Nasza Cro 2012-.../Wakacje z widokiem - Korčula 2017

Kasia i Krzyś napisał(a):przepraszam za mega długą przerwę, ale pochłonęły mnie całkowicie myśli związane z pewną niespodzianką, którą przywieźliśmy z Cro
dodatkowo zdałam sobie sprawę, że 2018 będzie rokiem bez Chorwacji, dlatego trochę smutno wracać do wspomnień z tegorocznego wyjazdu...

mam nadzieję, że uda się jednak dokończyć relację i w te szare jesienno-zimowe dni znajdzie się paru chętnych czytelników

Gratulacje !
Oj fotki cudwone!

Świetnie się to czyta a jeszcze lepiej ogląda ...ślinka cieknie .
A tak przy okazji jakim sprzętem można zrobić takie bajeczne foty ?

tak, będzie nowy Cromaniak

zdjęcia z ostatniego wyjazdu to Canon 70d
(i z Hvaru też)

Kasia i Krzyś napisał(a):tak, będzie nowy Cromaniak

zdjęcia z ostatniego wyjazdu to Canon 70d

Gratulacje!!!!! Taki powód to wybaczamy

No to jedziemy dalej

Po dość nieudanym plażowaniu należała się chwilka odpoczynku na tarasie - o tej porze dnia kolory były niesamowite



Trzeba było zatem postawić na coś sprawdzonego - Vaja.
Po drodze chcieliśmy napić się kawki z widokiem, ale kawiarnia zamknięta na głucho, żadnych informacji, w jakich godzinach można tam liczyć na przyjęcie
No nic, pozostał więc "tylko" widok.



Kawa w końcu była, ale w Račišće. Swoją drogą to bardzo cicha, sympatyczna miejscowość, ceny w knajpkach też przyjemne. Jedynie może być problem z parkowaniem i mijankami na wąskiej drodze.

Vaja oczywiście nas nie zawiodła, w porze poobiedniej można tam liczyć na prawdziwy spokój



Czas mijał leniwie, doczekaliśmy aż do zachodu słońca

Po tak długiej przerwie należą się co najmniej dwa odcinki

Dzień 9 - 07.07.2017
Kolejna z wysepek, na którą warto się wybrać będąc na Korčuli - Badija

Tego dnia nie trzeba było zbyt wcześnie wstawać, w końcu na taxi boat mieliśmy tylko kilka minut spaceru.
Pomachaliśmy zatem Korčuli na pożegnanie z obietnicą, że wrócimy tam za kilka godzin



Zatrzymaliśmy się na chwilkę przy klasztorze. Można go zwiedzić w środku (wejście niezbyt drogie), ale się nie zdecydowaliśmy, goniło nas na plażę



Wybraliśmy najbardziej znane miejsce do plażowania z pięknym widokiem na Pelješac.
Woda była cudowna, spokojna i przejrzysta, a życie podwodne jak dla mnie też super.



Nie spotkaliśmy jednak danieli, o których sympatycznym nastawieniu do turystów czytałam w innych relacjach. No trudno, i tak było warto

Zaliczyliśmy też kolejny wieczorny spacer po Korčuli, tym razem jednak zaczęliśmy od twierdzy Sv. Vlaha. Na jej szczycie stacjonuje strażak-obserwator, którego początkowo wzięliśmy za sprzedawcę biletów



Spacer w dół był bardzo przyjemny.



Ten ogromny talerz widzieliśmy już dwa lata wcześniej.



Nie odmówiliśmy sobie zimnego piwka z widokiem na starówkę, a na koniec spaceru były zakupy w markecie, do którego prowadzą bardzo przyjemne schody

I Vaja, i Badija, i widok na Korculę - uwielbiam tą wyspę

Vaja to moja ulubiona korčulańska plaża

Z Badiją miałam kiedyś średnio przyjemne doświadczenie - wolę patrzeć na nią z oddali ,np z wysepki Vrnik

Zawsze jak oglądam zdjęcia z Korčuli, to czuję, że to moje miejsce w Cro

Zdjęcia zacne.
Od razu cieplej.

Kasia i Krzyś napisał(a):No to jedziemy dalej

Po dość nieudanym plażowaniu należała się chwilka odpoczynku na tarasie - o tej porze dnia kolory były niesamowite

wyjątkowo przyjemne doznania, szczególnie w ten zimny dzień

Kasia i Krzyś napisał(a):tak, będzie nowy Cromaniak

(i z Hvaru też)

To akurat nie jest żaden powód, żeby w przyszłym roku nie jechać
Wszystko zależy, w którym miesiącu ten Cromaniak się pojawi
A zdjęcia powalają!

Skoro byli na wakacjach w lipcu to pewnie świeżutki malutki Cromaniak pojawi się w kwietniu...więc chyba raczej ciężko wybierać się z takim maluchem w trasę ponad 10 h jazdy (wiem że jeżdżą i to mniejsze problemy niż jazda z 3 latkiem, ale kręgosłup maluszka jest najważniejszy i trzeba o niego dbać)...

CROnikiCROpka napisał(a):I Vaja, i Badija, i widok na Korculę - uwielbiam tą wyspę

ja też, ja też

Katerina napisał(a):Vaja to moja ulubiona korčulańska plaża

Z Badiją miałam kiedyś średnio przyjemne doświadczenie - wolę patrzeć na nią z oddali ,np z wysepki Vrnik

pamiętam z Twojej relacji...
na Vrnik nie dotarliśmy, trzeba coś zostawić na kolejne wyjazdy

tyniolek napisał(a):Zawsze jak oglądam zdjęcia z Korčuli, to czuję, że to moje miejsce w Cro

ja mam wrażenie, że cała Cro to moje miejsce, trudno się zdecydować, co jest naj

kaszubskiexpress napisał(a):Zdjęcia zacne.
Od razu cieplej

te kiero napisał(a):

Kasia i Krzyś napisał(a):No to jedziemy dalej
Po dość nieudanym plażowaniu należała się chwilka odpoczynku na tarasie - o tej porze dnia kolory były niesamowite

wyjątkowo przyjemne doznania, szczególnie w ten zimny dzień

każdy sposób na ogrzanie się w ten nieprzyjemny jesienny czas jest mile widziany

Slavko1974 napisał(a):

Kasia i Krzyś napisał(a):tak, będzie nowy Cromaniak

To akurat nie jest żaden powód, żeby w przyszłym roku nie jechać
Wszystko zależy, w którym miesiącu ten Cromaniak się pojawi
A zdjęcia powalają!

piekara114 napisał(a):Skoro byli na wakacjach w lipcu to pewnie świeżutki malutki Cromaniak pojawi się w kwietniu...więc chyba raczej ciężko wybierać się z takim maluchem w trasę ponad 10 h jazdy (wiem że jeżdżą i to mniejsze problemy niż jazda z 3 latkiem, ale kręgosłup maluszka jest najważniejszy i trzeba o niego dbać)...

maluch ma urodzić się w drugiej połowie marca, nawet kombinowałam, że pod koniec września to będzie miał już pół roku i jednak pojedziemy
nic nie jest przesądzone, ale kilkanaście godzin w foteliku (nawet z przerwami) nie wydaje mi się najzdrowsze, łatwiej chyba będzie się zapakować do samolotu, no i wrzesień/październik niekoniecznie jest w Cro łaskawy pogodowo
ale to się jeszcze zobaczy