywistość.Co do Chorwacji z innych biur nie korzystaliśmy.
Uważam że można tak i tak,do wyboru do koloru komu wygodniej,wcalę się nie dziwię że kto jedzię pierwszy raz chcę rezerwować.
Pozdr.

----witam modłabym dostać namiar na to sprawdzone biuro i apartament gdzie byliści chcemy jechać pierwszy raz ze znajomymi ale wolelibyśmy coś zarezerwować wcześniej.Pozdrawiam Małgosia--kobialka5@o2.pl

Witam.Wszystkie apartamenty w tym domu gdzie byliśmy rok temu są już zajęte od czerwca do pażdziernika,dzisiaj sprawdzałem,sam się zdziwiłem
że już na początku stycznia,nie ma miejsc.
W jakim miesiącu chcecie jechać i w jaki rejon.Pa.

Witam! Jeżeli chodzi o biuro i małe dziecko, to jestem w podobnej sytuacji ale nie mam dylematów. Lubie jeździć gdzie chcę i kiedy chcę bez ograniczeń. Nie będę wnikać czy biura są solidne czy też nie, bo za jak ktoś napisał za 4000 zł rzeczywiście można znaleźć fajne miejsce. Ale za "NIE" przemawia jak dla mnie to : a jak coś sie wydarzy czy z dzieckiem czy z wami albo będzie po prostu potrzeba powrotu do kraju - to pakujesz się w autko i wracasz! Ja ze swoją Wiką byłam pierwszy raz na wakacjach jak miała 6 miesięcy i nie była najmłodszym dzieckiem. Podróż była super! Jak miała półtora roku podróż była koszmarna ale przeżyliśmy! Jak miała trzy lata to 60 km od domu pytała się "daleko jeszcze" - "tak kochanie spij , spij jeszcze jakieś 1200 km" ! Ale było później super. Tak więc jak to mówią nie ma reguły. Teraz do naszej rodzinki dołączył Maksiu i w dniu wyjazdu będzie miał 11 miesięcy - i jak jedziemy - oczywiście samochodem! Tym razem z rezerwacją w Breli ale to wynik tego, iż jedziemy trzema rodzinami i wszyscy z małymi dziećmi. A apartament na 10 osób trochę trudno znaleźć. Moim zdaniem nie masz się co martwić. Za opcją rezerwacja przemawia jeszcze myśl o świętym spokoju w razie gdyby dziecko dało popalić w drodze to wiesz , że masz gdzie się zatrzymać i to trzyma cię przy życiu. Jeżeli masz jakieś pytania to pisz.